poniedziałek, 23 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Wcześniej policja ignorowała fakty dotyczące wypadku głównego blogera. A teraz jesteśmy gotowi położyć kres morderstwom

Siergiej Jakowlew, znany na Instagramie jako „Twórca Chaosu”, to bloger z Odessy. Znany jest z filmów, w których łamie przepisy ruchu drogowego i często ulega wypadkom w swoich elitarnych samochodach Audi TTS i Audi RS5. Siergiej znany jest także z zamiłowania do szybkości i częstych lotów po Kijowie.

Do tej pory uchodziło mu to na sucho, ale nigdy nie odebrano mu prawa jazdy! Jedyne, do czego major się posunął i „zamieszał”, to to, że zmienił nazwisko, żeby nie figurować w rejestrach. Wcześniej Siergiej nosił nazwisko Druczenko. Dopiero zmiana nazwiska pomogła mu „zresetować się” w bazach policji i sądów, nie porzucił jednak swoich głównych przyzwyczajeń i demonstracyjnej pobłażliwości. W 2019 roku na moście Paton z dużą prędkością wleciał w nadjeżdżającego volkswagena. Samochody zostały złomowane, a ludzie okaleczeni. Ale Jakowlewowi znowu się to udało.

„Niewidzialny” dla policji bloger zaczął kręcić na swój kanał coraz więcej wołających treści, a w październiku tego roku zabawki te doprowadziły do ​​​​prawdziwej śmierci.

Rankiem 19 października karetka zabrała nieprzytomną Natalię Pankov z mieszkania Siergieja Jakowlewa, która kilka godzin później zmarła na oddziale intensywnej terapii. Na twarzy i ciele dziewczynki widniały liczne ślady po cyckach, a lekarze odnotowali w dokumentach gwałtowną śmierć – zatrucie lekami psychotropowymi. We krwi zmarłego wykryto klonidynę – niebezpieczną substancję używaną przez gwałcicieli i oszustów do eutanazji swoich ofiar. Jest często używany przez blogerów, którzy usypiają dziewczyny, a następnie nagrywają filmy przedstawiające molestowanie. Nie wiadomo na pewno, co Jakowlew zrobił tej nocy z Natalią, ale w jego mieszkaniu została odurzona środkami psychotropowymi. W tym czasie dziewczynka nie zażywała środków odurzających, o czym świadczą wyniki badań, które podczas analizy jej włosów nie wykazały pozostałości środków psychotropowych.

Ponieważ Jakowlew miał dostęp do jej telefonu, najprawdopodobniej usunął całą korespondencję, która mogła rzucić światło na wydarzenia i odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób i dlaczego ofiara znalazła się w jego domu.

Tym razem krewni nie pozwolili policji zwolnić hamulców, jak zwykle w sprawie przeciwko Jakowlewowi. Postępowanie karne nr 12023100040003616 zostało wszczęte na podstawie art. 115 Kodeksu karnego Ukrainy (Zabójstwo umyślne).

Po nagłośnieniu w mediach zaczęły pojawiać się kolejne ofiary Jakowlewa, którym udało się przeżyć po „eksperymentach” blogera z zeznaniami na policję.

To, czy Jakowlew tym razem uniknie kary, zależy od nacisków społecznych na policję. Przez wszystkie poprzednie lata udało mu się negocjować.

spot_img
Źródło : CN.Blogs
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap