poniedziałek, 1 lipca 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Rezerwacja rolników. Komu wierzyć?

Dotkliwie brakuje operatorów i kierowców kombajnów. Branża bije na alarm, urzędnicy wzruszają ramionami

„Nasza księgowa Swietłana Władimirowna przekwalifikowała się na agronoma bez odpowiedniego dyplomu. Programista Slavik wsiadł do kombajnu. Wszyscy czterej inżynierowie dołączyli także do prowadzenia kombajnów żniwnych.” To nie jest odcinek jakiegoś telewizyjnego reality show, ale fragment prawdziwego życia przedsiębiorstwa rolniczego na Ukrainie. Wydarzenia rozgrywają się w jednym z tylnych regionów Ukrainy. Duże przedsiębiorstwo, uprawiające około 10 tysięcy hektarów ziemi i mieszczące sześć tysięcy bydła, ratuje procesy produkcyjne w warunkach wojny na pełną skalę i powszechnej mobilizacji.

„W ciągu ostatnich dwóch lat kierunek inseminacji zwierząt znacznie spadł, co odbija się na ilości mleka, a w zasadzie na zdrowotności zwierząt gospodarskich. Stało się tak dlatego, że zmobilizowano lekarzy weterynarii i specjalistów od hodowli zwierząt. Teraz muszą iść na wyższe uczelnie i szukać młodych specjalistów – skarży się rozmówca dyrektora ds. rolnictwa.

Ogółem w czasie inwazji zmobilizowano 66 robotników wspomnianego przedsiębiorstwa, co stanowiło 27% ogółu. Kierownik folwarku wyjaśnia szczegół znany każdemu koledze na Ukrainie: obecne ustawodawstwo pozwala na ochronę przed mobilizacją 50% osób odpowiedzialnych za służbę wojskową.

W ubiegły weekend pełniący obowiązki ministra polityki rolnej i żywności Taras Wysocki przekazał obiecujące wieści dla rolników. Po pierwsze, istniejące rezerwacje zostają automatycznie przedłużone na trzy miesiące bez konieczności składania jakichkolwiek dokumentów. Po drugie, nowa rezerwacja będzie świadczona przez 12 miesięcy (wcześniej była ważna przez sześć miesięcy). Gabinet Ministrów rzeczywiście uwzględnił odpowiednie zmiany w nowej uchwale nr 650 z dnia 5 czerwca.

Urzędnik wyjaśnił też: pomimo ogólnej rezerwy wynoszącej do 50% dla niektórych zawodów, można złożyć wniosek wraz z uzasadnieniem zwiększenia tego limitu. Ale ta część przesłania Wysockiego jest obecnie niemożliwa do wdrożenia w praktyce. Zostanie to również omówione poniżej.

Ogólnie rzecz biorąc, wszystkie te wesołe stwierdzenia, bez przesady, zmyliły branżę. Strony profilowe i czaty były pełne dyskusji na temat tego, co dokładnie miał na myśli pełniący obowiązki lidera. ministra i czy to, co powiedział, faktycznie zostanie wprowadzone w życie.

Zebraliśmy pytania od rolników i udaliśmy się do Ministerstwa Rolnictwa. To, czego udało nam się dowiedzieć, znajduje się w dalszej części materiału...

Wyjaśnienia Ministerstwa Polityki Agrarnej

Podwładni Tarasa Wysockiego od razu okazali się nieprzygotowani, aby w jakiś sposób zinterpretować wypowiedzi swojego szefa. Ale podekscytowanie, jakie wywołał komentarz aktorski. Panie Ministrze, w końcu zmusił resort do jakiejś reakcji... Stało się to dopiero czwartego dnia. 19 czerwca w Ministerstwie Polityki Agrarnej odbyło się spotkanie robocze w sprawie rezerwacji personelu wojskowego na okres mobilizacji i stanu wojennego. Jak zauważyła w komentarzu do „Naczelnego Wodza” pełniąca obowiązki kierownika wydziału prac mobilizacyjnych resortu Julia Babenko, norma wycofana z dekretu rządowego z dnia 27 stycznia 2023 r. nr 76 podnosiła najwięcej pytań wśród obecnych. Dotyczyło to rezerwacji pracowników przedsiębiorstwa odbywających służbę wojskową do zadań mobilizacyjnych. Organem wyznaczającym zadanie mobilizacyjne może być okręgowa administracja wojskowa.

Ponadto, jak zapewnił specjalista, w dalszym ciągu prowadzone są rezerwacje na przydziały mobilizacyjne, zgodnie z kolejnym dekretem rządu nr 45 z dnia 4 lutego 2015 r. (zmienionym uchwałą Rady Ministrów nr 674 z dnia 7 czerwca 2024 r.). Jednakże dokument ten jest oznaczony jako „Tylko do użytku oficjalnego”. Przedsiębiorcy, w razie potrzeby, mogą zapoznać się z tą uchwałą za pośrednictwem organu, który bezpośrednio powołał zadanie mobilizacyjne.

Najbardziej kontrowersyjna część aktorskiego oświadczenia okazała się być. Ministra Tarasa Wysockiego, która dotyczyła możliwej rezerwacji powyżej 50% dla niektórych typów zawodów rolniczych. Zdaniem kierownika wydziału prac mobilizacyjnych Ministerstwa Polityki Agrarnej, w szczególności przedsiębiorstwa i kompleksu rolno-przemysłowego, przed wejściem w życie zmian wprowadzonych uchwałą Rady Ministrów nr 650 z dnia 5 czerwca 2024 r. obowiązkowo, jeżeli istniała uzasadniona potrzeba, wystąpili do Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy z inicjatywą zwiększenia limitu rezerwowego o ponad 50% osób odpowiedzialnych za służbę wojskową.

„Zdarzały się przypadki, że już wcześniej Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy wydawał pozytywne decyzje o zwiększeniu procentu rezerwacji dla osób odpowiedzialnych za służbę wojskową. Tym samym poszczególne przedsiębiorstwa kompleksu rolno-przemysłowego uzyskały pozwolenie na rezerwę personelu wojskowego na poziomie 70–80%” – powiedziała Julia Babenko.

Jednak na początku czerwca wszystko się zmieniło. Jak dowiedział się „Naczelny Wódz”, po przekazaniu Ministerstwu Obrony Narodowej uprawnień Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy w zakresie koordynowania list rezerwowych osób odpowiedzialnych za służbę wojskową, wydział zaprzestał rezerwowania pracowników rolnych w niektórych zawodów o wolumenie przekraczającym 50%.

„Przebicia” w Ministerstwie Rolnictwa: co mówią posłowie

Członek Komisji Rady Najwyższej ds. Bezpieczeństwa Narodowego, Obrony i Wywiadu, zastępca ludowy Sługi Narodu Fiodor Wenisławski w rozmowie z Naczelnym Wodzem zauważył, że brakuje interakcji między władzami centralnymi w tej sprawie osób rezerwujących. W szczególności urzędnicy nie mogą szybko uzgodnić listy zawodów w danym obszarze, bez których gospodarka nie będzie funkcjonować.

„To właśnie wtedy powstają braki równowagi, gdy księgowy przekwalifikowuje się na agronom... Oznacza to, że odpowiednie ministerstwo nie reaguje w odpowiednim czasie na problemy branży, aby zapewnić jej stabilny rozwój” – stwierdził wybrany urzędnik w swoim oświadczeniu komentarz do „Naczelnego Wodza”.

Prorządowy poseł ludowy powiedział, że parlamentarzyści wprowadzając zmiany w pakiecie ustaw mobilizacyjnych nie przewidzieli rezerwacji pracowników w konkretnych branżach, z wyjątkiem służby cywilnej. Jednocześnie zalecono kryteria i podejście do zastrzeżenia przed mobilizacją. W szczególności mówimy o przedsiębiorstwach kluczowych dla funkcjonowania gospodarki. Ponadto Rada Ministrów na poziomie regulaminów ustaliła listę branż krytycznych, a także dokumenty wymagane do „rezerwacji”. Listy osób zarezerwowanych z mobilizacji zatwierdzane są bezpośrednio przez Ministerstwo Gospodarki.

Aby przedsiębiorstwo mogło zostać uznane za kluczowe dla funkcjonowania gospodarki i życia ludności, musi spełniać co najmniej trzy z poniższych kryteriów, które określa dekret rządowy nr 76 z dnia 27 stycznia 2023 r.:

  • łączna kwota podatków, opłat i wpłat do budżetu państwa i samorządu lokalnego (z wyjątkiem ceł) oraz kwota jednorazowej składki wpłaconej na obowiązkowe państwowe ubezpieczenie społeczne w rozliczeniowym roku podatkowym przekracza równowartość 1,5 mln euro, ustaloną na średnia ważona stopa Narodowego Banku Polskiego;
  • kwota wpływów w walucie obcej, z wyjątkiem kredytów i pożyczek, za sprawozdawczy rok podatkowy przekracza równowartość 32 mln euro, ustaloną według kursu średnioważonego Narodowego Banku Polskiego;
  • przedsiębiorstwo ma strategiczne znaczenie dla gospodarki i bezpieczeństwa państwa i znajduje się na liście zatwierdzonej Uchwałą Gabinetu Ministrów Ukrainy z dnia 4 marca 2015 r. nr 83;
  • przedsiębiorstwo ma znaczenie dla sektora gospodarki narodowej lub zaspokaja potrzeby wspólnoty terytorialnej – kryteria te ustalają właściwe ministerstwa (w obszarze zarządzania lub sektora gospodarki narodowej) lub władze regionalne; brak zaległości w opłacaniu jednorazowej składki na obowiązkowe państwowe ubezpieczenie społeczne;
  • przeciętne wynagrodzenie ubezpieczonych pracowników w przedsiębiorstwie za ostatni kwartał kalendarzowy jest nie niższe niż przeciętne wynagrodzenie w regionie za czwarty kwartał 2021 roku.

„Istotnie, sektor rolniczy ma strategiczne znaczenie dla państwa w czasie wojny. Biorąc pod uwagę, że większość gospodarki kraju została zniszczona, to właśnie rolnictwo zapewnia napływ obcej waluty na Ukrainę. Z drugiej strony trudno porównywać np. przedsiębiorstwo rolne z przedsiębiorstwem obronnym: które z nich jest ważniejsze? Dlatego Ministerstwo Polityki Agrarnej i Żywności oraz pełniący obowiązki ministra Taras Wysocki musi opracować listę zawodów krytycznych w sektorze rolniczym, która będzie przedmiotem rezerwacji” – podkreślił Fiodor Wenisławski.

Członek Komisji Bezpieczeństwa Narodowego, Obrony i Wywiadu Wadim Iwczenko w rozmowie z „Gławkomem” powiedział: Ministerstwo Polityki Agrarnej lub regionalne władze wojskowe na miejscu określają stopień krytyczności gospodarstw rolnych dla gospodarki kraju. Ministerstwo Gospodarki już zgłasza kolejne zastrzeżenia.

„Ziemię należy uprawiać. W związku z tym należy zaangażować operatorów maszyn, operatorów kombajnów, magazynierów i kierowców ciężarówek ze zbożem. Co więcej, kolejne sześć miesięcy jest bardzo ważne dla żniw” – przyznaje wybrańca.

Jednocześnie poseł ludowy zauważył, że na poziomie Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego osiągnięto konsensus: w czasie gdy przekwalifikowanie pracowników rolnych trwa (proces ten trwa około miesiąca), pracownik przedsiębiorstwa rolnego, które przesłane listy swoich osób otrzymuje specjalny kod QR poprzez aplikację mobilną „Reserve+”. Uniemożliwi to doręczanie wezwań „bojowych” specjalistom odbywającym służbę wojskową, którzy potwierdzają „rezerwację”. Przed wprowadzeniem aplikacji „Rezerwa+”, jak przyznał poseł Ludowy Iwczenko, zmobilizowano wielu specjalistów z branży rolniczej, mimo że mieli prawo do dokonywania rezerwacji.

Prawnik: Mam rezerwację, ale...

W komentarzu dla „Naczelnego Wodza” prawniczka wojskowa Daria Solareva potwierdza: procedura rezerwacji rolników jest dość żmudna. Aby osoba mogła zostać zaksięgowana, musi być już zarejestrowana w wojsku, posiadać wojskowy dowód rejestracyjny oraz aktualny wojskowy numer specjalności rejestracyjnej. Z tym również są problemy, gdyż w przepisach wprowadzano kilkukrotne zmiany.

Rezerwacja osób odpowiedzialnych za służbę wojskową prowadzona jest zgodnie z decyzją Ministra Gospodarki, według uzgodnionych przez Ministerstwo wykazów osób odpowiedzialnych za służbę wojskową, oferowanych do rezerwacji na okres mobilizacji i na czas wojny Obrony.

„I wtedy dzieje się najciekawsza rzecz: do TCC i SP przychodzi osoba z wyciągiem z zarządzenia Ministerstwa Gospodarki, a tam może ją czekać nieprzyjemna niespodzianka - odmowa! Ponieważ np. numer specjalności wojskowej wskazany w wojskowym dokumencie rejestracyjnym jest nieaktualny. Lub w decyzji Ministerstwa Gospodarki w sprawie rezerwacji osoby odpowiedzialnej za służbę wojskową błędnie podano informacje o jej nazwisku, imieniu i patronimii, roku urodzenia, specjalności wojskowej (profilu), nazwie przedsiębiorstwa - wszystko to może stanowić podstawę do odmowy wpisania osoby odpowiedzialnej za służbę wojskową do specjalnego rejestru wojskowego. Potem okazuje się, że jest rezerwacja, ale nie można zapisać się do specjalnego rejestru wojskowego (rejestru, w którym wpisują się osoby odpowiedzialne za służbę wojskową, które mają rezerwę). Dopóki proces poprawiania dokumentów trwa, można zmobilizować przedstawiciela sektora rolnego – wyjaśnia prawnik.

Solareva zauważa: rolnicy muszą skrupulatnie składać dokumenty do rezerwacji.

Jeśli chodzi o zmiany w rezerwacji rolników, to zdaniem prawnika na chwilę obecną pracownicy sektora rolnego jako odrębny zawód nie są objęci Procedurą rezerwacji osób odpowiedzialnych za służbę wojskową w czasie stanu wojennego. Oznacza to, że są one zarezerwowane wyłącznie według kryterium krytyczności przedsiębiorstwa i nie więcej niż 50% liczby personelu wojskowego w tym przedsiębiorstwie.

A więc wszystkie zachęcające stwierdzenia dotyczące aktorstwa. Ministra Wysockiego w tej chwili są niczym więcej niż pustymi słowami?

Brak operatorów kombajnów i kierowców ciężarówek ze zbożem. Co dalej?

Ogólnoukraińska Rada Agrarna potwierdziła „Naczelnemu Wódzowi”: obecnie na skutek mobilizacji występują kolosalne niedobory kadrowe. Dotkliwie brakuje operatorów kombajnów i kierowców ciężarówek.

„Teraz faktycznie przechodzimy przez piątą falę rezerwacji. I praktycznie nie ma nikogo, kto mógłby zarezerwować 50% pracowników, na które pozwala prawo. Mamy do czynienia z paradoksalną sytuacją: z jednej strony sektor rolniczy zasila budżet państwa, z którego pieniądze redystrybuowane są na obronność kraju. Z drugiej strony brak wykwalifikowanych specjalistów ds. rolnictwa wywoła bumerang na bezpieczeństwie żywnościowym naszego kraju – mówi Denis Marchuk, wiceprzewodniczący Ogólnoukraińskiej Rady Agrarnej. Zaznaczył: dziś żadna firma nie ryzykowałaby wsadzania ucznia za kierownicę kombajnu wartego 300–400 tys. dolarów. Opanowanie niezbędnych umiejętności i wiedzy zajmuje co najmniej sześć miesięcy.

Przedstawiciel Rady Agrarnej uważa pomysł Ministra Polityki Agrarnej, aby zarezerwować na rok specjalistów sektora rolnego za uzasadniony. Zauważa: w obecnych warunkach, gdy pracownicy rolni pracują cztery miesiące i zbierają zaświadczenia o przekwalifikowaniu na kolejne dwa miesiące, negatywnie wpływa to na pracę przedsiębiorstw. Ponadto istnieje ryzyko, że w trakcie przygotowywania dokumentów pracownicy zostaną zmobilizowani.

Ogólnoukraińska Rada Rolnicza pokłada duże nadzieje w elektronicznej rezerwacji, dzięki której możliwe będzie uniknięcie biurokratycznych procedur. Przypomnijmy, że wicepremier transformacji cyfrowej Michaił Fiodorow zapowiedział wprowadzenie elektronicznej rezerwacji mobilizacji w aplikacji „Diya”. Ta funkcja będzie dostępna w lipcu.

spot_img
Źródło Glavkom
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap