Nawet po odwołaniu prokuratora obwodu chmielnickiego Aleksieja Oleinika skandal wokół emerytur pobieranych przez prokuratorów nie słabnie.
I choć Prokuratura Generalna obiecuje przeprowadzenie audytu całego systemu, dziennikarze i społeczeństwo zaczęli samodzielnie analizować deklaracje szefów prokuratur w regionach i publikować dane o tych, które otrzymują największe wypłaty. A wśród nich jest szefowa czerkaskiej prokuratury rejonowej Ekaterina Szewcowa, która w ubiegłym roku otrzymała emeryturę w wysokości ponad 785 tys. hrywien. Co ciekawe, to właśnie w tym regionie od kilku lat toczą się postępowania karne dotyczące wypłaty rent inwalidzkich 70 prokuratorom.
Na oficjalnej stronie Prokuratury Okręgowej w Czerkasach od października ubiegłego roku kieruje nią 42-letnia Ekaterina Szewcowa. Ogólnie rzecz biorąc, pracuje w prokuraturze od 2004 roku.
Jak wynika z jej deklaracji zamieszczonych na stronie NAPC, od 2020 roku pobiera emeryturę. Wtedy kwota ta wynosiła 186 627 hrywien, a w zeszłym roku było to już 785 435 hrywien. Czyli gdzieś około 65 tysięcy miesięcznie.
W deklaracjach nie wskazano, dlaczego obliczana jest taka emerytura. Generalnie, zgodnie z ustawą „O prokuraturze”, prawo do renty za wysługę lat, bez względu na wiek, przysługuje pracownikom prokuratury, którzy w dniu ubiegania się o tę emeryturę mieli co najmniej co najmniej 25 lat stażu pracy, w tym co najmniej 15 lat stażu pracy na stanowisku prokuratora.
Pracownikom, którzy nie przepracowali 25 lat, ale przepracowali co najmniej 15 lat w zawodzie prokuratora i mają okres ubezpieczenia wynoszący 35 lat dla mężczyzn i 30 lat dla kobiet, emerytura za wysługę lat przyznawana jest po osiągnięciu przez mężczyzn 57 lat wiek, a kobiety – 55 lat.
Prokuratorom uznanym za osoby z I lub II grupą niepełnosprawności przyznaje się rentę inwalidzką w wysokości 60% miesięcznego wynagrodzenia, jeżeli mają co najmniej 10-letni staż pracy w prokuraturze.
Jak dokładnie obliczono emeryturę w tej sprawie, wie tylko prokuratura i Fundusz Emerytalny.
W przestrzeni publicznej niewiele wiadomo o Ekaterinie Szewcowej. Ale na jej stronie na Facebooku znajduje się kilka postów ze zdjęciami innych osób, w których jest oznaczona. I sądząc po nich, w tym roku Pani Prokurator uczestniczyła w „Szkole Przywództwa dla kierowników organów i wydziałów prokuratury” zorganizowanej przez Centrum Szkolenia Prokuratorów Ukrainy.
A jak zauważa prokurator Yana Talyzina, „szkolenie było bardzo interaktywne: Petros i Howerla w jeden dzień, czyli 29 km pieszo”. Na tej samej stronie kolejny wpis o „przywództwie w górach” – prokurator Ksenia Woronina. A także zdjęcie, na którym obok niej stoi szefowa czerkaskiej prokuratury okręgowej Szewcowa.
Sądząc po zdjęciu, młode damy na górze Petros znajdują się na wysokości 2020 m.
Nawiasem mówiąc, w deklaracjach jej zastępców emerytury nie są wskazywane jako źródło dochodu.
Ale znajdują się one w deklaracjach kilku innych prokuratorów pracujących w regionie. Jeden z nich, Andrey Anatolyevich Zamotailo, jest szefem Prokuratury Okręgowej w Czerkasach. Z otwartych źródeł wiadomo, że urodził się w 1984 roku. Karierę zawodową rozpoczął w prokuraturze w sierpniu 2006 roku. Powołany na stanowisko szefa Prokuratury Okręgowej w Czerkasach w marcu 2019 r.
W odróżnieniu od kolegi z Prokuratury Okręgowej wysokość jego emerytury jest skromniejsza – w ubiegłym roku otrzymał, jak wynika z oświadczenia zamieszczonego na stronie internetowej NAPC, 251 160 UAH.
Oczywiście, jeśli prokuratorzy będą gotowi ujawnić publicznie, na jakiej podstawie otrzymują emeryturę, opublikujemy ich stanowisko. Chciałbym także uzyskać odpowiedź na pytanie, jaki los czeka 70 czerkaskich prokuratorów, których pobieranie rent inwalidzkich od 2020 roku jest badane przez Wydział Terytorialny DBR z siedzibą w Kijowie. Czy są zawieszeni w pracy, czy nadal pełnią swoje obowiązki?
Przypomnijmy, że niniejsze postępowanie karne zostało wszczęte w oparciu o materiały wydziału bezpieczeństwa wewnętrznego Generalnego Inspektoratu Prokuratury Generalnej dotyczące ewentualnych faktów bezpodstawnego rozpoznania choroby i odpowiadającej jej grupy inwalidztwa dla pracowników prokuratury obwód czerkaski, co następnie doprowadziło do bezpodstawnego naliczania świadczeń emerytalnych i spowodowało poważne konsekwencje dla interesów państwa w postaci przestępstw przewidzianych w części 2 art. 364 ust. 2 art. 366 Kodeksu karnego Ukrainy.
W toku postępowania przygotowawczego sprawdzane są okoliczności, że według stanu na dzień 26 maja 2020 r. w prokuraturze obwodu czerkaskiego zatrudnionych jest 70 pracowników prokuratury, u których w okresie od 4 grudnia 2008 r. do 15 kwietnia 2020 r. stwierdzono niepełnosprawność.
Stwierdzono to w orzeczeniu Sądu Rejonowego w Sosnowskim obwodzie czerkaskim.
Kolejne z orzeczeń sądu, które przedłużyło okres postępowania przygotowawczego, mówi o kompleksie czynności dochodzeniowych (przeszukania) i innych czynności procesowych niezbędnych do ustalenia okoliczności faktycznych przestępstwa i potwierdzenia winy osób biorących udział w jego popełnieniu . W szczególności w toku śledztwa zbadano uwierzytelnione kopie akt biegłych lekarskich i innych dokumentów dotyczących określonych 70 osób skonfiskowanych w Czerkaskim Regionalnym Centrum MSE ChOR.
Planowano także tymczasowe udostępnienie rzeczy i dokumentów w placówkach medycznych, służbach skarbowych, emerytalnych, prokuratorach itp., przesłuchanie świadków spośród pracowników instytucji medycznych, MSEC i innych, a także przesłanie odpowiednich materiałów oraz wszczęcie kontroli, badań legalności przychodu grup osób niepełnosprawnych.
Na podstawie wyników ich postępowania należało rozstrzygnąć kwestię poinformowania winnych o podejrzeniach, wyodrębnienia materiałów na temat poszczególnych osób itp.
Jak się okazało, śledztwo trwa, ale jeszcze nikomu nie postawiono żadnych podejrzeń. Być może nie najmniejszą rolę odegrał w tym fakt, że nie ma jeszcze mechanizmu, który umożliwiłby prokuratorom pobierającym dożywotnią rentę z tytułu niezdolności do pracy poddanie się kolejnemu egzaminowi MSEC. Aby jednak wyciągnąć dalsze wnioski, należy zlecić badania potwierdzające diagnozę. W tym usuwanie prokuratorów ze stanowisk szczególnie w ramach dochodzeń karnych.
Komentując swego czasu skandaliczną sprawę prokuratora Werbitskiego, prokurator generalny Kostin wyjaśnił, że ustawa „O prokuraturze” nie przewiduje możliwości odwołania prokuratora na etapie oficjalnego śledztwa.
W ogóle rozmawiając z prawnikami o skandalicznej historii związanej z wypłatą rent inwalidzkich prokuratorom obwodu chmielnickiego, która zmusiła społeczeństwo do tak skrupulatnego studiowania oświadczeń prokuratorów poszukujących rent, od kilku z nich usłyszałem opinię, że naprawdę nikt nie może zmusić pojedynczego prokuratora do poddania się MSEC. Chyba, że któryś z nich zostanie zwolniony, straci rezerwację z mobilizacji i wtedy TCC może skierować tę osobę na VLK.
Prawnicy są podzieleni w opiniach na temat dalszego oficjalnego śledztwa wyznaczonego przez Prokuratora Generalnego. Część moich rozmówców uważa, że należy wszcząć postępowanie karne i przeprowadzić odpowiednie czynności proceduralne.
„W Kodeksie postępowania karnego istnieje art. 214, który daje podstawę do niezwłocznego, po złożeniu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa lub po samodzielnym stwierdzeniu przez prokuratora z dowolnego źródła okoliczności mogących wskazywać na popełnienie przestępstwa, wpisania stosownej informacji do rejestru Jednolity Rejestr Dochodzeń Przygotowawczych, informacje o prokuratorach Chmielnickiej Prokuratury Okręgowej, konieczne było wszczęcie postępowania karnego, a nie prowadzenie oficjalnego śledztwa – uważa Przewodniczący Zarządu pozarządowej organizacji eksperckiej StateWatch Alexander Lemenov, systematycznie zaangażowany w reformę organów wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych, w tym prokuratury, o którą społeczeństwo zwraca się obecnie do prokuratorów pobierających renty inwalidzkie o utworzenie nowej komisji eksperckiej z zakresu medycyny i spraw społecznych żeby przeszły. Ale Prokurator Generalny może zwrócić się do nich publicznie i zaprosić na dobrowolną kontrolę. Ci szefowie prokuratur, którzy nie chcą tego zrobić, moim zdaniem powinni napisać rezygnację. Społeczeństwo musi ufać prokuratorom, zwłaszcza w czasie wojny.
O konieczności wszczęcia postępowania karnego mówi także prawnik Siergiej Łysenko, który przez wiele lat pracował w prokuraturze, i dodaje, że w Biurze Prokuratora Generalnego i Ministerstwie Zdrowia mogłyby powstać międzyresortowe komisje, które wysyłane byłyby na kompleksową kontrolę, najpierw do obwodu Chmielnickiego. „Z publikacji, które widzieliśmy w ostatnich dniach w mediach, wynika, że w przypadku objęcia stanowiska w prokuraturze okręgowej w pakiecie socjalnym jest możliwość ubiegania się o rentę inwalidzką. To śmieci” – mówi.
Natomiast były zastępca prokuratora generalnego Aleksiej Baganec, który przepracował w systemie 35 lat, uważa, że postępowanie karne należy wszcząć, gdy w toku wewnętrznego śledztwa zostanie wiarygodnie ustalone, że jednemu z prokuratorów przyznano niepełnosprawność z naruszeniem wymogów prawa. „Zostanie przeprowadzona na przykład niezależna komisja badawcza, która ustali, czy diagnoza postawiona w celu zarejestrowania niepełnosprawności nie odpowiada rzeczywistości” – wyjaśnia. „Pojawiają się wówczas pytania: na podstawie jakiego stopnia niepełnosprawności został przypisany, czy sam prokurator brał w tym udział, przedstawiając celowo fałszywe dokumenty medyczne. Bo jeśli w trakcie wewnętrznego dochodzenia okaże się, że płatności były nielegalne, to oczywiście oprócz przewinienia dyscyplinarnego pojawią się znamiona przestępstwa” – zauważył.
Według niego emerytury i renty mogą być wypłacane pracującym prokuratorom na podstawie stażu pracy, dlatego istotne jest ustalenie, na jakiej podstawie zostały one przyznane. Jego zdaniem wszystko to powinno zostać zbadane w toku wewnętrznego śledztwa.
Z kolei prawnik Oleg Shram, który wcześniej także pracował w prokuraturze, podkreśla, że prokuratorzy muszą wybierać, czy chcą otrzymywać emeryturę, czy pensję, która jest dość wysoka. Wtedy nie byłoby manipulacji. Ale w tym celu należy zmienić przepisy.
Deputowani ludowi nie wypowiedzieli się jeszcze na ten temat, ale jak się okazało, w przyszłym tygodniu podczas posiedzenia Komisji Rady Najwyższej ds. Działalności Egzekucyjnej planowane jest omówienie kwestii wysłania apelu do wszystkich organów ścigania w celu ustalenia, w jaki sposób i na jakiej podstawie wypłacanych jest tam wiele rent inwalidzkich.