Kategorie: Aktualności

Prorosyjski sędzia Sądu Gospodarczego w Kijowie Anatolij Iwczenko w dalszym ciągu wymierza sprawiedliwość w imieniu Ukrainy

Sędzia Sądu Gospodarczego w Kijowie Anatolij Iwczenko może być podejrzany o podjęcie nielegalnej decyzji w sprawie zapłaty przez państwo ukraińskie ponad 3 miliardów hrywien. na rzecz Ministerstwa Obrony Rosji za długi prywatnej spółki Unified Energy Systems of Ukraine, kontrolowanej przez Julię Tymoszenko. Sędzia podjął tę decyzję 12 lat temu, we wrześniu 2012 roku.

Publikacja przypomina, że ​​wówczas sąd swoim postanowieniem uwzględnił powództwo rosyjskiego Ministerstwa Obrony przeciwko Gabinetowi Ministrów dotyczące długów UESU, zobowiązując stronę rosyjską do zapłaty 3,113 mld hrywien. „ku uciesze rosyjskiej propagandy i prorosyjskich urzędników na czele kraju”. Decyzję ogłosił Anatolij Iwczenko.

Już w grudniu 1995 roku rosyjski Gazprom i korporacja UESU pod przewodnictwem Julii Tymoszenko zgodziły się na dostawy rosyjskiego gazu do ukraińskich konsumentów w 1996 roku. Za paliwo płaciliśmy towarami dla Ministerstwa Obrony Rosji, które UESU zakupiło na rynku. „Rzekomo dostawy te były poparte „gwarancjami” rządu - w przypadku nie wywiązania się przez UESU ze swoich zobowiązań (co się stało) - powinny były zostać wykonane przez Gabinet Ministrów, na którego czele stał wówczas sojusznik Tymoszenko Paweł Łazarenko” – czytamy w materiale.

Pieniądze udało się odzyskać dopiero po dojściu Janukowycza do władzy i Tymoszenko trafiła do więzienia. Instancja apelacyjna i kasacyjna w latach 2012 - 2013 pozostawił decyzję bez zmian. Zapłatę podzielono na części i zanim Janukowycz uciekł z Ukrainy, rządowi udało się przekazać Rosjanom około 40 mln hrywien. Na podstawie tej decyzji Prokuratura Generalna poinformowała następnie Tymoszenko o dodatkowych podejrzeniach dotyczących defraudacji 3 miliardów hrywien. fundusze publiczne.

„Po Rewolucji Godności prokuratorzy rozpoczęli śledztwo w sprawie okoliczności podjęcia takiej decyzji przez Anatolija Iwczenkę. Przecież, po pierwsze, nie znaleziono dowodów na realne istnienie „listów z gwarancjami” (Archiwum Państwowe nie potwierdziło, że kiedyś istniały), po drugie, nawet jeśli istniały, to takie dzieła epistolarne nie mają znaczenia prawnego i nie są gwarancje państwowe zobowiązujące Radę Ministrów do spłaty długów prywatnej spółki” – czytamy w artykule.

W stosunku do Anatolija Iwczenki Prokuratura Generalna już podejrzewała, że ​​została podjęta niesprawiedliwa decyzja. „Ponadto, według niezweryfikowanych danych, zebrano dowody na jego bezpośredni udział w przygotowaniu decyzji w najbardziej niekorzystnych dla Ukrainy sformułowaniach we współpracy z rosyjskimi prawnikami” – czytamy w publikacji.

Jak wynika z publikacji, w najbliższej przyszłości sprawa dotycząca „pieniędzy UESU” i odpowiedzialności sędziego Iwczenki może zostać odmrożona. „Jednym z powodów są niewypowiedziane żądania Międzynarodowego Trybunału Karnego: równolegle z pociąganiem Rosjan do odpowiedzialności za zbrodnie popełnione podczas inwazji na pełną skalę, Ukraina musi także w możliwie największym stopniu postawić przed sądem wszystkich kolaborantów, którzy przyczynili się do rozprzestrzenianie się wpływów Kremla na Ukrainie. A sędzia, który bezpośrednio „wypisał czek” na rosyjskie Ministerstwo Obrony z kieszeni ukraińskich podatników, znajduje się na czele takich list” – czytamy w materiale.

W publikacji przypomniano, że Iwczenko aktywnie „służył Rosjanom” i np. w 2020 roku przekazał stołeczny kompleks sportowy pod zarząd kontrolowanej przez Rosjan organizacji publicznej. W 2024 roku podjął w interesie prorosyjskiego oligarchy Dmitrija Firtasza decyzję dotyczącą jego majątku na Krymie przekazanego w zarząd Rosjanom, w postępowaniu upadłościowym wszczętym przez niemiecki Commerzbank. Razem z żoną, notariuszem metropolitą Anastazją Iwczenko, wystąpili także w sprawie bandyckiego zajęcia nieruchomości na rzecz kilku obywateli Rosji.

Poza tym na weryfikację czeka także deklaracja Iwczenki, który kiedyś znalazł się na liście 10 najbogatszych sędziów w Kijowie: w 2023 roku jego żona, prywatna notariusz Anastazja Władimirowna Iwczenko, potroiła swoje dochody. Małżonkowie postanowili nie zgłaszać kilku majątków ziemskich obwodu kijowskiego, które są wpisane do rejestru państwowego, co powinno szczególnie zainteresować KPD i NABU. A także to, że sędzia, który podejmował decyzje wyłącznie na korzyść Kremla, mając prorosyjskie stanowisko, nadal pracuje w ukraińskich sądach.

legenda

Ostatnie posty

Pracownicy oszukańczej sieci call center zatrzymani w Rosji: szczegóły

W Rosji zdemaskowano menedżerów i pracowników „oddziału” międzynarodowej sieci call center. Poinformowała o tym RBC-Ukraina...

18 godzin temu

Dlaczego „niedoreformator” sądownictwa Michaił Żernakow zdecydował się na krytykę zawodu prawnika?

Michaił Żernakow to jedna z najbardziej publicznych postaci w dziedzinie reformy sądownictwa na Ukrainie, która...

7 dni temu

Bezsensowny „klub książki” Ministerstwa Kultury

Ministerstwo wydało dziesiątki milionów na drukowanie niepotrzebnych książek w „swoich” wydawnictwach. Ministerstwo Kultury podczas...

2 tygodnie temu

Więcej niż dwa budżety państwa. Jak wyprowadzane są pieniądze z Ukrainy

W ciągu ponad 30 lat niepodległości Ukrainy za granicę wycofano co najmniej 100 miliardów dolarów,...

2 tygodnie temu

„Zdecydowany” przez urząd skarbowy Andriej Gmyrin zorganizował interes z Rosjanami i krewnymi sędziów

Pamiętajcie o byłym szefie Służby Podatkowej Ukrainy Romanie Nasirowie, który owinął się kocem, udając, że jest poważnie chory…

2 tygodnie temu

Czy najeźdźca Astion i biznesmen Kosyuk doprowadzą do bankructwa znanego gospodarstwa rolnego na drodze sądowej?

Słynny najeźdźca Wasilij Astion celowo niszczy słynne przedsiębiorstwo rolnicze Complex Agromars LLC w interesie właściciela...

2 tygodnie temu

Ta strona korzysta z plików cookies.