W marcu 2024 r. Radio Liberty opublikowało tekst o niezgłoszonym majątku Kirilenki nabytym w latach 2020–2023, czyli w okresie sprawowania przez niego funkcji w administracji regionalnej.
Kiedy w 2019 roku podczas kampanii prezydenckiej Wiktora Remskiego widziano w otoczeniu kandydata na prezydenta Władimira Zełenskiego, w społeczeństwie zrobiło się nerwowo. Zaczęto rozmawiać o tym, że wdzięczność Remskiego za pomoc w trudnym regionie będzie głównym stanowiskiem w obwodowej administracji Doniecka.
Do połowy 2018 roku Remski był wiceprzewodniczącym administracji regionalnej Doniecka Pawłem Żebrowskim, odpowiedzialnym za najważniejsze obszary, takie jak odbudowa infrastruktury i transport pasażerski. Najważniejsze, że był zamieszany, jeśli nie pomysłodawcą, największych afer korupcyjnych w regionie związanych z przemytem i transportem pasażerskim na przejściach granicznych linii demarkacyjnej w obwodzie donieckim. Prawdopodobnie w reakcji na różne zakłócenia „Zełenski” usunął Remskiego z pola widzenia.
A nieznany wówczas młody pracownik prokuratury Paweł Kirilenko został mianowany szefem administracji regionalnej. I wszyscy odetchnęli z ulgą. W biografii Kirilenko nie było żadnych skaz, nie było pytań o jego ścieżkę kariery, w jego deklaracjach nie było żadnych sprzeczności, był lokalny. Opuścił Krym, na którym pracował w okresie zaborów, zerwał stosunki z bratem, przekonanym separatystą, który pozostał, by służyć „republice donieckiej”. Kirilenko wydawał się przyzwoity i „jednym z nas”.
Cztery lata jego urzędowania minęły spokojnie. Kirilenko nie angażował się w autopromocję z „patriotycznymi” efektami specjalnymi, jak Żebriwski: na ogół unikał kamer, prawie nigdy nie udzielał wywiadów i rzadko spotykał się z dziennikarzami. Nie było żadnych pytań dotyczących jego zachowania, stylu życia czy statusu majątkowego. Spełnił swoje zadanie – bez efektu „wow”, ale i bez poważnych usterek. Podobał się zarówno miejscowym, jak i Kijowom, gdzie w końcu zaczęto go promować. We wrześniu 2023 r. na czele Komitetu Antymonopolowego stanął Paweł Kirilenko – jak sam powiedział na zaproszenie prezydenta. W 2024 roku zaczęły krążyć pogłoski, że przygotowuje się do objęcia stanowiska prokuratora generalnego.
Prawdopodobnie dlatego doszło do awarii. W marcu 2024 r. Radio Liberty opublikowało tekst o niezgłoszonym majątku Kirilenki nabytym w latach 2020–2023, czyli w okresie sprawowania przez niego funkcji w administracji regionalnej. Cała nieruchomość - dom w obwodzie kijowskim, szereg „elitarnych” mieszkań w Kijowie i Użgorodzie, samochód itp. — został zarejestrowany na rodziców i babcię żony Kirilenki. Wyjaśnienia dotyczące jego pochodzenia i zastosowania, których udzielił Kirilenko, wyglądały absurdalnie i pozostawały w sprzeczności z wyjaśnieniami jego teściowej i teścia.
Ale sam tekst medialny pozostawił mieszane wrażenia: miejscami wyglądało na to, że jego autor miał nieprzezwyciężone trudności z potwierdzeniem posiadanych informacji. To znaczy próbowałem, ale nie mogłem potwierdzić „drenażu”.
To jednak wystarczyło, aby władze antykorupcyjne wszczęły śledztwo przeciwko Kirilence, odnalazły jeszcze więcej ukrytego mienia i wystąpiły o jego aresztowanie.
Personel OP(G?)
Od 2014 roku Donbas nie miał szczęścia w znajdowaniu przywódców. Pierwsi po inwazji rosyjskiej – Siergiej Taruta i Aleksander Kichtenko – wyraźnie nie radzili sobie z wyzwaniami. Ich następca, Paweł Żebriwski, niemal otwarcie wykorzystywał możliwości, jakie stworzyła szara strefa prawna, jaką stworzyła wojna.
Kiedy w 2018 roku ostatecznie został zwolniony – nie w wyniku licznych dziennikarskich śledztw, ale w wyniku nieudanych wyborów samorządowych – prezydent Petro Poroszenko próbował zainstalować w Kijowie swojego protegowanego w taki sam sposób, jak Zełenski Kirilenko. Poroszenko mianował Żebriwskiego audytorem Krajowego Biura Antykorupcyjnego, ale prawdopodobnie międzynarodowi partnerzy nie docenili jego dowcipu i Żebriwski nigdy nie zaczął pracować dla NABU.
A w Kramatorsku jego miejsce zajął człowiek, który przez cały okres swojego gubernatora stał na czele lokalnej SBU i nie mógł nie zdawać sobie sprawy z jego planów i w taki czy inny sposób nie brać w nich udziału. Ale Aleksander Kuc, ten sam następca Żebriwskiego, zachowywał się równie spokojnie, jak jego następca Kirilenko. Co więcej, jako pracownik SBU (nie został zwolniony ze stanowiska w wyniku nominacji) Kut skorzystał z okazji, aby nie upubliczniać swoich oświadczeń majątkowych. Ale dziennikarze znaleźli w stolicy drogie nieruchomości od jego najbliższych krewnych.
Możliwości szybkiego nielegalnego wzbogacenia się na obszarze dotkniętym wojną istniały od zawsze, ale uległy zmianie. Żebriwski i jego zespół wymyślili humanitarne centra logistyczne, które służyły do dostarczania towarów do części obwodów donieckiego i ługańskiego niekontrolowanych przez Ukrainę, a także stworzyli nieprzejrzyste warunki dla transportu pasażerskiego między i z/do przejść granicznych linii demarkacyjnej.
Krążyły pogłoski, że Kirilenko ma „chronić” nielegalny handel alkoholem w obwodzie donieckim, gdzie od 2022 roku obowiązuje zakaz legalnego handlu napojami alkoholowymi. Nie ma potwierdzenia tych plotek, ale o nielegalnym handlu wiedzieli wszyscy. W każdym razie młody szef regionu zaczął nabywać nieruchomości, jak już wiemy, przed 2022 rokiem.
Jeżeli władze antykorupcyjne prowadziły jakiekolwiek śledztwa przeciwko Żebriwskiemu, Remskiemu, Kucowi, nie doprowadziło to do podjęcia żadnych środków.
Paweł Żebrowski po niepowodzeniu nominacji do NABU, grożąc powrotem do działalności politycznej i walką z korupcją, zamiast tego zaczął pisać książki „o ukraińskiej tożsamości jako źródle energii dla pomyślnego rozwoju społeczeństwa, o idei szczęścia jako kryterium rozwoju i oceny współczesnej polityki, o ukraińskim narodzie politycznym jako narzędziu rozwoju silnego państwa i gwarantze jego zwycięstw”.
Wiktor Remski (pytania, na które deklaracja pozostała bez odpowiedzi) nadal jest szefem oddziału regionalnego Narodowego Komitetu Olimpijskiego.
Posiada także „agencję ds. zarządzania ryzykiem bezpieczeństwa” i powiązaną stronę internetową, której misją jest „pomaganie obywatelom w zrozumieniu, w jaki sposób przestępczość zorganizowana i skorumpowani urzędnicy działają w instytucjach rządowych”. Nawet po wyborach pozostawał w orbicie Zełenskiego: w 2021 roku widziano go świętującego urodziny odrażającego zastępcy szefa gabinetu prezydenta Olega Tatarowa.
Od 2022 roku Alexander Kuts stoi na czele SBU w obwodzie charkowskim.