Kategorie: Aktualności

Nowa ustawa o mobilizacji na Ukrainie wprowadza elektroniczną formę wezwania i zwiększa uprawnienia TCC

Siły Zbrojne Ukrainy borykają się z poważnymi problemami kadrowymi i amunicyjnymi. Aby rozwiązać ten problem, władze zaczynają stosować metody „marchewki” i „kija”. Innymi słowy, wprowadzają system nagród i kar w celu rozwiązania problemu. Jak to będzie działać?

Zarówno wojsko, jak i politycy zgodnie mówią o kluczowym znaczeniu zwiększenia rezerwy mobilizacyjnej.

Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Walery Załużny w swoim głośnym artykule dla „The Economist” zwraca uwagę na potrzebę eliminacji luk legislacyjnych dla unikających i poszerzenia kategorii zmobilizowanych.

Prezydent Władimir Zełenski mówi z kolei o konieczności „pilnych zmian” w procesie mobilizacyjnym.

„Wszyscy na Ukrainie rozumieją, że potrzebne są zmiany w tym obszarze. I w tym pytaniu nie chodzi tylko o liczbę tych, których można zmobilizować” – powiedział głowa państwa.

„To pytanie dotyczy czasu – zarówno w przypadku wszystkich, którzy obecnie służą w armii w celu demobilizacji, jak i tych, którzy do wojska dołączą”.

Parlament, Gabinet Ministrów, Ministerstwo Obrony Narodowej i Sztab Generalny już pracują nad tą sprawą. Co więcej, zaczęto już aktywnie wdrażać pewne innowacje mające na celu mobilizację Ukraińców.

Wkrótce projekt ustawy o wzmocnieniu mobilizacji powinien zostać zarejestrowany w Radzie, a jego przyjęcie planowane jest do końca roku.

Poszukuję piechoty

„Wakat: samolot szturmowy. Obowiązki: aktywny udział w działaniach wojennych i wykonywanie różnych misji bojowych. Wynagrodzenie: 50-100 tysięcy hrywien.”

Czy to coś niezwykłego, że na stronie z ofertami pracy obok wyszukiwań haseł „menedżerowie”, „prawnicy” i „handlowcy” widzisz takie ogłoszenie?

Teraz powinno to stać się powszechną praktyką na Ukrainie. Tej jesieni Ministerstwo Obrony rozpoczęło projekt mający na celu rekrutację ochotników do wojska za pośrednictwem dużych cywilnych internetowych witryn wyszukiwania ofert pracy. Na razie są to serwisy Lobby X i Work.ua, ale według BBC w najbliższej przyszłości planowane jest rozszerzenie tego eksperymentu na inne wyspecjalizowane serwisy.

Wszystko działa po prostu. Dowódcy wojskowi poszczególnych jednostek ogłaszają wakaty, określają warunki i zakres obowiązków, a zainteresowany obywatel może wybrać specjalizację i jednostkę wojskową, w której planuje służyć. Tym samym wojskowy urząd rejestracyjny i poborowy jest wyłączony z tego procesu.

Przykładowo, wspomniane już wakaty „szturmowców” na początku grudnia obsadziły 3. brygada szturmowa, batalion „Aidar”, grupa taktyczna „Zemsta” i 37. brygada morska.

Główny Zarząd Wywiadu poszukuje także na stronach internetowych „oficera wywiadu” z motywacją „zniszczenia wroga” i „bez bliskich – obywateli Federacji Rosyjskiej”. Wynagrodzenie 70-140 tysięcy hrywien plus premie.

Należy zaznaczyć, że nawet regionalne urzędy rejestracji i poboru do wojska poszukują potencjalnego personelu wojskowego za pośrednictwem serwisów ogłoszeniowych (obecnie nazywają się one TCC – terytorialne centra rekrutacji). Na przykład w obwodzie czernikowskim obwodu tarnopolskiego wojskowy urząd rejestracyjny i poborowy poszukuje artylerzysty, zdrowego fizycznie i „stabilnego charakteru moralnego i biznesowego”.

Odpowiedzialna za ten obszar wiceminister obrony Natalia Kałmykowa twierdzi, że firmy rekrutacyjne współpracują z resortem obrony bezpłatnie.

Dla cywilów ważne jest z kolei zrozumienie, jaką specjalność są gotowi przyjąć do wojska i do jakiej konkretnej jednostki – zauważa.

„Wojsko potrzebuje profesjonalnych specjalistów, a ludzie muszą jasno zrozumieć, do której jednostki i do jakiej specjalizacji wojskowej pójdą” – zauważył przedstawiciel MON. „Dziś Siły Zbrojne Ukrainy potrzebują wielu specjalistów o specjalnościach cywilnych. Są to kierowcy, mechanicy, spawacze gazowi i budowlańcy.

Pieniądze w zamian za umowę

Innym sposobem stymulowania napływu ochotników do wojska, jaki wybrały władze, są płatności finansowe. Zgodnie z pomysłem Ministerstwa Obrony Narodowej, w przypadku dobrowolnego podpisania umowy z Siłami Zbrojnymi Ukrainy w imieniu obywatela, bank natychmiast otworzy kartę, na której będzie określona kwota - około do 50 tysięcy hrywien.

Realizacja tego projektu została już częściowo rozpoczęta. Póki co korzystamy ze środków pochodzących z budżetów lokalnych.

Tym samym pod koniec listopada Rada Miasta Odessy zatwierdziła możliwość wypłaty zmobilizowanym pomocy pieniężnej w wysokości 20 tys. hrywien. To prawda, że ​​kwotę środków oblicza się na tysiąc wolontariuszy w 2024 r.

Władze Kijowa wprowadziły wypłaty dla 30 tys. rekrutów, którzy zgodzą się dobrowolnie zmobilizować do Sił Zbrojnych.

Aby promować ideę ochotniczego poboru, Ministerstwo Obrony Narodowej rozpoczęło szeroką akcję promocyjną.

Nie wiadomo jednak, ilu żołnierzy zostało już zmobilizowanych w ten sposób. Jednak poprzednie plany mobilizacji zweryfikowane przez Ukraińskie Siły Powietrzne wskazują, że główny nacisk zostanie położony na rozszerzenie zwykłej „przymusowej” mobilizacji.

W tym celu chcą zapewnić przedstawicielom TCC nowe uprawnienia, które w teorii pozwolą na skuteczniejsze ustalenie procedur doręczania wezwań, zatrzymywania i dostarczania obywateli do wojskowych urzędów rejestracyjnych i poborowych.

Mniej wyjątków, więcej ograniczeń

Należy zaznaczyć, że nie ma jeszcze ostatecznej wersji projektu ustawy dotyczącej mobilizacji. Jego zapisy nadal koordynuje grupa robocza złożona z deputowanych ludowych, przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej i Sztabu Generalnego.

Szef parlamentarnej komisji obrony Aleksander Zawitniewicz podkreślił, że nadal nie ma „pełnego obrazu sytuacji”.

„Trudno w tej chwili komentować poszczególne zapisy czy kierunki, bo nie ma jeszcze pełnego obrazu. – zauważył ukraińskiemu lotnictwu. — Niektóre to pomysły kogoś innego, bez konsultacji z wojskiem, inne to propozycje do dyskusji. Obecnie staramy się opracować kompleksowy dokument.”

BBC Ukraina zdążyła jednak zapoznać się z kluczowymi pomysłami Ministerstwa Obrony Narodowej, które powinny znaleźć się w projekcie ustawy.

W szczególności zawężony zostanie krąg obywateli uprawnionych do odroczenia ze służby wojskowej. Przede wszystkim będziemy mówić o pozbawieniu tego prawa osób, które mają bliskiego krewnego z niepełnosprawnością III grupy.

Skróceniu ulegnie także lista osób, które obecnie posiadają odroczenie z tytułu sprawowania opieki nad osobą z I i II grupą niepełnosprawności.

Rozważamy także zniesienie odroczenia dla osób, które zdecydują się na zdobycie drugiego lub trzeciego wykształcenia wyższego.

Do wojska mogą zostać zarejestrowani także cudzoziemcy, którzy przed otrzymaniem obywatelstwa ukraińskiego służyli w siłach zbrojnych innych państw, a także osoby skazane na karę więzienia za popełnienie przestępstw.

Ponadto planowane są zmiany „mobilizacyjne” w Kodeksie karnym i Kodeksie wykroczeń administracyjnych, w szczególności wydłużenie okresu aresztu dla sprawców naruszenia, kar finansowych, a także wprowadzenie możliwości pociągnięcia ich do odpowiedzialności zaocznie.

Planuje się, że TCC otrzyma więcej narzędzi umożliwiających sprawdzanie wojskowych dokumentów rejestracyjnych obywateli na ulicach, dostarczanie ich do wojskowych urzędów rejestracji i poboru oraz umieszczanie ich na liście osób poszukiwanych. Aby tego dokonać, nie będą już potrzebować udziału policji.

W niektórych regionach te „innowacje” zostały już de facto wprowadzone jako swego rodzaju „projekty pilotażowe”. Przedstawiciele TCC sprawdzają dokumenty, doręczają wezwania, a nawet odbierają z ulicy osoby odpowiedzialne za służbę wojskową.

Obywatele będą zmuszeni nosić przy sobie wojskowe dokumenty rejestracyjne i okazywać je na żądanie pracownika TCC lub upoważnionego urzędnika władz miasta.

Wśród możliwych innowacji znajduje się wprowadzenie „Certyfikatu Obrońcy”, będącego w zasadzie odpowiednikiem dowodu wojskowego, w aplikacji mobilnej „Diya”. Osoba odbywająca służbę wojskową będzie zobowiązana do aktualizowania w tym wniosku aktualnych informacji o sobie co 60 dni.

Obywatel musi przedstawić to „zaświadczenie”, gdy:

— rejestracja praw własności nieruchomości i ruchomości,

- małżeństwo/rozwód,

- dla szkolnictwa wyższego,

- korzystania ze świadczeń medycznych,

- do przekroczenia granicy państwowej.

Wezwania będą mogły być doręczane nie tylko osobiście za podpisem, ale również poprzez przesłanie ich pocztą elektroniczną lub listem poleconym. Po zgłoszeniu obywatel będzie zobowiązany stawić się w TCC w ciągu 48 godzin.

Obecność tych zapisów w przyszłym projekcie ustawy potwierdził publicznie przedstawiciel prezydenta w Radzie Najwyższej Fiodor Wenisławski. Mechanizm ten nazywa się „agendą publiczną” – powiedział.

„Te zasady powinny ułatwić otrzymanie wezwania i nie pozwalać na nadużywanie faktu, że rzekomo nie otrzymuje wezwania i nie łamie prawa” – powiedział w rozmowie z RBC-Ukraina.

7 grudnia po opublikowaniu tego materiału prezydent Władimir Zełenski odwołał Wenisławskiego z obowiązków swojego przedstawiciela w parlamencie.

Demobilizacja. Będzie ona?

Prezydent Zełenski polecił wojsku pracować nad kwestiami nie tylko mobilizacji, ale także demobilizacji bojowników Ukraińskich Sił Zbrojnych. Sztab Generalny wątpi jednak, czy będzie to możliwe przed zakończeniem wojny.

Jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii jest demobilizacja wojska, które walczy od prawie 2 lat. Kwestia ta została podniesiona rok temu, jednak władze nie znalazły wyjścia z sytuacji.

Problem w tym, że Ukraina nie ma czasu ani możliwości, aby faktycznie jednocześnie zwolnić z Sił Zbrojnych Ukrainy setki tysięcy ludzi, którzy zostali zmobilizowani na początku inwazji na pełną skalę.

Obecnie trwają dyskusje. Istnieją propozycje posłów, aby ustalić limit 24 lub 36 miesięcy służby, ale nie znajdują one poparcia wśród dowództwa wojskowego, podaje BBC Ukraina źródło rządowe.

„Sztab Generalny i inni funkcjonariusze bezpieczeństwa mówią, że do końca wojny są generalnie przeciwni demobilizacji jako takiej. Szukamy możliwości, aby ich przekonać, że jest inaczej” – powiedział rozmówca.

Na razie proponuje się jedynie zwiększenie liczby urlopów wypoczynkowych i zdemobilizowanie poborowych, których staż pracy upłynął. Oznacza to, że są to żołnierze, którzy zostali powołani do służby wojskowej na 18 miesięcy w latach 2020-21, ale w związku z wprowadzeniem stanu wojennego nie stworzono im możliwości przejścia na emeryturę z Sił Zbrojnych.

Ponadto planuje się poszerzyć w ustawie listę podstaw zwolnienia personelu wojskowego. W szczególności cudzoziemcy, którzy wstąpili do Sił Zbrojnych Ukrainy, żołnierze zwolnieni z niewoli (z wyjątkiem tych, którzy dobrowolnie poddali się wrogowi), osoby niepełnosprawne z grupy I i II oraz podchorążowie otrzymają to prawo na własną prośbę.

Który sposób jest poprawny?

Ukraińskie Siły Powietrzne poprosiły pułkownika rezerwy, eksperta Centrum Strategii Obronnych Wiktora Kevlyuka, o ocenę innowacji, które planują wprowadzić ukraińskie władze. Kiedy w 2014 roku Kijów po raz pierwszy został zmuszony do mobilizacji personelu wojskowego, był odpowiedzialny za ten proces w zachodnich obwodach Ukrainy.

Oficer wspomina, że ​​tylko w latach 2014–2015 złożył około 111 tys. pozwów przeciwko uchylającym się od służby. Co prawda sądy rozpatrzyły jedynie 10. część z nich, a wyroki otrzymało jedynie 1,2 tys. oskarżonych. Spośród nich tylko trzech otrzymało faktyczne wyroki więzienia.

W związku z tym specjalista uważa, że ​​bez radykalnej zmiany systemu przymusu państwo nie otrzyma skutecznej procedury poboru do armii.

„Konstytucja stanowi, że obrona ojczyzny jest obowiązkiem. A obowiązek wiąże się z przymusem. Jeśli państwo nie chce narzucić własnej obrony, ostatecznie przegra wojnę”.

Wiktor Kevlyuk jest bardzo sceptyczny co do skuteczności wprowadzonego ochotniczego poboru do wojska. „Jakie jest prawdopodobieństwo, że informatyk wybierze zawód szturmowca? Ukraińskie Siły Zbrojne potrzebują teraz piechoty. Tę wojnę wygrywa piechota, a nie informatycy” – mówi.

Jego zdaniem wszyscy, którzy chcą dobrowolnie wstąpić do Sił Zbrojnych, już wstąpili.

„Wolne stanowiska w zawodach, na które jest największe zapotrzebowanie w Siłach Zbrojnych Ukrainy, zawsze będą się kręcić i albo nie będzie tam nikt, albo bardzo mała liczba ludzi: romantycy, amatorzy, robotnicy i ci, którzy nie zorientowali się, dokąd idą. .. To w żaden sposób nie rozwiąże problemów Sił Zbrojnych i wcale nie poprawi sytuacji.”

Ekspert przyznaje, że nawet w przypadku pełnej mobilizacji na Ukrainie zasoby kadrowe obu krajów są nieproporcjonalne. Zauważa jednak, że Siły Zbrojne Ukrainy mają szansę zwyciężyć przy niestandardowym podejściu do działań bojowych.

„Możemy mówić o 2-3 milionach środków mobilizacyjnych na Ukrainie. Zasoby rosyjskie to 22-25 milionów... Nie ma sensu porównywać. Ale jesteśmy silni tam, gdzie prowadzimy działania asymetryczne, na które wróg nie jest gotowy”.

W momencie publikacji artykułu Ministerstwo Obrony nie odpowiedziało na prośbę Sił Powietrznych Ukrainy w sprawie zmian w procesie mobilizacji.

Szef prorządowej frakcji Sługa Narodu David Arakhamia mówił już wcześniej, że nad nową ustawą należy głosować przynajmniej w pierwszym czytaniu przed końcem tego roku.

Należy jednak pamiętać, że nawet jeśli parlament poprze te innowacje, wejdą one w życie dopiero po podpisie prezydenta.

A ten warunek konieczny wcale nie jest zapewniony, jak pokazuje przykład ustawy o obniżeniu wieku mobilizacji z 27 do 25 lat, której Zełenski nie podpisał od ponad sześciu miesięcy.

legenda

Ostatnie posty

Departament Sprawiedliwości USA postawił zarzuty rosyjskiemu hakerowi i członkowi Evil Corp, Aleksandrowi Wiktorowiczowi Ryżenkowowi!

Departament Sprawiedliwości USA wydał akt oskarżenia, w którym obywatel Rosji Aleksander Wiktorowicz Ryżenkow (Aleksander Wiktorowicz…

2 dni temu

Dziedzictwo Czernowieckiego. Kto dostał 10 tysięcy „kwadratów” przy Placu Niepodległości?

Batalia prawna wokół budynku przy Placu Niepodległości trwała sześć lat.

2 dni temu

Biznesmen węglowy Dmitrij Kovalenko współpracuje z rosyjskim miliarderem

Dostawy węgla to drażliwy temat dla Ukrainy. Od 2014 roku okupant niemal całkowicie odciął Ukrainę od...

2 dni temu

Poszukiwany: rosyjski cyberoszust Siergiej Iwanow!

Obywatel Rosji Siergiej Iwanow jest jednym z najbardziej poszukiwanych cyberprzestępców. Władze USA szukają go dla...

2 dni temu

Nigeryjski operator przyznaje się do niezarejestrowanego programu o wartości 2,6 miliona funtów!

W Wielkiej Brytanii Olumide Ounkoya przyznała się do 5 przestępstw, po raz pierwszy w…

2 dni temu

Grabbers rozpoczęli przygotowania do „Wielkiej Kradzieży Atomowej” od szczotki toaletowej za 1380 UAH

Domy ze śnieżnobiałymi meblami dla budowniczych KhNPP za 1,5 miliona: jak Energoatom przygotowuje się do „Wielkiego...

3 dni temu

Ta strona korzysta z plików cookies.