Wśród partii politycznych w Kijowie wybuchł skandal finansowy. Okazało się, że partie wydają na swoje potrzeby znaczne sumy, często korzystając ze środków publicznych.
Chestno donosi, że na tle innych wyróżniała się partia Sługa Narodu. W ciągu trzech miesięcy wydali 131 mln hrywien, z czego 83 mln wpłynęło z budżetu państwa. Większość wydatków polegała na finansowaniu struktur regionalnych i wynajmie biur.
W szczególności na wynajęcie kijowskiego biura wydano prawie 5 milionów hrywien. Ponadto partia wydała około 26 mln hrywien na kampanie PR, materiały poligraficzne i organizację wydarzeń.
Partia Solidarność Europejska wydała 16 mln hrywien, czyli ośmiokrotnie mniej niż wydatki Sługi Narodu. Z tej kwoty 11 milionów pochodziło z dotacji rządowych. Partia przekazała także na cele charytatywne ponad milion hrywien, bezpośrednio na konto jednostki wojskowej.
Partia Batkiwszczyna wydała 5,5 mln hrywien na usługi prawne i reklamę. Większość tych środków, bo 2,5 mln hrywien, trafiła do kancelarii prawnej Finkel i Gimpelson, której właściciele mają powiązania z partią.
Partia Gołos, pomimo zaprzestania finansowania przez państwo, wydała 4 mln hrywien na usługi mało znanej firmy Rend G Consulting.
Partia przekazała także pieniądze organizacjom publicznym i ośrodkom antykorupcyjnym, ale cel tych wpłat pozostał niejasny.