Niedziela, 22 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Czy licencja kasyna Cosmolot zostanie odebrana w związku z wycofaniem pieniędzy do Rosji i wyciekiem danych do rosyjskiego wywiadu?

Wygląda na to, że najsłynniejsze „ukraińskie” kasyno „Cosmolot” czekają ciemne dni – na najwyższym szczeblu mówi się, że wkrótce straci licencję.

Tak przynajmniej obiecał w swoim telegramie poseł ludowy Nikołaj Tiszczenko. Stało się to 2 lutego, a następnego dnia BEB ogłosił, że naraził operatora kasyna Cosmolot na wycofanie 1,2 miliarda hrywien na rachunki zagraniczne i uchylanie się od płacenia podatków w wysokości 30,2 miliona. W tym celu właściciel licencji, na podstawie której działa kasyno, firma Spacex LLC, zablokowała na swoich kontach 700 mln hrywien.

Czy te dwa zdarzenia były powiązane – oświadczenie Tiszczenki i blokada rachunków w ramach postępowania karnego nr 72023000500000026, wszczętego na podstawie części 2 art. 203-2 (Nielegalna działalność w zakresie organizowania lub prowadzenia gier hazardowych, loterii) i część 3 art. 212 (Unikanie podatków i opłat) Kodeksu karnego jest najprawdopodobniej pytaniem retorycznym. Co jednak ciekawe w tym procesie, sprawa karna przeciwko operatorowi Cosmolotu, firmie SpaceX LLC, została wszczęta jeszcze w maju 2023 roku i leżała bezczynnie gdzieś w trzewiach BEB. I dopiero po publicznym oświadczeniu Tiszczenki nagle otrzymała ten ruch.

Tiszczenko podał także powód, dla którego „kasyno Cosmolot jest wszystkim”. Według Nikołaja Tiszczenki „Kosmolot należał do obywatela Rosji Tokariewa i „ochotnika” Mazepy, który podczas wojny lubił nielegalnie polować na dziki z helikoptera w Chorwacji. Przypomnijmy, że Mazepa został niedawno zatrzymany na granicy, gdy jechał Maybasem do Polski po „pomoc humanitarną”.

Czy też to posiadanie kasyna przez Rosjan i wycofywanie pieniędzy do Rosji było przyczyną takiego uruchomienia Biura Bezpieczeństwa Gospodarczego – pytanie jest otwarte, gdyż rosyjski biznes we współczesnej Ukrainie czuje się w miarę swobodnie jest znany każdemu. Jednak jako powód „ataku” należy w pełni polegać na rosyjskim. Co więcej, ta informacja jest prawdziwa.

Przypomnijmy, że Spacex LLC otrzymała od CRAIL licencję na organizowanie gier hazardowych pod marką Cosmolot. Według rejestrów należy on do obywatela Ukrainy Siergieja Władimirowicza Potapowa i obywatela Wielkiej Brytanii Arnulfa Ekkeharda Neumanna-Damerau.

Według BEB miliard dwieście milionów hrywien zostało wycofanych z brytyjskich KYCAID LIMITED (kapitał docelowy 90 dolarów) i Splash Technology Ltd (zaprzestała działalności 18 lutego 2014 roku). Pieniądze rzekomo zostały przekazane na subskrypcję oprogramowania. Na razie nic nie wiadomo o postępie śledztwa w tym kierunku, ale fakt, że pieniądze trafiły do ​​zlikwidowanej w 2014 roku spółki, mówi sam za siebie. Dlaczego właściciele Kosmolotu zrobili tak głupią rzecz, trudno wyjaśnić, ponieważ kupienie firmy o czystej reputacji w Wielkiej Brytanii nie stanowi żadnego problemu. Dlatego też wszelkie wypowiedzi przedstawicieli Kosmolotu dotyczące „fałszywych oskarżeń” nie są nawet warte komentarza.

Ale jeśli chodzi o rosyjski ślad, jest to bardziej interesujące. Bo już w momencie, gdy Spacex LLC otrzymała licencję, eksperci zwracali uwagę na dość wątpliwą reputację tego biura. Po pierwsze, tożsamość jego ówczesnego lidera i beneficjenta Potapowa rodziła wiele pytań – pod nim zarejestrowano szereg firm o bardzo szerokim spektrum działalności – od handlu na targowiskach po budownictwo.

To właśnie Spacex LLC na kilka tygodni przed wejściem do branży hazardowej miała zupełnie inną specjalizację – hurtowy handel odzieżą, następnie zmieniła ją na działalność z zakresu prawa i dopiero potem, wraz z pojawieniem się nowej beneficjent – ​​Arnulf Ekkehard Neumann – Damerau – ogłosił zamiar uprawiania hazardu.

Jednak oprócz tych interesujących czynników znacznie ciekawsze było to, co potwierdził Tishchenko – ślady firmy Spacex LLC prowadziły do ​​​​Rosji. Osoba, która wypromowała Spacex LLC na ukraińskim rynku gier hazardowych, nazywa się Michaił Fiodorow, Minister Transformacji Cyfrowej.

Tiszczenko o nim milczy, ale to on jest osobą, dzięki której obywatel Federacji Rosyjskiej Siergiej Tokariew nie tylko został wykluczony z list sankcyjnych, gdzie skierowano go po poprzedniego prezydenta, ale także powołany do komisji, która przeprowadziła konkurs aby wybrać produkty cyfrowe do walki z Covidem.

Tokariew przekazał milion hrywien na fundusz nagród tego konkursu. Nie wiadomo, czy były jeszcze jakieś inne „datki” i kto dokładnie je otrzymał. Tak czy inaczej, Tokariew był aktywnie zaangażowany we wszystkie produkty cyfrowe opracowane przez władze ukraińskie. Na przykład „Diya.Sity”.

W Rosji Tokarev jest kojarzony z działalnością kasyn online zrzeszonych pod nazwą „Vulcan”. A ich właścicielem jest słynny miłośnik „rosyjskiego świata” Konstantin Małofiejew, w którego sieci „Rosseti” i kiedyś promowano „wulkany”. Kiedy jednak Tokarevowi pozwolono na rozwój produktów cyfrowych na Ukrainie, powiązania te zostały odrzucone. Podobnie jak wtedy, gdy Spacex LLC otrzymało licencję od CRAIL.

Jednak teraz powiązania te potwierdza Nikołaj Tiszczenko, któremu daleko do zwykłego przedstawiciela Sługi Narodu.

Kolejną osobą zamieszaną w raport Tiszczenki jest właściciel Concorde Capital Igor Mazepa, który zasłynął z zatrzymania w październiku ubiegłego roku przez chorwacką policję podczas polowania na dziki z helikoptera. Pisał o tym nawet „Time” w artykule o dość wymownym tytule „Okradają biuro Zełenskiego, jakby jutra miało nie być”.

Jednak pomimo dość nieprzyjemnej nazwy dla Ukrainy, co ciekawsze, Igor Mazepa jest kojarzony także z Rosją i sponsorowaniem subrepublik Donbasu. Na terenach okupowanych do 2018 roku funkcjonował system płatności TYME, którego właścicielem jest OMP-2013 Financial Company LLC, kupiony w 2011 roku przez rosyjską grupę Qiwi. W 2013 roku Rosjanie sprzedali swoje prawa korporacyjne w tej spółce, a kupili je Aleksander Czyżow i Igor Mazepa. Ten ostatni był właścicielem firmy do 2018 roku, przez cały ten czas działała na terenie ORDLO.

Mazepa jest także powiązany z rosyjską Grupą Alfa, której właścicielem są usankcjonowani rosyjscy oligarchowie German Khan, Michaił Fridman i Aleksiej Kuźmiczow – w 2013 roku Igor Mazepa został członkiem rady nadzorczej Alfa Banku, którego właścicielem są te osoby.

Do 2017 roku Igor Mazepa był współwłaścicielem spółki Private FX, powiązanej z Dmitrijem Miedwiediewem – drugim współwłaścicielem Private FX był Aleksiej Kuźmiczow, który w okresie sprawowania urzędu prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa figurował jako osoba upoważniona. Właściciele Private FX kryją się za Skopalino Finance Limited, która nazywa się Concorde Investments Limited. Właścicielem Concorde Investments Limited jest Igor Mazepa.

Wszystko to oczywiście zaprzecza Kosmolotowi, twierdząc, że jest to „firma w 100% ukraińska”. I podkreślając fakt, że Cosmolot sponsoruje armię ukraińską. To drugie jest prawdą; w latach wojny na potrzeby Sił Zbrojnych Ukrainy przekazano 130 milionów hrywien. Podkreślamy, że tak jest zdaniem przedstawicieli Cosmolotu, czy liczba ta odpowiada rzeczywistości, nie wiadomo. Ale i tak. Wystarczy porównać tę liczbę z innymi.

Według raportów Spacex LLC Cosmolot zarobił w ubiegłym roku nieco ponad trzy i pół miliarda hrywien:

Nawiasem mówiąc, zwróć uwagę na rok 2020 - zanim firma została ponownie przeznaczona na działalność hazardową, była całkowicie nierentowna. Ale jeszcze nie o tym. I to, że nawet na tle oficjalnie deklarowanych dochodów kwota zapowiadanej pomocy dla Sił Zbrojnych Ukrainy nie robi wrażenia.

Jednak najwyraźniej zysk jest zaniżony i to kilkukrotnie. Ekonomista Yuri Gaidai twierdzi, że opodatkowaniu podlega jedynie 10-15% dochodów kasyn. Jeśli jego obliczenia się potwierdzą, to Cosmolot zarobił w ubiegłym roku nie 3,5 miliarda, ale co najmniej dziesięciokrotnie więcej – od 35 do 53 miliardów. Poczuj różnicę. Notabene, tę liczbę pośrednio potwierdza BEB, zarzucając Kosmolotowi uchylanie się od płacenia podatków.

Ale jest jeszcze jedna rzecz w tej sprawie. A to jest dużo gorsze niż pieniądze. Kasyna online potrzebują cyfrowych danych swoich graczy. Jest to kompletny zestaw: nazwiska, imiona, numery NIP, rachunki bankowe. Jeśli przyjmiemy, że rację mają Nikołaj Tiszczenko i dziennikarze twierdzący, że Cosmolot należy do Rosjan (i nie ma powodu, aby im nie ufać), to gdzie trafiają te wszystkie dane? Odpowiedź jest niestety oczywista. Podobnie jak fakt, że osoba uzależniona od hazardu jest podatnym polem do wszelkich manipulacji. Nie trzeba też wyjaśniać, jak rosyjski wywiad to wykorzystuje. Pytanie nie brzmi: „czy z tego korzysta”. I pytanie jak dokładnie. A wszystkie te dane są dla niej dostępne za pośrednictwem bazy graczy kasyna Cosmolot, które przede wszystkim mówi o „pomocy dla ukraińskich sił zbrojnych”. Nie wspominając już o tym, ile z 52 miliardów hrywien wyssanych z kieszeni Ukraińców trafiło do Rosji.

spot_img
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap