Sobota, 6 lipca 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Wstrzymano poszukiwania osoby zamieszanej w sprawę przekupstwa, w której wspominano Bidena i byłego ministra Złoczewskiego

Były minister środowiska Nikołaj Złoczewski został oskarżony o wręczanie wielomilionowych łapówek Joemu i Hunterowi Bidenom. Jednak Narodowe Biuro Antykorupcyjne odwołało jego poszukiwania zarówno na Ukrainie, jak i za granicą.

Świadczą o tym odpowiednie informacje znajdujące się w bazie wyszukiwania MSWiA.

Według odpowiednich parametrów taka osoba nie jest pożądana. Nie wiadomo, kiedy Złoczewski został skreślony z listy osób poszukiwanych.

Nikołaj Złoczewski był deputowanym ludowym Partii Regionów, po czym w latach 2010-2012 stał na czele Ministerstwa Ochrony Środowiska Ukrainy, a w latach 2012-2014 był zastępcą sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.

Na podstawie wyników roku 2020 majątek Złoczewskiego oszacowano na 500 mln dolarów i według „Forbesa” znalazł się on na liście 20 najbogatszych Ukraińców.

Jej kluczowym aktywem jest spółka wydobywająca gaz Burisma, posiadająca kilkadziesiąt odwiertów na terenie całego kraju. W latach 2014-2019 w radzie nadzorczej Burisma zasiadał syn obecnego prezydenta USA Joe Bidena, Gunter. Od listopada 2019 roku Złoczewski jest poszukiwany w ramach śledztwa w sprawie działalności firmy Burisma, a w 2020 roku wdał się w skandal z rekordową dla Ukrainy łapówką na kwotę 6 mln dolarów, za którą próbowali przekupić SAPO i NABU, aby zamknęły produkcję.

W 2023 roku jeden z republikańskich senatorów opublikował poufny dokument FBI zawierający dowody z anonimowego źródła dotyczące łapówki w wysokości 10 mln dolarów, którą Złoczewski rzekomo zapłacił Joe Bidenowi i jego synowi Guntherowi. W dokumencie twierdzi się, że Złoczewski powiedział, że był zmuszony zapłacić Bidenowi i zapłacił 5 milionów dolarów „jednemu Bidenowi” i 5 milionów dolarów „innemu Bidenowi”, ale nie wymienia konkretnie Joe ani Guntera.

Przypomnijmy, że były Minister Ekologii i Zasobów Naturalnych Ukrainy za Janukowycza Nikołaj Złoczewski został ukarany grzywną w wysokości 68 tys. hrywien w związku z przekupywaniem funkcjonariuszy organów ścigania. Oprócz grzywny Złoczewski przekazał 500 mln hrywien na projekt Armii Dronów. Oskarżeni udzielili także pomocy jednostkom Sił Zbrojnych Ukrainy w postaci zakupu sprzętu na łączną kwotę ponad 160 mln hrywien.

Jak wiadomo, w 2020 roku funkcjonariusze zatrzymali byłego szefa jednego z wydziałów Państwowej Służby Fiskalnej Ukrainy Elenę Mazurową, byłego pierwszego zastępcę szefa Państwowej Służby Skarbowej w Kijowie Nikołaja Iljaszenko oraz jednego z liderzy grupy firm Burisma, powiązanej z Nikołajem Złoczewskim, Andriejem Kichu. Zatrzymano ich za próbę przekupienia kierownictwa agencji antykorupcyjnych. Urzędnicy zaproponowali zamknięcie postępowania karnego w związku z podejrzeniem byłego najwyższego urzędnika (właściciela Burisma Holdings, byłego ministra ekologii Nikołaja Złoczewskiego).

Wartość „usługi” wyceniono na 5 milionów dolarów. USA, kolejny milion dolarów. Z góry odebrał to amerykański urzędnik Państwowej Inspekcji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Wszystkie te osoby, a także inicjator przekupstwa, zostały pociągnięte do odpowiedzialności.

spot_img
Źródło : Parliament.UA
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap