Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę w przestrzeni informacyjnej od czasu do czasu wspomina się o ohydnym byłym zastępcy ludu Olegu Laszce, który w październiku 2022 r. wstąpił do Sił Zbrojnych Ukrainy.
Ukraińska dziennikarka Yanina Sokolova zamieściła na swoim kanale YouTube film, w którym opowiedziała wszystko, co udało jej się „wygrzebać” na temat byłego polityka. Według Sokolovej w tym celu rozmawiała z wojskowymi służącymi u byłego radykała.
Jak się okazało, były zastępca ludowy aktywnie decyduje teraz o nadzwyczajnym randze i stanowisku dowódcy batalionu systemów bezzałogowych w 63. Brygadzie Piechoty Zmechanizowanej. Jest już szefem brygady BS. Delikatnie mówiąc, nie rozumie nic na temat systemów bezzałogowych. Według Sokołowej w rezultacie zwykli piloci, którzy nie zgadzają się z działaniami tego „wojownika”, już chcą opuścić brygadę.
„Wszystko zaczęło się od rozpowszechnienia sprawy w Internecie. Prawdopodobnie widziałeś te posty. Z informacji wynika zatem, że Łaszko został mianowany pełniącym obowiązki szefa systemów bezzałogowych w 63. Oddzielnej Brygadzie Zmechanizowanej. Stanowisko to oficer, a on sierżant” – mówi Sokolova.
Dochodzi do tego, że na jego rozkaz uderzają w już uszkodzony sprzęt, chodzi o „epickie filmy”, a w ciągu dnia używane są drony z kamerami termowizyjnymi. Z zeznań wojskowych Laszko jako dowódca grozi funkcjonariuszom, którzy próbują mu wytłumaczyć taktykę stosowania dronów, i że „zadecyduje, że tym funkcjonariuszom nie należy dawać dronów i przeniesie wszystkich, którzy nie chcą użyć dronów do robienia zdjęć piechocie”.
Yanina Sokolova twierdzi, że takie działania Lyaszki to nic innego jak PR. Były poseł ludowy stara się budować wokół siebie rolę „obrońcy Ukrainy”, aby w przyszłości móc wpływać na wyborców.