W czasie wojny państwowy PrivatBank zawarł umowę ubezpieczenia na kwotę 173 mln hrywien dla nieobowiązkowych funduszy ubezpieczeniowych. Koszty te obejmowały zapewnienie pakietów VIP dla najwyższej kadry menedżerskiej w celu korzystania z opieki medycznej w prywatnych klinikach.
Pieniądze otrzymały osoby, które według doniesień mediów mogły być zaangażowane w finansowanie separatyzmu w Donbasie, oraz zlustrowany urzędnik z czasów Janukowycza. Pisał o tym analityk finansowy Aleksiej Kuszcz
„Teraz wydatki PrivatBanku jako banku państwowego są ukryte przed zwykłymi Ukraińcami, ponieważ instytucja finansowa realizuje część swoich „wewnętrznych” zakupów bez przetargów za pośrednictwem Prozzoro. Dlatego nie wszystkie zakupy zobaczysz, ale część znajdziesz na stronie przetargowej banku.
Przykładowo, według doniesień medialnych, w 2022 roku bank wydał na ubezpieczenia 121 mln UAH, czyli 3 razy więcej niż w 2021 roku. To był pierwszy rok wojny. Natomiast za 9 miesięcy 2023 roku koszty ubezpieczenia wyniosły 53 mln UAH. Trudno zrozumieć, dlaczego bank państwowy w czasie wojny znacząco zwiększył koszty ubezpieczenia.
Tym samym w lipcu 2023 roku PrivatBank przeprowadził przetarg na zakup fakultatywnych usług ubezpieczenia medycznego dla własnych pracowników i ich osób bliskich, w tym pakietów ubezpieczeń VIP dla najwyższej kadry zarządzającej banku. Podają, że według wyników przetargu na usługę „ubezpieczenia medyczne” wygrało towarzystwo ubezpieczeniowe „VUSO”, a łączna kwota wydatków banku to 95 mln UAH. Zgodnie z warunkami dokumentacji przetargowej ubezpieczenie zdrowotne zasadniczo oznacza, że pracownicy banku będą leczyć się w płatnych poradniach na koszt PrivatBanku.
W ramach pakietów ubezpieczeniowych znajdują się pakiety VIP dla kadry zarządzającej bankiem, które będą obsługiwane przez anglojęzycznych (!) specjalistów oraz pakiety ubezpieczenia dla ich bliskich. Dodatkowo pracownicy banku zapłacą za to ubezpieczenie dodatkowe 25%, czyli zakład ubezpieczeń otrzyma 118 mln hrywien, a nie 95. W związku z tym wydaje się, że urzędnicy państwowego PrivatBanku, bazując na wynikach badania wspomniany przetarg, wydał koszt kilku tysięcy „mowek” na leczenie własnych pracowników i ich bliskich, którzy jednocześnie otrzymują dość wysoką pensję! Naprawdę nie mogliby się bez tego obejść? – napisał ekonomista.
Co więcej, jak zauważył Aleksiej Kuszcz, wątpliwości budzi także zwycięzca przetargu IC „WUSO”, kontrolowany przez Michaiła Nazarczuka, lustracyjnego urzędnika z czasów Janukowycza, który według doniesień medialnych był zamieszany w finansowanie separatyzmu.
„Jeszcze więcej wątpliwości w kontekście przetargu i zasadności kosztów pojawia się po dokładnym zapoznaniu się z profilem zwycięskiej firmy VUSO.
Według oficjalnych informacji zamieszczonych na stronie internetowej towarzystwa ubezpieczeniowego 75% jego udziałów należy do PJSC AMC ALTERA ASSET MANAGEMENT (należy do grupy finansowej Altera), za pośrednictwem której wraz z żoną – jak podają media – ponad 30% udziałów raporty, są kontrolowane przez Michaiła Nazarczuka Igorewicza. Zastanawiam się, jak PrivatBank radzi sobie z compliance, czyli sprawdzaniem reputacji biznesowej kontrahentów? Myślę, że kierownictwo PrivatBanku powinno nie tylko zwrócić uwagę na powyższe fakty, ale także ponownie rozważyć priorytety swoich wydatków w czasie tej trudnej dla kraju wojny.
Ważne jest, aby zrozumieć, co podyktowało chęć niektórych urzędników PrivatBanku do wydania 95 milionów hrywien w czasie wojny na nie tylko niepotrzebne, ale zasadniczo niewłaściwe ubezpieczenie? Może „ciekawe oferty” od SK USO? A może nadejście nowego zarządu w 2021 roku, a może realna troska o zdrowie własne pracowników i ich bliskich? – podsumował analityk finansowy.