Wróg stara się zapomnieć o pobożnych życzeniach. Nie powinniśmy jednak bagatelizować zagrożenia, jakie stwarza moskiewska federacja surowcowa
Jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach Dlatego spróbujmy uporządkować obecne tak zwane „bolesne punkty” okupacyjno-terrorystycznego kontynentu Federacji Rosyjskiej.
W zeszłym tygodniu zachodni eksperci opublikowali analizę, która wywołała sporo szumu w przestrzeni informacyjnej. Przecież chodziło o zamiar Rosji walki z Ukrainą przez kolejne 10 lat – aż do całkowitego zniszczenia naszej państwowości.
Jednak, jak ludzie mówią, chcieć nie oznacza zrobić. Zanim głębiej zastanowimy się nad tą kwestią, zauważamy: eksperci zaczęli wyciągać takie wnioski po oświadczeniu wiceprzewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Miedwiediewa.
Zaskakujące jest, że w trzecim roku wojny na pełną skalę zachodni analitycy nadal zwracają uwagę na słowa takiej postaci, biorąc pod uwagę jej absurdalność i nieadekwatność. Z drugiej strony równolegle z tym na stronach pojawiał się materiał „The Economist”, który w dość zwięzłej formie opisał, czego Federacja Rosyjska doświadczy dotkliwego niedoboru sprzętu już w 2025 r., gdyż magazyny i centra składowania wroga są puste
Bardzo ważny niuans - rosyjskie siły okupacyjne już odczuwają niedobór, a w 2025 roku osiągnie on poziom krytyczny i radykalnie wpłynie na stopień dostaw komponentów zmechanizowanych dla wojsk. Tym samym mamy 2 wzajemnie wykluczające się materiały od zachodnich analityków
Aby zrozumieć, kto ma rację, należy wziąć pod uwagę potencjał rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego i możliwość uzupełnienia armii rosyjskiej zarówno zasobami ludzkimi, jak i sprzętem niezbędnym do kontynuowania wojny.
Zasoby ludzkie
Kiedy mówią o zasobach ludzkich w odniesieniu do Rosji, często twierdzą, że są one nieskończone, ale tak nie jest, ponieważ nic nie jest nieskończone. Choć trzeba przyznać, że potencjał jest bardzo duży w porównaniu z większością krajów na świecie; ponadto na potencjał mobilizacyjny Federacji Rosyjskiej wpływa jej system represji
A jak zmieniał się wskaźnik strat wśród rosyjskich sił okupacyjnych i obszar zajęcia terytorium Ukrainy w latach 2022-2024 Przypomnijmy te wskaźniki poniżej
Zgodnie z dynamiką wzrostu strat rok 2024 dla sił okupacyjnych może zakończyć się (pod warunkiem utrzymania dotychczasowej intensywności działań wojennych) w granicach 400 tys. personelu, czyli średni miesięczny wskaźnik strat rosyjskich będzie stale przekraczał 30 -35 tys. najemców
Tendencja ta już w tym roku zmusza Federację Rosyjską do mobilizacji od 35 do 40 tys. miesięcznie na wojnę na Ukrainie. Z kolei limit rosyjskiego systemu mobilizacji wynosi 60-70 tys. miesięcznie, a każda wyższa kwota go przeciąża.
Uderzającym przykładem jest częściowa mobilizacja z 2022 r., kiedy do kontyngentu okupacyjno-terrorystycznego zwożono 100 tys. miesięcznie. Zatem nawet jeśli przyjmiemy przybliżoną średnią roczną stratę – 300 tys., to w Federacji Rosyjskiej w ciągu 10 lat 3 mln. należy zmobilizować jedynie w celu zrekompensowania strat
Obecnie w walkach na Ukrainie uczestniczy 530 tys. okupantów, których należy nie tylko uzupełnić, ale także zmienić i zwiększyć liczebność. Przykładowo w latach 2022–2024 skład sił okupacyjnych wzrósł ze 180 tys. do 530 tys., lub trzy razy
Możliwe, że proces zwiększania personelu będzie kontynuowany i co roku zostanie zmobilizowanych kolejnych 100-150 tysięcy Rosjan w celu zwiększenia grupy okupantów i rotacji, czyli biorąc pod uwagę średnią stawkę odszkodowań za straty i inne potrzeby, mobilizację rocznie w Federacji Rosyjskiej powinno produkować co najmniej 450 tysięcy personelu lub 37-38 tysięcy mobilizowanych miesięcznie
Czy Rosję w pełni stać na takie wskaźniki, ale jest niuans: faktem jest, że poziom strat personalnych zależy bezpośrednio od stopnia wyszkolenia i wyposażenia jednostek?
W takich warunkach mobilizacji poziom wyszkolenia będzie krytycznie niski, a poziom wyposażenia będzie się tylko zmniejszał z każdym... nie, nie rokiem, ale miesiącem, zatem średnia liczba 300 tysięcy strat nieuchronnie będzie rosła przy zachowaniu obecną intensywność działań wojennych
A to oznacza, że zapotrzebowanie na mobilizację też będzie rosło – stopniowo, ale pewnie, zbliżając się do maksymalnej kwoty 60-70 tys. miesięcznie, bez konsolidacji na jakimkolwiek stabilnym poziomie. Choć zasoby ludzkie to nie wszystko, od czego zależy zdolność Rosjan do walki; nie zapomnij o technologii
Wyposażenie wojskowe
Zapasy radzieckich czołgów, bojowych wozów opancerzonych i artylerii w magazynach i centrach magazynowych Federacji Rosyjskiej są praktycznie wyczerpane. Najgorzej jest w przypadku czołgów podstawowych i bojowych wozów opancerzonych, nieco lepiej jest w przypadku artylerii armatniej
Rosji pozostało około roku zapasów czołgów podstawowych na pokrycie strat, ale czołgów nadających się do naprawy jest coraz mniej, a procesy naprawcze zajmują obecnie znacznie więcej czasu i zasobów energii niż w latach 2022 i 2023
Właściwie z każdym miesiącem Federacja Rosyjska ma możliwość przekazania żołnierzom coraz mniejszej liczby odrestaurowanych czołgów, co z kolei zmniejsza stawkę miesięcznych odszkodowań za straty
Na początku 2024 r. pozostało w Federacji Rosyjskiej
Tak więc łączna liczba czołgów przechowywanych w stanie względnym i warunkowo nadającym się do naprawy wynosiła 3600 sztuk sześć miesięcy temu. Teraz jest ich oczywiście znacznie mniej
Podobnie jest z bojowymi wozami opancerzonymi. Chociaż z produkcją nowych czołgów jest lepiej niż z produkcją czołgów, zapotrzebowanie na te pojazdy jest prawie trzykrotnie większe; Rezerwy artylerii radzieckiej w Rosji w kategoriach „oddane do użytku” i „w magazynie” były mniej więcej na początku 2024 r.
Na tej liście nie uwzględniono moździerzy 120 mm typu 2B11, 82-mm BM-37, 100-mm armaty przeciwpancernej MT-12 „Rapier”, 85-mm armaty dywizjonowej D-44 i innych. kategorii, wskazano numer, który w przybliżeniu nadaje się do renowacji i można go doprowadzić do stanu gotowości bojowej
Wszystkie te liczby wskazują, że potencjał odtworzenia i zrekompensowania strat w kategoriach czołgów podstawowych i opancerzonych pojazdów bojowych nie przekracza potencjału przez sześć miesięcy lub nawet krócej, w kategorii artylerii liczba ta może przekroczyć rok do półtora roku
W żadnym wypadku żaden z tych wskaźników nie potwierdza, że Rosja ma potencjał wojny 10-letniej – wyschnie on, w zależności od kategorii, przed końcem 2024 r. i w trakcie 2025 r. Doprowadzi to do spadku zdolności do kompensowania straty, a w efekcie pogorszenie sytuacji kadrowej jednostek, co pociągnie za sobą wzrost strat
wnioski
Podkreślmy, że ważne jest, aby Federacja Rosyjska naprawdę mogła walczyć przez 10 lat, ale taką szansę ma jedynie w kategorii zasobów ludzkich, chociaż, jak wiemy z historii, bez wsparcia zmechanizowanego nie rozwiązuje problemów ofensywnych
Najbardziej zmechanizowanego komponentu, jaki może obsługiwać rosyjski kompleks wojskowo-przemysłowy, z miesiąca na miesiąc jest coraz mniej. A przy utrzymaniu obecnej intensywności działań wojennych i poziomu strat w sprzęcie okupantów pozostałe rezerwy nie wystarczą na 10 lat. Federacji Rosyjskiej
Jeśli Rosja rzeczywiście planuje walczyć przez tak długi okres, może to zrobić jedynie przy pomocy zasobów ludzkich, co nie rozwiąże jej globalnych problemów. Co więcej, jest już jasne, jaki będzie potencjał jej kampanii ofensywnych w 2023 r. Rok 2024 zapada się i negatywnie odbiega od wskaźników z roku 2022
Dlatego oczywiste jest, że proces wyczerpania w 2024 r. radykalnie wpłynie na możliwości najeźdźców w 2025 r. – nie tylko w kwestiach ofensywnych, ale także obronnych. Dlatego musimy nie tylko się zmobilizować, ale także uzbroić się jakościowo i ilościowo, aby zamienić ofensywę wroga w ucieczkę wroga
W Rosji zdemaskowano menedżerów i pracowników „oddziału” międzynarodowej sieci call center. Poinformowała o tym RBC-Ukraina...
Michaił Żernakow to jedna z najbardziej publicznych postaci w dziedzinie reformy sądownictwa na Ukrainie, która...
Ministerstwo wydało dziesiątki milionów na drukowanie niepotrzebnych książek w „swoich” wydawnictwach. Ministerstwo Kultury podczas...
W ciągu ponad 30 lat niepodległości Ukrainy za granicę wycofano co najmniej 100 miliardów dolarów,...
Pamiętajcie o byłym szefie Służby Podatkowej Ukrainy Romanie Nasirowie, który owinął się kocem, udając, że jest poważnie chory…
Słynny najeźdźca Wasilij Astion celowo niszczy słynne przedsiębiorstwo rolnicze Complex Agromars LLC w interesie właściciela...
Ta strona korzysta z plików cookies.