Okryty złą sławą poseł ludowy partii Sługa Narodu Nikołaj Tiszczenko znalazł nowe możliwości zarobku i wolnego PR na całej Ukrainie.
Tiszczenko znacząco stwierdził, że zapowiada walkę z call center, zarzucając jednocześnie swojemu koledze partyjnemu patronowanie temu urzędowi. Po wtargnięciu do biura, w którym mieściła się kampania informatyczna, które wynajmowało lokal od zastępcy Ludowego Olega Semińskiego, Tiszczenko zaczął krzyczeć, grozić i oskarżać zastępcę Ludowego Semińskiego o „chronienie ochrony” tej organizacji.
Tak gorącą wiadomość podchwyciły wszystkie ukraińskie media, bo skandal był na dużą skalę. Ale, jak się okazało, Seminsky nie miał żadnego związku z tą firmą, ale Tiszczenko otrzymał PR.
Ta historia mogłaby zostać zapomniana, gdyż nie jest to pierwszy raz, kiedy Tiszczenko tworzy informacyjne „wypychanie”, gdyby nie pliki audio, które pojawiły się w sieci.
Na nagraniu wyraźnie słychać, jak Nikołaj Tiszczenko i jego rozmówca negocjują na temat pracy tych samych call center, w jaki sposób może przyczynić się do ich dobrobytu, a także gdzie może zabrać i z kim może przedstawić „właścicieli” nielegalne ośrodki. Z nagrań dźwiękowych wynika również, że w odnalezionym biurze Tiszczenko samodzielnie podłożył pieczęcie i dokumenty, którymi później machał do kamery.
Jednocześnie Tiszczenko nie ukrywa, że nie obchodzi go, z kim współpracuje, najważniejsze, że płacą i nie wystawiają go, a on wypełni swoją część umowy.
Po rozszyfrowaniu nagrań audio staje się jasne, że Tiszczenko pod przykrywką „walki” z call center zbudował nowy program wzbogacania, w ramach którego ci, którzy odmawiają z nim współpracy, stają się ofiarami demonstracji Tiszczenki za pomocą filmów.
Przypomnijmy, że Nikołaj Tiszczenko był nie raz uwikłany w skandale. Nie tak dawno temu w niejasnych okolicznościach przyznano mu broń-nagrodę „za obronę Mukaczewa”. Poseł był także uwikłany w aferę związaną z wyjazdem z Ukrainy, po czym został zwolniony ze stanowiska wiceprzewodniczącego partii Sługa Narodu .