Kategorie: Artykuły

Detektyw parlamentarny. Gdzie się podział projekt ustawy zakazujący UPC-MP?

Cerkiew moskiewska pokłóciła się z Radą Najwyższą: między deputowanymi ludowymi a Aparatem Rady Najwyższej wybuchł skandal

Podczas gdy Rada Najwyższa ma przerwę od prac sesyjnych, za kulisami kipią prawdziwe namiętności. Powodem kolejnego wybuchu emocji był wieloletni „dług” parlamentarny – ultrawrażliwy projekt rządowy nr 8371 dotyczący zakazu działalności Cerkwi Moskiewskiej na Ukrainie. Ta organizacja religijna działa pod marką UOC (MP). Projekt ustawy został poddany głosowaniu w pierwszym czytaniu już w październiku, po czym jego dalsze uchwalenie zostało wstrzymane na poziomie Aparatu Rady Najwyższej. Wyspecjalizowana komisja ds. polityki humanitarnej i informacyjnej, która sfinalizowała projekt i wprowadziła zmiany, zakończyła prace nad nim trzy tygodnie temu. Jednak przez cały ten czas na stronie internetowej parlamentu nie pojawiły się ani uwagi Głównego Zarządu Prawnego do drugiego czytania, ani tabela porównawcza z poprawkami.

Przywódcy monowiększości, którzy już szukali różnych powodów, aby nie poddawać pod głosowanie politycznie drażliwej kwestii kościelnej, w takich okolicznościach otrzymali „żelazny” powód – brak niezbędnych rytuałów ze strony Rady Najwyższej Aparat Rada. A ten ostatni po prostu się nie spieszy.

Aparat Rady Najwyższej jest organem pomocniczym parlamentu, składającym się z urzędników, personelu i personelu technicznego. Realizuje funkcje organizacyjnego, prawnego, informacyjnego, społecznego, analitycznego, logistycznego i innego wsparcia działalności parlamentu, jego wydziałów strukturalnych i posłów. Pracownicy nie podejmują żadnych decyzji w imieniu parlamentu, a jedynie czuwają nad opracowaniem projektów decyzji, ich przygotowaniem i wdrożeniem.

Ostatecznie nawet szefowi komitetu humanitarnego monowiększości Nikicie Poturaevowi zabrakło cierpliwości. Wystosował publiczny apel do Aparatu z żądaniem wyjaśnienia, dlaczego w ciągu miesiąca tekst rządowego projektu ustawy do drugiego czytania nie został upubliczniony. Komisja jednomyślnie zagłosowała za tym wnioskiem. Poturaev twierdzi, że Główny Departament Prawny przedstawił już część swoich uwag, na podstawie których komisja dwukrotnie dokonała zmian technicznych i prawnych, następnie projekt ustawy został przesłany do Aparatu - a potem wszystko zamarło

Przykład ustawy o mobilizacji podaje jedna z inicjatorek zbierania podpisów pod rozpatrzenie w Radzie w pierwszym czytaniu projektu zakazującego działalności UKP MP, Julia Klimenko z Gołosia. Miała dwa razy więcej poprawek niż ustawa o organizacjach religijnych, ale osławiony stół powstał między siódmą wieczorem a siódmą rano. „To znaczy, że gdy jest wola polityczna, wszystko dzieje się maksymalnie w ciągu 2–12 godzin” – zauważa Klimenko. „Kiedy nie ma woli politycznej, ale są duże pieniądze lub lobbing, Aparat radzi sobie z biurokracją. W projekcie jest tylko dwa tysiące edycji, z czego 80% to po prostu spam z OPZH, więc po prostu nie było dobrych powodów, aby trzymać go w Aparacie tak długo.”

Elitarna „usługa”

Aparat Rady Najwyższej ze względu na swoją specyfikę jest strukturą „samą w sobie”, dlatego rzadko słyszy się takie kryminały z jej udziałem. Jednak roszczenia wobec tego organu wysuwają się od czasu do czasu nie tylko ze strony komitetu humanitarnego i zwolenników szybkiego zakazu Kościoła moskiewskiego. Przewodnicząca Komisji Polityki Społecznej Galina Tretiakowa zwróciła także uwagę na fakt, że pensje pracowników Aparatu są kilkukrotnie wyższe od pensji samych deputowanych ludowych, choć w zakresie podporządkowania powinno być odwrotnie. Tretiakowa była oburzona faktem, że w roku wojny 2022 dochody niektórych członków Aparatu Parlamentarnego wzrosły o milion lub więcej w porównaniu z latami pokoju, i skarżyła się, że „nisko opłacani” deputowani ludowi od dawna są uzależnieni od przychylności swoich przełożonych. opłacani „wojownicy”. Dla porównania: kierownik ds. zaopatrzenia Rady Najwyższej Wiaczesław Sztuchny otrzymał za 2022 rok prawie 3 mln hrywien, ta sama Tretiakowa i liderzy frakcji parlamentarnych po pół miliona, a marszałek Rusłan Stefanczuk 718 tys. hrywien.

Po zamieszaniu załoga Aparatu podjęła decyzję o przekazaniu jednodniowej pensji na potrzeby Sił Zbrojnych.

Notabene Sztuczny objął to stanowisko już we wrześniu 2019 r. i z przerwą na pracę na stanowisku pierwszego zastępcy szefa Departamentu Bezpieczeństwa Państwowego piastuje je do dziś (lipiec 2020 r. – listopad 2021 r.). Podczas pierwszego „przybycia” do Aparatu Stuchny został zapamiętany z powodu konfliktu z ówczesnym szefem Rady Dmitrijem Razumkowem - krążyły pogłoski, że Bankova mianowała szefa Aparatu niemal na „nadzorcę” ambitnego mówcy. Szef sztabu nie ma problemów z Rusłanem Stefanczukiem. Podobnie jak marszałek Stuchny, który awansował do stopnia generała brygady, jest oczami i uszami Kancelarii Prezydenta w Parlamencie, a jego wydział, jak pokazuje praktyka, potrafi czasami spowolnić te inicjatywy, które władze wciąż uważają za przedwczesne.

Politolog Władimir Fesenko zauważa, że ​​sam Aparat prawie nie pozwalał sobie na taką samowolę. „Czasami w głębi kraju mogą toczyć się gry, ale zawsze dominuje pozycja polityczna. Jeśli prezydent lub większość parlamentarna nalega, Aparat przyspiesza ten proces – uważa politolog. Teraz, być może po raz pierwszy w historii, doszło do sytuacji, w której szefowie Aparatu otrzymują wyższą pensję niż posłowie. Ale aparatczycy to ludzie politycznie zależni, których kierownictwo Rady Najwyższej może zwolnić, jeśli coś pójdzie nie tak. Konkretna kwestia UKP-MP może nie być obecnie dla władz priorytetem, dlatego proces ten nie jest przyspieszany. I raczej nie będzie to inicjatywa samego Aparatu – zapewne tutaj zajmują się nią ludzie z innych wysokich stanowisk, którzy kierują się czysto pragmatycznymi motywami politycznymi”.

A jednak w tej historii nie należy lekceważyć jeszcze jednego czynnika: jeśli wśród zastępców korpusu jest więcej niż wystarczająca zwolennicy Kościoła moskiewskiego, to oczywiście jest ich wystarczająco dużo we wszystkich stosach „struktur pomocniczych” Rady Najwyższej .

Urządzenie Odpowiedź urządzenia

Źródła „Naczelnego Wodza” w Sztabie Rady Najwyższej podają, że jawne oskarżenia parlamentarne wywołały wielkie zamieszanie i w tej sytuacji musiał interweniować Przewodniczący Rady Najwyższej. Dlatego wewnętrzne sprzeczki w podniesionych głosach, które wybuchły, zostały dość szybko stłumione.

Po otrzymaniu odwołania posła Sztab niezwłocznie – następnego ranka – zamieścił swoją odpowiedź na stronie internetowej Rady. Tylko z jakiegoś powodu był on adresowany nie do parlamentarzystów, którzy oficjalnie wyrażali swoje skargi na Aparat, ale… do przedstawicieli mediów, którzy tę wiadomość rozpowszechniali. W odpowiedzi napisano, że ostateczną wersję tabeli porównawczej do ustawy nr 8371 o objętości 917 stron komisja przekazała do Generalnego Departamentu Prawnego dopiero 1 maja o godzinie 16:30. Rozmówcy „Naczelnego Wodza” w komisji zauważają, że w tym przypadku Aparatura była nieco kłamliwa, ponieważ odnosiła się wyłącznie do korespondencji urzędowej rejestrowanej w SEDO (elektronicznym systemie zarządzania dokumentami). Natomiast większość korespondencji z tym samym działem prawnym prowadzona była poza systemem.

Fakt ten pośrednio potwierdza fakt, że aparat rzekomo obiecał w piątek zamieścić na stronie internetowej parlamentu tabelę wielkodusznych cierpień. Teraz zadaniem kierownictwa parlamentu i monowiększości będzie przedstawienie argumentów, dla których głośny projekt nie zostanie poddany pod głosowanie. Tak jak to robią na przykład od ponad roku w sprawie projektu ustawy o pozbawieniu odznaczeń i tytułów państwowych zdrajców i kolaborantów. W rzeczywistości wyjaśnienie tych zabaw w kotka i myszkę leży powierzchownie: rząd jest w dużym stopniu zależny od swoich byłych zagorzałych krytyków, a obecnie partnerów w parlamencie z byłej OPPL. A tych ostatnich nie powinno obrażać ani wyolbrzymianie tematu ukochanego kościoła, ani perspektywa utraty tytułu Bohatera Ukrainy na rzecz niezatapialnego Jurija Bojki.

Jednak to inna historia.

legenda

Ostatnie posty

W czasie wojny na pełną skalę Ukraińska Liga Studentów współpracowała z fundacją rosyjskiego oligarchy

W 2022 roku Ukraińska Liga Studentów (USL) nawiązała współpracę z Fundacją Rassvet, założoną przez rosyjskiego oligarchę Michaiła…

4 dni temu

Pracownicy oszukańczej sieci call center zatrzymani w Rosji: szczegóły

W Rosji zdemaskowano menedżerów i pracowników „oddziału” międzynarodowej sieci call center. Poinformowała o tym RBC-Ukraina...

2 tygodnie temu

Dlaczego „niedoreformator” sądownictwa Michaił Żernakow zdecydował się na krytykę zawodu prawnika?

Michaił Żernakow to jedna z najbardziej publicznych postaci w dziedzinie reformy sądownictwa na Ukrainie, która...

3 tygodnie temu

Bezsensowny „klub książki” Ministerstwa Kultury

Ministerstwo wydało dziesiątki milionów na drukowanie niepotrzebnych książek w „swoich” wydawnictwach. Ministerstwo Kultury podczas...

4 tygodnie temu

Więcej niż dwa budżety państwa. Jak wyprowadzane są pieniądze z Ukrainy

W ciągu ponad 30 lat niepodległości Ukrainy za granicę wycofano co najmniej 100 miliardów dolarów,...

4 tygodnie temu

„Zdecydowany” przez urząd skarbowy Andriej Gmyrin zorganizował interes z Rosjanami i krewnymi sędziów

Pamiętajcie o byłym szefie Służby Podatkowej Ukrainy Romanie Nasirowie, który owinął się kocem, udając, że jest poważnie chory…

4 tygodnie temu

Ta strona korzysta z plików cookies.