Pod koniec kwietnia detektywi z Biura Bezpieczeństwa Gospodarczego zdemaskowali nielegalne kasyno i oszukańczą infolinię w jednym z centrów biznesowych stolicy. Uroku tej wiadomości dodaje fakt, że właścicielem budynku okazał się znany biznesmen, udziałowiec społeczności Klubu CEO Wiaczesław Łysenko.
W poszukiwaniach widzi presję na biznes i twierdzi, że stoły do gier w jego centrum służą wyłącznie rozrywce z przyjaciółmi. Dziennikarze przeanalizowali historię biznesową Łysenki i odkryli, że za dobrym obrazem i elokwencją kryje się zwykły intrygant.
BEB podaje, że w celu zidentyfikowania nielegalnego lokalu hazardowego przeprowadzono szereg przeszukań, w tym w miejscach zamieszkania osób objętych postępowaniem karnym. „W lokalu hazardowym znaleziono i zabezpieczono sprzęt do gry w pokera, sprzęt komputerowy, dokumenty księgowe, kamery wideo z nagraniami wizyt w kasynie, a także koperty z pieniędzmi przeznaczonymi na wydanie graczom nagród. Jednocześnie podczas przeszukania domu jednego z oskarżonych zabezpieczono prawie 135 tys. dolarów amerykańskich i około 5 tys. euro w gotówce. Mężczyzna nie posiada oficjalnych dochodów i nie potrafił wyjaśnić pochodzenia pieniędzy” – podały w oświadczeniu organy ścigania.
Mówimy o poszukiwaniach w kijowskich centrach biznesowych pod adresami Degtyarevskaya, 33B i Butysheva Lane, 23. Znajdują się tutaj Central Real Estate LLC i Express House LLC, których założycielem jest Wiaczesław Łysenko.
Z materiałów sprawy karnej wynikało, że co najmniej w okresie od sierpnia 2023 r. do kwietnia 2024 r. działający zakład gier hazardowych zapewniał dostęp do gier hazardowych o nagrody pieniężne oraz usługi gastronomiczne, w wyniku czego organizatorzy uzyskali nielegalny zysk w w formie prowizji. Do koordynacji działań wykorzystano zamknięte czaty w Telegramie, a do realizacji zaproszono profesjonalnych krupierów i administratorów.
Operacja mająca na celu identyfikację lokalu hazardowego działającego bez koncesji trwała osiem miesięcy.
Podejrzenia w tej sprawie otrzymał szef Central Real Estate LLC i Express House LLC Michaił Slipukha. Wiaczesław Łysenko jest w tym świadkiem, ponieważ jest właścicielem centrum biznesowego i podczas przeszukań przebywał w jednym z biur. Sam potwierdził, że czasami on i jego przyjaciele zbierają się w jego biurze, aby pograć w szachy, backgammona lub karty, ale podobno nie jest to hazard.
Opublikowanie oświadczenia w sprawie wyszukiwań zajęło społeczności CEO Club prawie dwa tygodnie. Stwierdzili w nim, że w działaniach funkcjonariuszy organów ścigania widzą presję na biznes. Chociaż BEB stwierdziła później, że społeczność biznesowa nie pojawia się w sprawie karnej. Znaleziono jednak liderów centrów biznesowych, w których znaleziono nielegalne kasyno i call center.
Wiaczesław Łysenko jest dość znany w kręgach biznesowych. W szczególności pozycjonuje się jako pośrednik w prowadzeniu interesów między Ukrainą a Chinami, trener i osoba publiczna. Jej główną działalnością jest system pocztowy Meest China i firma logistyczna Ukr-China Logistics. To prawda, że był ostatnim założycielem dopiero w 2008 roku. Teraz firmą kieruje pochodzący z regionu Sumy Siergiej Nikołaenko.
Jeśli chodzi o centra biznesowe, w których przeprowadzono przeszukania, jest to właściwie jedyna firma Łysenki, w której pozostaje on obecnie ostatecznym beneficjentem. Ale jego rola jest raczej nominalna, ponieważ wkład innego założyciela Central Real Estate LLC, cypryjskiego offshore holdingu Ferlanko z ograniczoną odpowiedzialnością, wynosi prawie 9 milionów hrywien. Natomiast wkład w kapitał zakładowy samego Łysenki wynosi 0 hrywien. Spółka od kilku lat generuje ujemne zyski, choć wynajem lokali powinien przynosić niezłe zyski, przynajmniej w czasach przedwojennych.
Dyrektorem holdingu Ferlanko spółka offshore z ograniczoną odpowiedzialnością był wcześniej Dmitrij Żukow, który do grudnia 2022 roku był jednym z założycieli Central Real Estate LLC.
Centrum biznesowe zlokalizowane przy ulicy Butysheva Lane 23 jest własnością firmy Express House LLC. Razem z Łysenką założycielem firmy jest grupa Innovative China Limited z Hongkongu. Podział kapitału docelowego tutaj również jest imponujący: Chińczycy wnieśli 24,5 mln hrywien, a Łysenko – 0 hrywien. Choć np. według stanu na grudzień 2022 r. żona Łysenki, Wiktoria, miała dokładnie taki sam wkład, jak Chińczycy.
Łysenko zajmuje się także branżą IT, choć nie wiadomo z jakim powodzeniem. Przecież jego Skywell Metaservice LLC mieści się przy ulicy Surikowa 3. Z jednej strony pod tym samym adresem mieści się Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy, a z drugiej kilka innych małych budynków, w tym akademik.
Najciekawszą ze wszystkich firm, do których należy Wiaczesław Łysenko, jest Ukr-China Communications LLC. To jej działania pozwalają rzucić światło na kapitał, na który faktycznie zapracował Łysenko. Dzięki Kancelarii Sądowej udało się dowiedzieć, że firma była uwikłana w wyjątkowo nieprzyjemną aferę kryminalną związaną z praniem brudnych pieniędzy.
W toku śledztwa ustalono, że pewna grupa osób, korzystając z kontrolowanych spółek, zorganizowała program legalizacji mienia uzyskanego w sposób przestępczy. Działalność tę prowadzą co najmniej od 2019 roku. Osoby te kontrolowały także szereg podmiotów prawnych zarejestrowanych na terytorium Federacji Rosyjskiej i na zaanektowanym Krymie.
Jak wskazano w materiałach sprawy, głównym generatorem środków w tej sprawie na terytorium okupowanego Krymu jest PJSC Sanatorium Kliniczne Połtawa-Krym (JSC Sanatorium Kliniczne Połtawa), obsługujące personel wojskowy Federacji Rosyjskiej, LPR i DPR. Dyrektor sanatorium jest obywatelem Ukrainy i jest jednocześnie zastępcą partii Jedna Rosja. „W celu otrzymania środków otrzymanych z działalności gospodarczej PJSC Clinical Sanatorium Połtawa-Krym i innych przedsiębiorstw zarejestrowanych w Federacji Rosyjskiej, trzy osoby co miesiąc zwracały się do „centrum konwersji”, którego struktura obejmuje Ukr-China Communications LLC ”, zlokalizowany w centrum biznesowym „Rent-House” pod adresem: Kijów, ul. Gołosiewskiej, 7 na 3., 4. i 5. piętrze” – zauważają śledczy.
W 2021 roku sąd podjął decyzję o udostępnieniu dokumentów dotyczących wszystkich transakcji finansowych przeprowadzonych z Ukr-China Communications LLC w okresie od 2019 roku do lipca 2021 roku.
Tak więc jedna z firm, na której Wiaczesław Łysenko zbudował swój ukraińsko-chiński biznes, okazała się częścią centrum konwersji.
Formalnie Łysenko opuścił założycieli Ukr-China Communications LLC w 2012 roku i obecnie firma jest zarejestrowana na izraelskiego Arkadija Muracheva i Ukr-China.com Limited z Hongkongu. Ponieważ jednak w głównej firmie Łysenki, Ukr-China Logistics, pojawia się ten sam człowiek i ta sama chińska firma, możemy stwierdzić, że nadal wywierał na nią wpływ. Oznacza to, że był beneficjentem dochodów centrum konwersji.
Co więcej, strona Wikipedii Wiaczesława Łysenki podaje, że Meest China i Ukr-China Logistics zostały przez niego założone w 2017 roku. Z rejestrów wynika natomiast, że był jej założycielem od 2008 roku.
W sprawie karnej dotyczącej prania pieniędzy występuje inna spółka powiązana z Wiaczesławem Łysenką, Wheel of Life LLC. W 2007 roku jej założycielką była żona biznesmena Wiktoria.
Ciekawy zbieg okoliczności: to właśnie w 2012 roku, kiedy Łysenko rzekomo opuścił założycieli Komunikacji Ukr-Chiny, kupił dom w elitarnej Koncha-Zaspie. Według wyciągu z Rejestru Praw kupił niedokończony dom od słynnego dewelopera Nvera Mkhitaryana, menadżera firmy budowlanej Poznyakizhilstroy, za 2 miliony 139 tysięcy hrywien. Oprócz głównego budynku, w pobliżu znajduje się także pensjonat, wartownia, basen i domek do przechowywania sprzętu.
Nie mniej interesujący jest fakt, że Łysenko zarejestrował się w Kozinie w 2021 r., a dokładnie w tym samym roku, w którym funkcjonariusze organów ścigania odkryli zaangażowanie jego firmy w funkcjonowanie centrum konwersji. W tym samym czasie w 2016 roku zarejestrowała się tam jego żona Victoria.
Na dzień dzisiejszy Wiktoria Łysenko jest już prawdopodobnie byłą żoną biznesmena. Przynajmniej w rejestrze sądowym znajdują się dane wskazujące, że od 25 października 2022 roku są rozwiedzeni. Wiaczesław Łysenko złożył pozew o rozwód, powołując się na fakt, że „życie rodzinne między nim a jego żoną nie układało się z powodu braku wzajemnego zrozumienia z biegiem czasu, z powodu różnych poglądów na relacje rodzinne i obowiązki rodzinne”.
Jednocześnie 24 października 2022 roku, czyli w trakcie procesu rozwodowego, zamieścił na Facebooku romantyczną wiadomość na temat 30 lat wspólnego życia małżeńskiego. Chodzi o ciepło w relacjach, o miłość, o partnerstwo i o niezawodny tył. Nie wiadomo, czy ten rozwód ma charakter formalny, czy możliwe, że wiadomość ta została przekazana w ramach programu, który tak bardzo kocha Łysenko. Ale w każdym razie to bardzo dziwne, gdy osoba składa pozew o rozwód, a jednocześnie maluje w sieciach społecznościowych wizerunek szczęśliwego rodzinnego mężczyzny.
Wiaczesław Łysenko, który teraz próbuje odwoływać się do faktu, że funkcjonariusze organów ścigania wywierają presję na jego biznes, podobnie jak dzieje się to w przypadku Igora Mazepy, zapomina o jednym – z faktami i dokumentami nie można polemizować. Jeśli najpierw Twoja firma zostanie przyłapana na prowadzeniu programu centrów konwersji, a później w Twoim budynku przyłapano nielegalne kasyno na podstawie dowodów fotograficznych, nazywanie białego czarnym jest po prostu naiwne. I niezależnie od tego, ile pieniędzy Łysenko próbuje zaoferować mediom za usunięcie materiałów przeciwko sobie, rejestru sądowego nie da się wyczyścić.