Na łamach INTERNATIONAL POLICY DIGEST ukazało się śledztwo w sprawie działalności mera Dniepru Borysa Filatowa i jego najbliższego otoczenia, w którym dziennikarz Thomas Ibrahim ujawnia fakty na temat ich rosyjskich interesów biznesowych, a nawet zamiarów „spotkania się z armią kraju agresora” na Ukrainie.
Zatem artykuł na początku mówi o wystawieniu urzędu burmistrza Filatowa na kradzież budżetu miasta na skutek zlecenia służb PR. Wskazuje się, że środki państwowe zostały wypłukane w najtrudniejszym dla Ukrainy czasie wojny, a głównych beneficjentów tego programu jest kilku.
„Program rozpoczął się pod koniec 2021 roku i obejmował kilka znanych osobistości, w tym Giennadija Korbana, kontrowersyjnego ukraińskiego biznesmena z powiązaniami przestępczymi; burmistrz Dniepru Borys Filatow i Michaił Koshlyak, biznesmen mający powiązania ze światem przestępczym. Cała trójka jest powiązana ze światem przestępczym. notoryczny oligarcha Igor Kołomojski, niegdyś wpływowy gracz ukraińskiej polityki, który zasłynął z konfliktu z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim po serii sporów politycznych i skandali finansowych.
Autor wskazuje dalej, że w związku z zerwaniem stosunków z władzami ukraińskimi Kołomojski „przyłączył się do Rosji” i rozpoczął negocjacje z przedstawicielami byłego prezydenta Wiktora Janukowycza, przebywającymi obecnie na emigracji w Federacji Rosyjskiej.
„W zamian za wsparcie zmiany władzy na Ukrainie Kołomojski miałby gwarancję ochrony swoich rosyjskich aktywów i kluczową rolę w nowym prorosyjskim rządzie, pod warunkiem, że rosyjskiemu prezydentowi Władimirowi Putinowi uda się przeprowadzić inwazję.
Dlatego w 2022 roku Kołomojskiemu udało się zjednoczyć Korbana, Filatowa i Koshlyaka i przekonać ich, że wojska rosyjskie wkrótce przejmą kontrolę nad Ukrainą, przywracając Janukowycza na urząd prezydenta, który następnie rozwiąże ukraiński parlament (Radę) i utworzy rząd kontrolowany przez Moskwa. W zamian za lojalność Kołomojski oczekiwał odnowienia swoich aktywów w Rosji i możliwości przejęcia majątku swoich zamożnych konkurentów, w tym Rinata Achmetowa i Wiktora Pinczuka” – pisze śledczy.
Dalej stwierdza się, że propozycja Kołomojskiego przekonała jego współpracowników, a „Korban nawet usunął ukraiński sztandar ze swojego biura”.
„Podobnie jak Paweł Fuks, usankcjonowany prorosyjski oligarcha, Korban i Filatow wydawali się naśladować scenariusz Kołomojskiego. Inny wieloletni sojusznik Kołomojskiego Michaił Kiperman uciekł z Ukrainy i jest obecnie przez Ukrainę poszukiwany” – wspomina dziennikarz.
Następnie przytacza dane, według których partner Kołomojskiego, Giennadij Bogolubow, wyprał 140 mln dolarów za pośrednictwem sieci firm, w tym Zjednoczonego Towarzystwa Żydowskiego Ukrainy i Proton-21 LLC, a także uciekł z Ukrainy w 2024 r., posługując się fałszywymi dokumentami.
Ponadto publikacja nie wyklucza, że Bogolubowowi pomagali w tym rosyjscy prawnicy Marks i Sokolov LLC, ściśle powiązani z najbliższym otoczeniem Janukowycza.
„Wszystkie te plany wyssały ogromne sumy ze skarbu państwa Ukrainy i przedostały się do administracji miasta Dniepr. Burmistrz Filatow wraz z Korbanem i Koshliakiem zdefraudowali 58 000 dolarów pochodzących z samych usług PR, choć Filatow argumentował, że miastu brakuje środków na podstawowe potrzeby wojskowe, takie jak zakup dronów i elektronicznego sprzętu bojowego” – wyjaśnia INTERNATIONAL POLICY DIGEST.
Kolejna wątpliwa umowa finansowa dotyczyła dnieprskiej firmy Akam, która wygrała przetarg na budowę pierwszego etapu Cmentarza Wojennego. Mimo braku doświadczenia i sprzętu konsorcjum zażądało na projekt 42 mln dolarów, co wzbudziło uzasadnione podejrzenia istnienia kolejnego „programu pobierania środków publicznych przez administrację Dniepru”.
Kolejnym przykładem podanym w publikacji są ciągłe zwycięstwa w przetargach na zakup Urzędu Miasta Dniepru firmy Vesna.
„Jej dyrektor Arthur Korban dzieli z synem Giennadija Korbana nie tylko nazwisko, ale i datę urodzenia, co potwierdza oskarżenia o nepotyzm i pogłębia podejrzenia o korupcję” – zauważa autor w materiale.
Uważa, że tzw. ugrupowanie Filatow-Korban „wykorzystało wojnę na Ukrainie do tuszowania planów korupcyjnych, bezwstydnie wykorzystując chaos do własnego wzbogacenia się”.
„Osoby takie jak Korban, Filatow i Koshlyak najwyraźniej przewidywały rosyjskie zachwyty, wierząc, że ich współpraca (z krajem agresorem – red.) uchroni ich przed ściganiem. Jednak obecnie wielu kluczowych graczy, w tym współpracowników Kołomojskiego, już uciekło. za granicą i w dalszym ciągu unikają sprawiedliwości.
Jednocześnie szerząca się korupcja urzędników, którzy zdradzili interesy Ukrainy, jeszcze bardziej drenuje zasoby państwa w czasie, gdy są one rozpaczliwie potrzebne. Im dalej trwa wojna, tym pilniejsza staje się kwestia zaprzestania ich działalności, aby wymierzyć sprawiedliwość tym osobom, zanim spowodują jeszcze większe szkody dla stabilności finansowej i politycznej Ukrainy” – podsumowuje publikacja.