Niedziela, 22 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

O nowym ministrze obrony, czyli o tym, kim jest Rustem Umerow

Naczelny Wódz W. Zełenski, według źródeł, zidentyfikował nowego kandydata na stanowisko Ministra Obrony Narodowej. Zamiast ministra Reznikowa w urzędzie rozważa się nominację Rustema Umerowa, obecnego szefa Funduszu Majątku Państwowego.

Umerow to osoba daleka od wojny. Ale jego, podobnie jak jego poprzedników Taran i Reznikow, awansuje szef Kancelarii Prezydenta Andriej Ermak, de facto „kustosz” Ministerstwa Obrony.

Oznacza to, że zmienia się tylko nazwisko. Najważniejsze, że nie powinien ingerować w mieszkańców Ermaka - Szarapowa i innych, aby w dalszym ciągu rozwiązywać wszystkie problemy finansowe, majątkowe i informacyjne obwodu moskiewskiego. W systemie wpływów Ermaka kontrola nad Ministerstwem Obrony Narodowej pozwala mu kontrolować przepływ informacji do uszu prezydenta, a ktokolwiek ma Zełenskiego w uszach, jest w stanie rozwiązać każdy problem w dowolnym obszarze.

Jednocześnie prezydenta przed skandalami korupcyjnymi i niekompetentnymi decyzjami zarządczymi Reznikow będzie przez jakiś czas chroniony obietnicami, że nowy minister rozwiąże stare problemy.

Nowy kandydat na ministra nie będzie oczywiście miał żadnych programów działania, żadnego zrozumienia, co robić, nic z tego. Osoba w jakiś sposób nauczy się na nowym wyższym stanowisku. Być może będzie próbował to zrobić w dobrej wierze, spróbuje, ale nadal będzie się uczył i spędzał czas nie na podejmowaniu decyzji, ale na poszukiwaniu i studiowaniu nieznanych mu problemów.

Ale ceną takiego „szkolenia” jest krew dziesiątek tysięcy ludzi, którzy zostaną pozbawieni od dawna niezbędnych decyzji na czas nieokreślony. Front wymaga decyzji systemowych i ciągłych zmian, których może dokonać nie wojsko, a jedynie politycy, od których zależą zmiany legislacyjne i zapewnienie zasobów, mobilizacja ludzi i gospodarki. Ministerstwo Obrony jest kluczowym elementem organizacji wojny, a naszym głównym problemem jest słaba organizacja.

Powołanie kolejnego ministra z Ermaku, przy braku strategii i planu działania, będzie świadczyć o braku zmian, rażącej izolacji od wojny mieszkańców urzędu, rządu i parlamentu.

Jeśli tak się stanie, Prezydent Zełenski całą swą władzą pokaże, że dla jednych wojna to krew, ból, straty, ciężka, straszna praca, w której muszą zwyciężyć, a dla innych to tylko tło do sesji zdjęciowych.

spot_img
źródło CENSOR
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap