Niedziela, 22 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Założyciel FTX Sam Bankman-Fried skazany na 25 lat więzienia

Południowy Okręg Nowego Jorku skazał założyciela i byłego dyrektora generalnego FTX Sama Bankmana-Frieda (SBF) na 25 lat więzienia.

Nałożono na niego także karę finansową w wysokości 11 miliardów dolarów, a przedsiębiorcę uznano za winnego siedmiu zarzutów związanych z wielomiliardowymi oszustwami i upadłością jego byłych firm.

Tło upadku

W 2017 roku Bankman-Fried założył firmę handlową Alameda Research, a dwa lata później uruchomił giełdę FTX. Na przestrzeni kilku lat jego firmy stały się jednym z liderów branży kryptowalut. W 2021 roku przychody FTX przekroczyły 1 miliard dolarów, a w styczniu 2022 roku wycena giełdy osiągnęła 32 miliardy dolarów.

Podczas kryptozimowej zimy firmy SBF ogłosiły gotowość pomocy firmom i organizacjom, które były na skraju upadku. Przedsiębiorca zapewniał, że ma „kilka miliardów dolarów” na usprawnienie branży.

FTX i Alameda Research aktywnie inwestują w spółki znajdujące się w trudnej sytuacji. Wśród firm, które otrzymały pieniądze, znalazła się platforma lądowania BlockFi i pożyczkodawca kryptowalut Voyager Digital. Same te dwie firmy otrzymały od FTX i Alameda około 900 milionów dolarów.

Jednak w miarę rozwoju kryzysu sam Bankman-Fried miał problemy. W maju 2022 roku jego spółki borykały się z brakami płynności i innymi trudnościami finansowymi. Przez wiele miesięcy kierownictwu firm FTX i Alameda Research udało się ukryć narastające problemy. Jednak w listopadzie tego samego roku media dowiedziały się o sytuacji kryzysowej i podały społeczeństwu wszystkie szczegóły.

Dziennikarskie śledztwo wywołało szok w branży. W krótkim czasie FTX i Alameda Research upadły, a Bankman-Fried został zmuszony do wycofania się z firmy.

Przedsiębiorca został aresztowany i oskarżony o wielomiliardowe oszustwo. Odmówił przyznania się do winy i stwierdził, że śledczym brakuje niezbędnych dowodów.

W grudniu 2022 roku sąd umieścił go w areszcie tymczasowym za kaucją w wysokości 250 mln dolarów tytułem środka zapobiegawczego, później odrzucono możliwość zwolnienia za kaucją ze względu na próby wywierania nacisku przez biznesmena na świadków.

Test

Biuro prokuratora USA postawiło SBF siedem zarzutów. Dotyczyły one nadużyć finansowych, oszustw finansowych, defraudacji środków klientów, zmowy przestępczej i prania brudnych pieniędzy. W marcu 2023 r. były dyrektor generalny FTX został również oskarżony o przekupywanie zagranicznych urzędników.

Biznesmen twierdził, że nie chciał nikogo oszukać i nie wykorzystywał środków użytkowników do celów osobistych. Według Bankmana-Frieda, kiedy zakładał Alameda Research, nie wiedział nic o branży kryptowalut. Jeśli chodzi o FTX, przedsiębiorca rzekomo wprowadził tę firmę na rynek, aby rozwinąć ekosystem zasobów cyfrowych.

Prokuratura z kolei argumentowała, że ​​oskarżony brał udział w kradzieży środków klientów o wartości 8 miliardów dolarów i celowo zatajał prawdziwy stan rzeczy w spółkach. Według władz założyciel FTX rozporządzał pieniędzmi użytkowników według własnego uznania, a w oszustwo zaangażowani byli także jego rodzice.

W listopadzie 2023 roku sąd uznał Bankman-Frieda za winnego wszystkich zarzutów. Ława przysięgłych podjęła w tej sprawie jednomyślną decyzję.

Prokuratura żądała dla byłego dyrektora generalnego FTX kary od 40 do 50 lat więzienia. Prawnicy biznesmena nie zgodzili się z żądaniem. Argumentowali, że takie wezwania „zniekształcają rzeczywistość i przedstawiają go jako superzłoczyńcę”. Zdaniem obrony przedsiębiorca zasłużył na nie więcej niż 6,5 roku więzienia.

Konkluzja

28 marca 2024 roku sąd skazał Sama Bankmana-Frieda na 25 lat więzienia. Podczas rozprawy sędzia Lewis Kaplan odrzucił wniosek obrony o rozważenie potencjalnej wypłaty odszkodowania ofiarom jako okoliczności łagodzącej.

Stwierdził, że prawnicy SBF starają się zniekształcać dane dotyczące strat klientów i wierzycieli. Jego zdaniem niedawny wzrost kursu kryptowalut, w wyniku którego ofiary mogą otrzymać wysokie odszkodowania, nie ma nic wspólnego z powagą popełnionych przestępstw.

Według sądu inwestorzy stracili 1,7 miliarda dolarów, wierzyciele 1,3 miliarda dolarów, a klienci około 8 miliardów dolarów.

„Złodziej, który zabrał swój łup do Las Vegas i poczynił udany zakład, nie ma prawa do złagodzenia kary, nawet jeśli zwrócił pieniądze” – stwierdził sędzia Kaplan.

Ponadto przedstawiciel rządu uważał, że Bankman-Fried wielokrotnie kłamał podczas swoich zeznań. W szczególności przedsiębiorca próbował przekonać sąd, że nie wiedział o defraudacji środków klientów FTX przez Alameda Research.

Na początku rozprawy sędzia podał, że w świetle ogłoszonych zarzutów maksymalna kara, jaka grozi oskarżonemu, to 1320 miesięcy, czyli 110 lat.

Podczas rozprawy jedna z pokrzywdzonych podkreśliła, że ​​żądania obrony dotyczące pełnego naprawienia strat są mistyfikacją. Według Sunila Kavoura spółka FTX sprzedała aktywa o wartości miliardów dolarów, które w rzeczywistości należały do ​​klientów. Jednocześnie firma sprzedała je po obniżonej cenie, aby w przyszłości spłacić użytkowników.

Jeszcze przed ogłoszeniem wyroku przedstawiciele obrony zaznaczyli, że planują odwołanie się od decyzji sądu. Według prawnika Marka Mukaseya jego klient nie jest „seryjnym zabójcą finansowym”.

Prawnik określił swojego klienta jako „niezdarnego kujona” i człowieka o wybitnej inteligencji. Wszystkie decyzje podejmował w oparciu o podejście matematyczne, a nie „ze złośliwością w sercu” – zauważył prawnik.

„Był miliarderem, którego nie obchodziły bogactwa materialne” – powiedział prawnik Mark Mukasey.

Następnie głos zabrał Sam Bankman-Fried. Zgodził się z zarzutami Sunila Kavoura dotyczącymi strat i trudności, jakie napotkali klienci.

SBF przyznał, że podjął „serię złych decyzji”, gdy jego spółki znalazły się na skraju upadku. Według niego, w przeciwieństwie do Alameda Research, FTX miała szansę uniknąć bankructwa.

Ponadto biznesmen zapewnia, że ​​giełda miała wystarczającą ilość aktywów, aby zrekompensować wszystkie straty. Bankman-Fried zauważył jednak, że nie zostały one zwrócone użytkownikom. Według niego SBF zna osoby, które uniemożliwiały klientom zwrot pieniędzy, ale to on jest odpowiedzialny za to, co się stało, jako były dyrektor generalny firmy.

„Nie mam wpływu na to, czy dostanę pięć, czy czterdzieści lat. Wiem, jak mnie postrzegają prokuratura, sąd i media. Rozumiem to. […] Próbowałem pomóc, ale prokuratorzy i media widzą sprawę inaczej. To wszystko” – powiedział Bankman-Fried przed ogłoszeniem wyroku.

Przedstawiciel prokuratury zauważył z kolei, że SBF ukradł klientom 8 miliardów dolarów i czytał listy od ofiar. Użytkownicy opowiadali w nich o licznych trudnościach, z jakimi musieli się borykać w związku z bankructwem firm FTX i Alameda Research.

Prokuratura zwróciła uwagę, że Bankman-Fried w swoim przemówieniu zapowiedział możliwość wznowienia giełdy. Zdaniem prokuratury wskazywało to na brak skrupułów oskarżonego i jego skłonność do powtarzania czynów zabronionych. Z tego powodu prokuratura domagała się dla niego co najmniej 40 lat więzienia.

Tuż przed wydaniem wyroku sędzia stwierdził, że SBF ma wybitne umiejętności marketingowe i niezwykłe zdolności umysłowe. Według niego przedsiębiorca rozumiał całą sytuację, w jakiej znajdowały się jego firmy, a także świadomie zarządzał środkami klientów.

Po tym przemówieniu sędzia ogłosił wyrok. Sam Bankman-Fried został skazany na 25 lat więzienia. Sąd orzekł także, że oskarżony musi zapłacić grzywnę w wysokości 11 miliardów dolarów, które rząd może przeznaczyć na zadośćuczynienie ofiarom.

spot_img
Źródło : ZASZYFROWANE
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap