Czwartek, 4 lipca 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Czy Petr Olenich może trafić do więzienia na siedem lat? 2 podejrzenia i postępowanie karne

Po całej galaktyce dochodzeń medialnych skorumpowany urzędnik bliski Kliczko, Olenich Piotr Siergiejewicz, otrzymał dwa podejrzenia i postępowanie karne. Piotrowi Olenichowi grozi 7 lat więzienia.

Burmistrz Kijowa i szef Miejskiej Administracji Państwowej Kijowa Witalij Kliczko po antykorupcyjnych dziennikarskich śledztwach przeciwko swoim podwładnym zawsze udaje, że nic o tym nie wiedział. Weźmy na przykład jego reakcję na najnowsze głośne śledztwo w sprawie wzbogacenia się szefa kijowskiego metra Wiktora Bragińskiego, który podobnie jak sam Kliczko sprawował urząd przez 10 lat, a także był zastępcą kijowskiej Rady Miejskiej z jego partii „Udar”. Witalij Kliczko nazwał grupę luksusowych nieruchomości zarejestrowanych na krewnych Bragińskiego „nieprzyjemnym odkryciem”. Ciekawe, co powie na temat oszustwa gruntowego swojego zastępcy Piotra Olenicha?

Poznajcie Olenicha Petra Siergiejewicza, od 2 kwietnia 2021 r. – Zastępcę Przewodniczącego Miejskiej Administracji Państwowej Kijowa ds. realizacji uprawnień samorządowych w zakresie rozwoju cyfrowego, transformacji cyfrowej i cyfryzacji. Od 7 lat pracuje w strukturach Miejskiej Administracji Państwowej Kijowa, z czego przez trzy lata pełnił funkcję dyrektora Departamentu Zasobów Ziemi – „łasicy” miejsca, w którym, jeśli się chce i nie ma sumienia, można może się wzbogacić. Olenich przez całe życie był urzędnikiem, nigdy nie miał własnej firmy. Nie przeszkodziło mu to jednak „wdrożyć” stylu życia, który nie był współmierny z życiem urzędnika państwowego. Okazuje się, że nie jest to bardzo trudne, jeśli przez połowę życia odpowiada się za zarządzanie gruntami komunalnymi i państwowymi.

Jak zastępca Kliczki Olenicz Petr Siergiejewicz otrzymał w prezencie pół hektara pod Kijowem

20 kwietnia 2015 r. Petr Olenich został powołany na stanowisko pełniącego obowiązki dyrektora Głównej Dyrekcji Państwowej Agencji Gruntów w obwodzie kijowskim. Stało się to tuż po tym, jak on, szef Państwowej Agencji Gruntów w obwodzie sumskim, został oskarżony o oszukanie 110 hektarów ziemi w pobliżu Sum na rzecz przewodniczącego sumskiej regionalnej administracji państwowej Władimira Szulgi. To właśnie w okresie zarządzania ziemiami obwodu kijowskiego Piotr Olenich stał się szczęśliwym posiadaczem czterech działek we wsi Bogdanówka w powiecie browarskim. Ale nie, nie kupił ich za pensję urzędnika, one… zostały mu przekazane.

Wszystkie cztery działki, każda o powierzchni 0,15 ha, znajdują się w pobliżu, przy tej samej ulicy Nowobogdanowskiej i mają numery 10, 11, 17 i 21. Petr Siergiejewicz Olenicz otrzymał je na własność w ciągu tygodnia – od 20 do 28 stycznia 2016 r., kiedy to już Przez prawie rok kierował Dyrekcją Główną Państwowej Agencji Gruntów obwodu kijowskiego. Dawcami były cztery osoby: Irina Sergeevna Pogrebnyak, urodzona w 1994 r., Ludmiła Olegowna Melnichenko, urodzona w 1992 r., Aleksiej Jurjewicz Primak, urodzona w 1990 r. i Yana Aleksandrowna Karpenko, urodzona w 1991 r. Wszyscy mieszkają w dzielnicach Troeszyna i Woskresenka w Kijowie. I wszystkie te osoby otrzymały na dwa miesiące prywatne działki państwowe na wsi Bogdanówka, zanim wspólnie zdecydowały się je przekazać Piotrowi Olenichowi – trzy z nich zostały zarejestrowane 5 listopada 2015 r., a czwarta 23 grudnia.

Ciekawe, prawda? Młodzi ludzie w wieku od 21 do 26 lat, niezwiązani w żaden sposób ze sobą ani z samym Piotrem Olenichem, którzy otrzymali z własności państwowej na własność prywatną działki położone niedaleko przy tej samej ulicy w tej samej wsi o łącznej wartości rynkowej około 33 000 USD dolarów, wspólnie postanawiamy je przekazać. Szef kijowskiego oddziału regionalnego Państwowej Agencji Gruntów. Słyszeliście już gdzieś o takiej akcji charytatywnej?

Wszystko wskazuje na to, że Piotr Olenich, jako beneficjenci tej historii, wykorzystał swoje oficjalne stanowisko w celu osobistego wzbogacenia się, przekazując manekinom 6 tys. metrów kwadratowych gruntów z własności państwowej na własność prywatną, którzy następnie niemal z dnia na dzień przekazali je Olenichowi. Działki te znajdują się w jego oświadczeniu, lecz nie jest tam wyraźnie wskazane źródło ich otrzymania. Swoją drogą, delikatnie mówiąc, z jakiegoś powodu w biografii Piotra Olenicza na oficjalnej stronie internetowej Miejskiej Administracji Państwowej w Kijowie nie ma wzmianki o jego pobycie na stanowisku aktorskim. Szef Kijowskiej Obwodowej Państwowej Agencji Gruntów. Czy to naprawdę z powodu historii o darach ziemi? Mamy nadzieję, że NAPC i NABU nadal będą tym zainteresowane.

Jak Petr Olenich zamienił tereny zielone w rozwój

Oszustwa gruntowe w obwodzie sumskim i kijowskim nie stały się szczytem sukcesu Olenicza na jego drodze do osobistego wzbogacenia się. Prawdziwa kopalnia złota otworzyła się przed urzędnikiem, gdy dostał się do Miejskiej Administracji Państwowej w Kijowie, a mianowicie na stanowisko dyrektora Departamentu Zasobów Ziemi w 2018 roku. Teraz w rękach doświadczonego urzędnika ds. gruntów znajdują się stołeczne grunty miejskie i państwowe, które nawiedzają dużych kijowskich deweloperów, którzy są gotowi hojnie zapłacić za potrzebne im rozwiązanie.

Tym samym w październiku 2019 roku Wydział Zasobów Ziemi z naruszeniem procedury (miesiąc po zakończeniu okresu dzierżawy) złożył podpisany przez Olenicha wniosek do komisji gruntowej Rady Miejskiej Kijowa, na podstawie którego członkowie komisji bez decyzji Rady Miejskiej Kijowa odnowili dzierżawę działki o powierzchni 1368 m2 spółce Stroitelny Mir LLC. Zverinetskaya 72 pod budowę wielokondygnacyjnego kompleksu mieszkalnego „Edelweiss” z parkingiem podziemnym, mimo że działka ta, zgodnie z warunkami i ograniczeniami urbanistycznymi, posiadała status bez prawa do zabudowy. Tutaj znowu wypłynął Piotr Siergiejewicz Olenich.

Wydział Zasobów Ziemi Miejskiej Administracji Państwowej Kijowa pod przewodnictwem Olenicza niejednokrotnie angażował się w substytucję. W 2020 roku Olenicz podpisał notę ​​wyjaśniającą do Rady Miejskiej Kijowa w sprawie działki o powierzchni 1,6193 ha przy ulicy Szczuszewskiej w pobliżu stacji metra Syrec, na której zlokalizowana jest zielona strefa. W notatce zaznaczył, że jest to grunt komunalny miasta, mimo że w rzeczywistości działka ta stanowiła własność państwa z wyznaczonym przeznaczeniem – ogród publiczny. W ten sposób Olenich faktycznie „najechał” państwu duży kawałek ziemi. Po co? Aby w przyszłości zmienić przeznaczenie tej witryny.

Jak napisał „Nasze pieniądze”, Rada Miasta Kijowa publicznie opracowywała projekt decyzji o wydaniu zezwolenia na zagospodarowanie terenu pod strefę zieloną dla przedsiębiorstwa miejskiego „Kievzelenstroy” na tym terenie. Ale równolegle z tym wydział Olenicha w cieniu opracował i zarejestrował w Państwowym Katastrze Gruntów projekt zagospodarowania tego terenu pod zabudowę mieszkaniową. Obecnie w S&A przeznaczenie tego terenu pod numerem 8000000000:91:009:0029 brzmi „pod budowę i utrzymanie apartamentowca z infrastrukturą handlową, rozrywkową i targową”. Tymczasem projekt decyzji o zezwoleniu Kijówzelenstrojowi na budowę tam parku został ostatecznie wycofany przez Piotra Olenicza po rozpatrzeniu przez Radę Kijowską. Dzięki temu oszustwu udokumentowano, że ponad 1,5 hektara parku zamieniono z ogrodu publicznego w inny kompleks mieszkalny.

Ciekawe, że we wszystkich przypadkach Piotrowi Siergiejewiczowi Olenichowi zawsze udało się pozostać w cieniu. Nawet gdy funkcjonariusze organów ścigania zainteresowali się historią związaną ze stanowiskiem Szczuszewa, pytanie to zadano bezpośredniemu przełożonemu Olenicza, zastępcy przewodniczącego Miejskiej Administracji Państwowej Kijowa Nikołajowi Paworoznikowi i to właśnie jemu postawiono podejrzenie. Chociaż Olenich podpisał dokumenty.

Ale Olenicz nie zawsze miał tyle szczęścia, ponieważ podczas swojej kadencji na stanowisku szefa wydziału gruntów Miejskiej Administracji Państwowej Kijowa udało mu się zrobić o wiele więcej. Pod koniec 2018 roku Rada Kijowa na jego wniosek przyjęła Miejski Docelowy Program Zagospodarowania i Ochrony Gruntów w Kijowie na lata 2019-2021, zgodnie z którym jako odpowiedzialnego realizatora programu i głównego zarządzający środkami finansowymi na jego realizację. Na projekt przeznaczono około 1,5 mln hrywien. Za te pieniądze podatników wydział przeprowadził inwentaryzację gruntów w Kijowie, z czego większość, bo w 2019 r. 1,28 mln hrywien, należało przeznaczyć na opracowanie dokumentacji technicznej dotyczącej zagospodarowania gruntów w celu inwentaryzacji gruntów oraz wypełnienie katastru gruntów państwowych i miejskich .

Było tylko jedno zastrzeżenie – wszystko to zostało już zrobione w ramach poprzedniego programu na lata 2016-2020. Oznacza to, że Olenich „sprzedał” posłom te same usługi, które świadczyli już jego poprzednicy. W rezultacie pieniądze zostały przesunięte przez szereg przedsiębiorstw użyteczności publicznej i spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, a następnie nie zniknęły żadne pieniądze ani zapasy. W związku z powyższym sprawą zajął się Główny Wydział Śledczy Policji Narodowej Ukrainy, który prowadzi dochodzenie przygotowawcze w postępowaniu karnym nr 12022000000000468 w sprawie defraudacji środków budżetu lokalnego przez urzędników Departamentu Zasobów Ziemskich Administracji Państwowej Miasta Kijowa na podstawie części 5 art. 191 kodeksu karnego.

Ale w historii z rozwojem parku Nivki NABU i SAP zdołały nawet poinformować Olenicha o podejrzeniu nadużycia oficjalnego stanowiska. Jak wynika z dochodzenia, dyrektor Departamentu Zasobów Ziemi Petr Olenich ponownie zdecydował się na wymianę, co doprowadziło do wycofania zielonej strefy pod zabudowę mieszkaniową. W 2019 roku Olenich przedstawił Radzie Miejskiej Kijowa do rozpatrzenia projekt zagospodarowania przestrzennego działki o powierzchni 0,6 ha na terenie Nivki Park, który przewidywał jej zagospodarowanie. W uzasadnieniu projektu Olenich zauważył, że teren ten nie został objęty funduszem rezerwatów przyrody, co oczywiście nie było prawdą i zostało łatwo obalone informacjami z miejskiej bazy danych katastru gruntów, podlegającej jurysdykcji Urzędu Miejskiego. dział.

W rezultacie Rada Miasta Kijowa zgodziła się na decyzję o przekazaniu części parku spółce ukraińskiej Brand LLC na budowę kompleksu mieszkaniowo-biurowego, a mieszkańcy Kijowa utracili prawo do korzystania z niego jako obiektu rezerwatu przyrody. Rozpoczęto wycinkę drzew i budowę, która została obecnie zawieszona przez organy ścigania. Północny Gospodarczy Sąd Apelacyjny uchylił decyzję Rady Miejskiej, uznając ją za niezgodną z prawem, a umowę najmu uznano za nieważną. A Peter Olenich ostatecznie otrzymał podejrzenia za swoje czyny w listopadzie 2023 roku.

Jak Piotr Olenich wiedzie piękne życie w czasie wojny

Jesteśmy pewni, że to nie wszystkie nielegalne sprawy, w jakie zaangażował się Piotr Olenicz, kierując wydziałem gruntów Miejskiej Administracji Państwowej Kijowa, a które dziś stały się znane. Aby mieć pewność, że oszustwo związane z gruntami na Zverinetskaya, Shchusev i Nivki Park Olenich nie spowodowało zwykłego „podziękowania” od deweloperów, wystarczy przeanalizować jego oficjalne dochody i wydatki. I widzę, że jest między nimi duża luka, której nie da się wytłumaczyć.

Na początek należy powiedzieć, że żona Piotra Olenicha, Irina Bisyk, przez całe życie, podobnie jak jej mąż, była urzędnikiem. Była asystentką Ministra Sprawiedliwości Aleksandra Ławrynowicza, obecnie podejrzanego o zdradę stanu, następnie od 2016 do 2019 r. – zastępcą szefa Biura Ochrony Danych Osobowych Rady Najwyższej Ukrainy Komisarzem Praw Człowieka, a następnie przeniosła się do Państwowego Samowystarczalne przedsiębiorstwo handlu zagranicznego. pytania.

Według stanu na rok 2016, kiedy ukazało się pierwsze oświadczenie Olenicza jako kandydata na stanowisko w Miejskiej Administracji Państwowej Kijowa, przy rocznym dochodzie jego rodziny (wraz z żoną) wynoszącym 37 tys. dolarów, posiadali oni majątek pieniężny wynoszący 83 tys. dolarów. Dziś zastępca Kliczki ma oszczędności na poziomie około 7,5 mln hrywien.

Główny wzrost oszczędności zaobserwowano w roku 2020, kiedy rodzinie Olenichów udało się rzekomo zaoszczędzić 67 tys. dolarów przy łącznych zarobkach wynoszących 112 650 dolarów. Oznacza to, że Olenich i jego żona musieli wydać 45 tysięcy 650 dolarów rocznie, biorąc pod uwagę arytmetykę podaną w deklaracji.

Ale. Według Rejestru Praw Nieruchomości, w dniu 8 października 2020 roku Irina Bisyk nabyła działkę o powierzchni 1153 metrów kwadratowych we wsi Nowe Petrivtsi pod Kijowem. Umowna cena nabycia wyniosła 11 tys. 950 dolarów (283 211 UAH) i jest 4,5 razy niższa od jej wartości rynkowej, która dziś wynosi 50 tys. 700 dolarów.

Ponadto, zgodnie z deklaracjami Iriny Bisyk, od 2020 roku wynajmuje dom o powierzchni 133,6 m2, położony we wsi Nowe Petrivtsi przy ulicy Stroiteley Pervaya 11 (po drugiej stronie działki od zakupionej przez niego). Wynajem tego obiektu kosztuje od 39 do 50 tysięcy hrywien miesięcznie, czyli 1450 – 1860 dolarów amerykańskich.

Tak więc faktycznie w 2020 roku rodzina Olenichów musiała wydać około 73,5 tys. dolarów na sam zakup ziemi i wynajęcie domu w Novi Petrivtsi. To już o 30 tysięcy dolarów więcej niż deklarowano, ale jakoś oni i dwójka ich dzieci muszą żyć, jeść i ubierać się przez kolejny cały rok.

Dlaczego Olenicz Piotr Siergiejewicz nie usiadł?

Rok 2021 stał się jeszcze bardziej udany dla rodziny ówczesnego zastępcy Witalija Kliczki. Przy całkowitych zarobkach wynoszących 165 500 USD oszczędności wzrosły o 73 000 USD. Ale jednocześnie rodzina Elenic nadal zdobywała nowe aktywa. Kolejna działka o powierzchni 769 mkw.

Irina Bisyk kupiła także w 2021 roku nowego Volkswagena Arteona 2021 za 54 000 dolarów. Ponadto rodzina rozpoczęła budowę domu na nabytej działce w Novi Petrivtsi, na który, według obliczeń opartych na jego wartości rynkowej i czasie budowy, zastępca Kliczki musiał wydać co najmniej 100 tysięcy dolarów. Ponownie, nie biorąc pod uwagę wydatków na żywność, transport, koszty utrzymania itp., nielegalne dochody Olenicha mogą wynieść ponad 100 tysięcy dolarów rocznie.

Na rok wojskowy 2022 rodzina faktycznie wskazała wydatki na kwotę 115 tys. dolarów. W tym samym czasie Olenich prawie zakończył budowę domu, co oznacza, że ​​wydał kolejne 100 tys. dolarów rocznie, nadal wynajmował dom (22 800 dolarów), kupił w kwietniu 2022 r., 2021 r. kolejnego Volkswagena Arteona za 34 tys. dolarów i w ten sposób najwyraźniej ponownie znalazł się na ujemnym poziomie, który mógł pokryć jedynie nielegalny dochód urzędnika.

Nawiasem mówiąc, oficjalny koszt nowego domu o powierzchni całkowitej 202 metrów kwadratowych, któremu przypisano adres wsi w lutym 2023 r. Nowe Petrivtsi, ul. USA.

Pomimo tego, że zgromadził już własną flotę dwóch zupełnie nowych Volkswagenów Arteonów, Olenich w szczytowym momencie wojny zdecydował się wydać pieniądze na kolejny i wziął do użytku Teslę Model Y 2022 – najwyraźniej wiózł Teslę do nowego domu wydaje mu się bardziej elitarny niż elitarny. na Volkswagenie. Ile wydaje na wynajęcie samochodu, który kosztuje 43 tys. dolarów, zastępca Kliczki nie podał w swojej deklaracji. Chociaż może nie za ile (wtedy powinny pojawić się pytania w NAPC), ponieważ bierze ten samochód do użytku od swojego doradcy i dyrektora Departamentu Technologii Informacyjnych i Komunikacyjnych Miejskiej Administracji Państwowej Kijowa Olega Polovinko. Który, swoją drogą, podobnie jak jego szef, najwyraźniej nie żyje z pensji 370 tysięcy hrywien rocznie, mając dużą posiadłość o powierzchni 632 metrów kwadratowych, kilka działek, mieszkania (z których jedno znajduje się w Holandii) i drugie Samochód JAGUAR I-PACE.

Piotr Olenich także w czasie wojny miał dość pieniędzy na zagraniczne wakacje

Osoba, która choć raz wykorzystała swoją władzę i oficjalne stanowisko dla własnej korzyści, często później nie może przestać. Najwyraźniej przydarzyło się to Peterowi Olenichowi. Przed nowym domem w czasie wojny i kilkoma samochodami wysokiej jakości wakacje nie wystarczały do ​​pełnego szczęścia.

Według naszych danych, od początku masowej inwazji Rosji na Ukrainę, kiedy wszystkim osobom odpowiedzialnym za służbę wojskową zakazano wyjeżdżania za granicę, Oleniczowi jakimś cudem udało się odbyć 8 podróży, głównie do Europy. Był to „długi weekend”, potem pełny urlop na tydzień lub 10 dni, czasem pozwalał sobie na takie wyjazdy co drugi miesiąc, czasem co miesiąc.

Na przykład na święta Nowego Roku 2022–2023 opuścił punkt kontrolny w Krakowcu 24 grudnia i wrócił na Ukrainę 8 stycznia. Nie ustalono jeszcze podstaw takich wyjazdów Olenicha. Co ciekawe, jego ostatnia podróż odbyła się w dniach 12-17 czerwca 2023 roku. Jak wiadomo, w sierpniu 2023 r. DBI zatrzymało urzędnika Miejskiego Zarządu Wojskowego w Kijowie, który za pieniądze organizował nielegalne wyjazdy zagraniczne. Warto zauważyć, że po tym Olenich nigdy więcej nie wyjechał za granicę.

Jak to niestety jest już w naszym kraju zwyczajem, afery korupcyjne często nie wyrzucają człowieka z systemu, a wręcz przeciwnie, pchają go wyżej po szczeblach kariery. Olenich Petr Sergeevich był zaangażowany w projekty dotyczące gruntów przynajmniej podczas pracy w obwodzie sumskim w 2016 r. Otrzymanie w prezencie czterech działek o powierzchni ponad pół hektara pod Kijowem za jednym zamachem nie wzbudziło u nikogo żadnych pytań. Wręcz przeciwnie, po tym „cenny personel” trafia do Miejskiej Administracji Państwowej Kijowa, gdzie jest już „w pełni” rozproszony.

Zorganizowany plan i cięcia budżetu stolicy

W lipcu 2019 r. na posiedzeniu Komisji ds. Budżetu i Rozwoju Społeczno-Gospodarczego Rady Miejskiej Kijowa dyrektor Departamentu Finansów Miejskiej Administracji Państwowej Kijowa poinformował, że Wydziałowi Zasobów Ziemi „nie udało się” wdrożyć nowa regulacyjna wycena pieniężna gruntów, która miała obowiązywać od początku 2020 roku.

Zauważył też, że z prywatyzacji nowych działek do skarbu państwa nie wpływają żadne pieniądze.

W takich przypadkach cała ta historia sugeruje, że ktoś obcina budżet i działa zorganizowany plan.

Kto co „zawiódł” i dlaczego do budżetu przestały trafiać pieniądze

Jeśli mówimy o dziale zasobów ziemi, zwykle musisz dowiedzieć się, kto nim kieruje. I okazuje się, że na jego czele stoi niezwykle barwna postać. Tak kolorowo, że nawet nie wiem od czego zacząć.

Nazwisko dyrektora Wydziału Zasobów Ziemi Miejskiej Administracji Państwowej Kijowa nazywa się Olenich Petr Sergeevich. A nie wypełnienie budżetu, o którym mówił Repik, jest drobnostką w porównaniu z tym, ile on i jego świta kradną, oszukują i wycofują z tego budżetu.

Z budżetu stolicy skradziono 1,4 miliarda hrywien

Według doniesień mediów tylko w jednym oszustwie polegającym na opracowaniu dokumentacji technicznej udało się ukraść z budżetu stolicy 1,4 miliarda hrywien.

Wszystko zaczęło się od tego, że Oleniczowi udało się przemycić przez Urząd Miasta Kijowa dokument, który pozwolił mu w 2019 roku wydać ze skarbca stolicy prawie 1,4 miliarda hrywien na tematy związane z gospodarką gruntami.

Odpowiedni program został zatwierdzony bez sprawozdania z realizacji podobnego programu na lata 2016-2020, de facto bez powodu zastępując go nowym.

Jednocześnie w nowym dokumencie kwoty na finansowanie zadań, które wcześniej były wyraźnie realizowane na koszt podatników, wzrosły dziesiątki i setki razy.

Wydaje się, że pieniądze zostały wydane na opracowanie dokumentacji technicznej dotyczącej zagospodarowania przestrzennego.

Potem pieniądze zniknęły bez żadnego wyjaśnienia. Nie jest jasne, dokąd zabrali je Olenich i jego przyjaciele. A to tylko jeden z „szkicowych” epizodów Olenicha.

Biografia Olenicha i to, co nie zostało opublikowane w oficjalnej

Jak wynika z jego oficjalnej biografii zamieszczonej na stronie internetowej KSCA, Olenich rozpoczął karierę w 2004 roku jako czołowy, a następnie główny specjalista w Departamencie Technologii Informacyjnych Ministerstwa Sprawiedliwości Ukrainy.

Za czasów minister Eleny Lukash pracowała tam także jego obecna żona Irina Bisyk. Ale porozmawiamy o tym osobno.

Od 2008 roku Olenich jest menadżerem Działu Nieruchomości Mieszkaniowych KDD Group NV (Kyiv Donbas Development Group, Holandia). Kijowsko-Donbasska spółka zyskała sławę w związku z sensacyjnym wywiadem z Leonidem Roitmanem przeprowadzonym w 2014 roku na temat funkcjonowania na jej bazie potężnej zorganizowanej grupy przestępczej (OCG), zajmującej się ściąganiem haraczy i zabójstwami na zlecenie. KDD Group NV kupił Andrey Verevsky, zastępca Rady Najwyższej Ukrainy (VR) zwołań IV-VII z BJuT i Partii Regionów.

Od 2009 roku, wraz z dojściem do władzy narodu donieckiego i rodziny Janków, Olenicz został zastępcą szefa kijowskiego oddziału regionalnego Państwowego Centrum Przedsiębiorczości ds. Katastru Gruntów Państwowych.

Olenicz był także płatnym asystentem konsultanta (o czym nie ma wzmianki w oficjalnej biografii): w Radzie Najwyższej V kadencji (2006-2007) zastępcy Aleksieja Żurawki (frakcja Partii Regionów).

A najciekawsza w VI zwołaniu Rady Najwyższej (2007-2012) jest zastępczyni Irina Berezhnaya (frakcja Partii Regionów), zdeklarowana ukrainofobka i fanka „rosyjskiego świata”

Od września 2012 r. – dyrektor Dyrekcji Głównej Państwowej Agencji Gruntów Ukrainy w obwodzie sumskim. Oczywiście działa to w połączeniu z „rigami”. Tam zrealizuje bardzo zakrojone na szeroką skalę plany kradzieży środków budżetowych, o czym opowiem później.

Oznacza to, że cały rozwój skorumpowanego urzędnika Olenicza jest powiązany z narodem Janukowycza, Partią Regionów, ukrainofobami i zwolennikami świata rosyjskiego. A to objawi się później. Opowiem także o tym, jak Olenich pomógł rosyjskiemu Sbierbankowi i regionalnemu bankowi Wierewskiemu.

Olenich otaczał się oddanymi ludźmi, którzy pomagali mu w realizacji rozmaitych intryg, zadziwiających swą skalą i bezczelnością.

Buduje własny pion, aby jeszcze bardziej wypłukać pieniądze z budżetu. Tak, powołanie krewnej Olenicha Anny Lisik, która wcześniej zajmowała stanowisko inspektora personalnego, wygląda niezwykle interesująco!!! na stanowisko kierownicze w wydziale gruntów Miejskiej Administracji Państwowej Kijowa (Wydział Technologii Informacyjnych i Komunikacyjnych), którym potajemnie kieruje Olenicz. W przeszłości Anna Lisik była przewodniczącą rady wsi Borszczagowski i zna z pierwszej ręki temat oszustw związanych z gruntami. Za jego pomocą Olenich planuje w dalszym ciągu „wycofywać” pieniądze z budżetu.

Dyrektorką GIOC jest obecnie Oksana Vitalievna Mysak – żona dyrektora kijowskiego Instytutu Stosunków Ziemi kontrolowanego przez Olenicha, Igora Dolinsky’ego, z jakiegoś powodu z wykształcenia prawnik, choć organizacja ma wyraźnie profil informatyczny. Pracowała w Państwowym Katastrze Gruntów.

Zastępca ds. Ekonomii i Finansów GIOC - Rizaev Alexander Sergeevich - mąż pracownika tego samego CP „Instytut Zasobów Ziemi” Natalya Borisovna Francishko był bezrobotny w momencie powołania na to stanowisko!

Natomiast tzw. nadzorca GIOC Dmitrij Stetsenko zajmuje obecnie stanowisko zastępcy dyrektora ds. realizacji programu docelowego miasta. Stetsenko to były doradca Leni „Kosmos”, mający niekaraną przeszłość kryminalną i zadłużony u wielu przedsiębiorstw, w tym KP GIOC. Po publikacji w prasie został po cichu przeniesiony na stanowisko zastępcy kierownika wydziału, ale w trybie ręcznym kieruje zespołem. Oczywiste jest, że postać ma związek z „naprawiaczem” z czasów Leni „Kosmosu” Denisa Komarnickiego, który jest obecnie związany z drużyną Ze, i bezpośrednio z Kolą (Obolonsky Zakusenets) Tiszczenką.

W rezultacie istnieje w pełni zorganizowana grupa przestępcza, która na polecenie swojego sternika Olenicza jest gotowa zniszczyć budżet Kijowa. Ale czy mieszkańcy Kijowa, którzy wybrali nowy rząd i mają nadzieję, że nadal będzie on dokładał wszelkich starań, aby pozbyć się takich pasożytów, zgodzą się na to? Miejmy nadzieję, że tak się stanie.

To po raz kolejny wskazuje, że po pierwsze, system antykorupcyjny na Ukrainie jest na tyle niedoskonały, że nie zauważa tego, co leży na powierzchni. W każdym zachodnim kraju osoba taka jak Olenich już dawno zostałaby wyrzucona z agencji rządowych i funduszy budżetowych. Po drugie, historia Piotra Olenicha wskazuje, że sam system władzy państwowej jest tak skonstruowany, że ludzie tacy jak Olenich w nim są nie tylko niepożądani, ale wręcz przeciwnie, ponieważ wzbogacają się w tym systemie sprzedając swoją władzę, a nie jako jednostki, ale cały system i wszyscy jego członkowie są doradcami burmistrzów miast. Inaczej, Witalij Kliczko, dlaczego Piotr Olenich jeszcze nie został zwolniony?

spot_img
Źródło Parlament
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap