W związku z powodzią w kijowskim metrze trwają przeszukania w biurach kijowskiego metra, Metrostroju i innych wydziałach administracji miejskiej.
Źródło: służba prasowa Komendy Głównej Policji
Dosłownie: „13 grudnia śledczy kijowskiej policji rozpoczęli jednoczesne przeszukania w ramach postępowania karnego pod kwalifikacją „Zaniedbanie służbowe” (część 2 art. 367 kodeksu karnego) w instytucjach miejskich miasta i w przedsiębiorstwie prywatnym.
Celem śledztwa jest sprawdzenie, czy na etapie projektowania, budowy i eksploatacji tego odcinka metra nie wystąpiły błędy w obliczeniach.
A także ustalenie osób odpowiedzialnych, w wyniku których doszło do rozhermetyzowania i zalania tunelu metra.”
Szczegóły: Należy zauważyć, że stacje metra służyły także jako schronienie mieszkańcom Kijowa i gościom miasta podczas nalotu.
Dodatkowo w wyniku wypadku w metrze tysiące ludzi zmuszone jest szukać innych sposobów podróżowania po stolicy.
Policja dodała, że podejmuje wszelkie możliwe działania, aby ponownie rozmieścić trasy transportu naziemnego i odciążyć ruch.
Przypomnijmy:
- Od 9 grudnia metro w Kijowie wstrzyma ruch na odcinku pomiędzy stacjami Teremki i Łybidska ze względu na konieczność pilnego remontu działającego tunelu pomiędzy stacjami.
- 8 grudnia konieczne było pilne wstrzymanie ruchu na odcinku między stacjami Teremki i Demeevskaya.
- Później kanał telegramowy Kijów Pasażerowie opublikował wideo, na którym widać, że tunel awaryjny napełnia się wodą.
- Stołeczni funkcjonariusze wszczęli sprawę karną dotyczącą zaniedbań służbowych w związku z pęknięciami w suficie kijowskiego metra między stacjami Teremki i Łybidskaja.