Niedziela, 22 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Szefowi „Kievmedspetstrans” grozi do 12 lat więzienia za przekupywanie ekspertów i wywieranie nacisku na świadków

Dyrektorowi korporacji Kyivmedspetstrans Witalijowi Beznosiukowi (w kolażu) grozi do 12 lat więzienia za szereg przestępstw korupcyjnych. Obecnie jest oficjalnym podejrzanym w dwóch odpowiednich postępowaniach karnych.

W szczególności śledczy ustalili już, że urzędnik ten może być zamieszany w defraudację 12,6 mln hrywien podczas zakupu części zamiennych do karetek pogotowia. Budżet stolicy mógł stracić kolejne 287 tys. hrywien w związku z tym, że Beznosyuk i jego podwładni faktycznie zdecydowali się na celowy zakup fałszywych wyników badań kryminalistycznych od agencji rządowej, która miała obalić fakty o „cięciach budżetowych”. Jednocześnie szef wspomnianej organizacji użyteczności publicznej stara się uniknąć odpowiedzialności hakerem lub oszustem. Tym samym postawiono mu także zarzut przekupstwa biegłego (swoją drogą co najmniej jeden z biegłych otrzymał już za to wyrok sądu), a część świadków spośród podwładnych Beznosyuka zarzucała mu wywieranie nacisku psychicznego – podobno tego domagał się zmieniają swoje zeznania.

Jak dowiedział się KV, w ramach postępowania karnego nr 12023100100003004 z dnia 27 marca 2023 r. funkcjonariusze organów ścigania badają fakty dotyczące licznych przestępstw korupcyjnych ze strony urzędników organizacji pożytku publicznego (KO) „Kievmedspetstrans”.

Śledczy Wydziału Szewczenki Policji Narodowej w Kijowie wstępnie zarzucają oskarżonym w tej sprawie popełnienie przestępstw z części 4 i 5 art. 191 (wydatki i przywłaszczenie mienia w wyniku nadużycia przez urzędnika swojego stanowiska służbowego, w wyniku wcześniejszego spisku grupy osób w stanie wojennym) Kodeksu karnego (KK) Ukrainy.

Co badają organy ścigania?

Funkcjonariusze ustalili, że urzędnicy „Kievmedspetstrans KO” zorganizowali program mający na celu defraudację środków przeznaczonych przez władze stolicy „na funkcjonowanie i wysoką jakość świadczenia usług w zakresie zaopatrywania Kijowa w karetki pogotowia”. Zdaniem śledczych istotą tego schematu jest stworzenie sieci fikcyjnych przedsiębiorstw, które wygrywają zakupy części samochodowych do karetek pogotowia. Jednocześnie, jak ustaliła Policja Krajowa, we wdrażanie tego mechanizmu funkcjonariusze Kyivmedspetstrans angażowali swoich podwładnych i menadżerów kontrolowanych podmiotów gospodarczych.

Tym samym śledczy dowiedzieli się, że w okresie od czerwca 2022 r. do lipca 2023 r. zwycięzcami przetargów, których klientem był Kyivmedspetstrans, zostały podmioty gospodarcze i przedsiębiorstwa handlowe posiadające pewne znamiona fikcyjności. Jednocześnie, jak podaje Komenda Główna Policji, we wszystkich przypadkach oferty tych spółek były najwyższe.

Jednak mimo to w wyniku tych przetargów zawarto szereg umów pomiędzy Ukrainemedspetstrans a odpowiednimi podmiotami gospodarczymi na dostawę części zamiennych do ambulansów na łączną kwotę ponad 20 mln hrywien.

Organy ścigania ustaliły również, że w przyszłości urzędnicy „Kevivemedspetstrans” i firm dostawców będą wprowadzać do dokumentacji finansowej i ekonomicznej fałszywe informacje dotyczące rzeczywistych ilości i jakości dostarczanych części samochodowych. W szczególności śledczy dowiedzieli się, że w rzeczywistości w ramach tych umów dostarczono mniejszą ilość towarów (około 2 razy), a części samochodowe były nieoryginalne i niskiej jakości. Następnie „dodatkowe” środki (różnica między kosztem części zamiennych „według dokumentów” a ich rzeczywistym kosztem) zostały wypłacone z rachunków dostawców poprzez łańcuch transakcji nietowarowych, po czym te środki finansowe zostały rozdzielone wśród uczestników określonej grupy zorganizowanej.

Ponadto, według Policji Państwowej, w okresie marzec-maj 2023 r. urzędnicy spółki Kyivmedspetstrans mogli zmarnować 287 tys. hrywien przy podpisywaniu i realizacji umów z Centrum Badawczym Ekspertyz Sądowych w dziedzinie technologii informatycznych i własności intelektualnej Ministerstwa Sprawiedliwości Ukrainy. Zgodnie z tymi umowami, które notabene zawarto bez przetargu nieograniczonego, instytucja ta miała przeprowadzać różne badania kryminalistyczne, które miały stanowić dowód „niewinności” kierownictwa „Kievmedspetstrans” w defraudacji środków budżetowych w zakup części samochodowych, co było również przedmiotem innego postępowania karnego (omówione poniżej – KV). Oznacza to, że rozmawialiśmy o celowo fałszywych badaniach kosztem budżetu Kijowa.

3 kwietnia 2024 r. funkcjonariusze zgłosili swoje podejrzenia dyrektorowi Kyivmedspetstrans Witalijowi Beznosiukowi. Postawiono mu oficjalny zarzut popełnienia przestępstwa z ww. części 4 art. 191 Kodeksu karnego Ukrainy – defraudacja środków budżetowych w ramach realizacji umów zawartych z instytucją badań kryminalistycznych. Należy pamiętać, że maksymalna kara przewidziana w tym artykule wynosi do 8 lat więzienia.

Następnie śledczy Policji Narodowej złożyli wniosek do Sądu Rejonowego im. Szewczenkowskiego w Kijowie o usunięcie podejrzanego ze stanowiska na czas śledztwa. Funkcjonariusze organów ścigania uzasadniali to w szczególności faktem, że Witalij Beznosyuk w pracy rzekomo wywierał wpływ psychologiczny i wywierał presję na czterech swoich podwładnych, którzy byli świadkami w tej sprawie.

Mówimy na przykład o głównym inżynierze firmy „Kievmedspetstrans”, który wcześniej jako świadek składał obciążające zeznania w sprawie nielegalnej działalności swojego szefa. Zatem, jak wynika ze śledztwa, Beznosyuk zażądał od tego podwładnego zmiany zeznań, a po otrzymaniu odmowy wydał rozkaz zmniejszenia stanowiska głównego inżyniera w firmie „Kievmedspetstrans”, co w konsekwencji doprowadziło do zwolnienia tej osoby z organizacji użyteczności publicznej .

Organy ścigania ustaliły również, że Witalij Beznosyuk wywiera presję psychologiczną na dyrektora Centrum Badań Ekspertyz Sądowych w dziedzinie technologii informatycznych i własności intelektualnej. Śledczy doszli do tego wniosku na tle faktu, że w dniu 3 kwietnia 2024 r. (dzień otrzymania podejrzenia – KV) szef Kijówmedspetstrans wystosował do tej instytucji pismo, żądając zwrotu środków wpłaconych przez organizację użyteczności publicznej w ramach art. wyżej wymienione umowy.

Jednak 1 maja 2024 r. Sąd Rejonowy w Szewczenkowskim odrzucił wniosek funkcjonariuszy organów ścigania. Jednym z powodów podanych przez sędziego śledczego było to, że redukcja stanowiska głównego inżyniera nie jest sankcją dyscyplinarną, jak uważają funkcjonariusze organów ścigania, dlatego też – ich zdaniem – nie można mówić o jakiejkolwiek presji psychicznej na podwładnym w tym przypadku. Sąd zauważył m.in., że jeden z czterech świadków, na który rzekomo wywierał nacisk Witalij Beznosyuk, przekazał następnie Policji Narodowej pismo, w którym stwierdził, że podejrzana nie wywierała na nią żadnego wpływu oraz że pismo to rzekomo miało przygotowałem go dobrowolnie po konsultacji z prawnikiem.

Ciekawe szczegóły

Warto zaznaczyć, że biegły sądowy Witalij Dibrow, który w zeszłym roku przeprowadził powyższe badania na zlecenie spółki Kyivmedspetstrans, otrzymał już wyrok sądu skazujący.

Tym samym 1 lutego 2024 roku Sąd Rejonowy im. Szewczenkowskiego w Kijowie skazał go na dwa lata ograniczenia wolności, które zastąpiono karą w zawieszeniu na ten sam okres oraz karą grzywny w wysokości 34 tysiące hrywien z pozbawieniem prawa do angażowania się w postępowanie sądowe - działalność ekspercka na okres jednego roku. Witalij Dibrow został uznany za winnego popełnienia przestępstw z części 3 art. 368-4 (przyjęcie bezprawnych świadczeń przez biegłego) oraz część 2 art. 384 (wprowadzenie w błąd sądu lub innych uprawnionych organów z powodów najemniczych) Kodeksu karnego Ukrainy. Jednocześnie biegły sądowy nie ma prawa zaskarżać takiego wyroku, gdyż zawarł z prokuratorem ugodę w sprawie przyznania się do winy, co w szczególności pozwoliło mu otrzymać dość łagodny wyrok.

W ramach śledztwa w sprawie Dibrova funkcjonariusze organów ścigania ustalili, że to on od kwietnia do czerwca 2023 r. sporządził i przekazał do biura wspomnianego ośrodka badań kryminalistycznych sześć celowo fałszywych wniosków z kryminalistycznych badań transportu i merchandisingu. W dokumentach tych wskazano, że przewidywany koszt części zamiennych zakupionych przez „Kievmedspetstrans” (czyli koszt wskazany w ogłoszeniach o przetargach) był niższy od średniego kosztu rynkowego takich towarów – w kwocie od 74,9 tys. hrywien do 503,7 tys. hrywien (w zależności od rodzaju części zamiennych i odpowiednio umowy na ich dostawę). W rzeczywistości cały ten produkt był znacznie droższy.

Ponadto śledczy dowiedzieli się, że Witalij Dibrow przyjął ofertę nienależnych świadczeń za „prawidłowe” wyniki badań od zastępcy kierownika operacji transportowych „Kiewowiemedspetstrans KO”. Co więcej, łapówka została przekazana nie w formie „pieniężnej”, ale „w naturze”: 16 czerwca ubiegłego roku samochód biegłego medycyny sądowej, Ford Focus z 2012 r., został bezpłatnie naprawiony i pomalowany w warsztatach produkcyjnych określonej organizacji użyteczności publicznej (koszt tej pracy wyniósł 30,3 tys. Hrywien).

Jeśli chodzi o postępowanie karne, w którym kierownictwo Kyivmedspetstrans próbowało wykazać brak „cięć budżetowych” za pomocą „fałszywych” badań, zostało ono wszczęte przez Komendę Policji im. Szewczenki 15 listopada 2022 r. pod sygn. 42022102100000201. W ramach tego śledztwa funkcjonariusze organów ścigania zbadali fakty dotyczące defraudacji i sprzeniewierzenia środków budżetowych podczas zakupu części zamiennych przez określoną organizację użyteczności publicznej w ramach 22 przetargów przeprowadzonych w ciągu ubiegłych lat. Śledczy ustalili, że w wyniku tych zakupów budżet Kijowa może stracić 12,6 mln hrywien. Tym samym, zdaniem Policji Krajowej, dostawą tych towarów zajmowały się spółki kontrolowane przez kierownictwo „Kevivemedspetstrans”, które w dodatku nosiły znamiona fikcyjności, a ceny części zamiennych były zawyżone.

Organy ścigania dowiedziały się również, że w celu ukrycia przestępstwa urzędnicy z firmy Ukrainemedspetstrans wszczęli badanie zgodności cen zakupu z cenami rynkowymi. Według śledczych „przedmiotem badania były celowo sfałszowane dokumenty urzędowe, rzekomo otrzymane od oficjalnych importerów i producentów. Oznacza to oczywiście, że oskarżeni próbowali wprowadzić w błąd śledztwo za pomocą badania przeprowadzonego przy użyciu „fałszywych” dokumentów z cenami części zamiennych. Jednocześnie funkcjonariusze ustalili, że w zamian za prawidłowe wnioski pracownicy Kyivmedspetstrans KO zapewnili rzeczoznawcom bezpłatną naprawę swoich samochodów osobowych w swojej bazie.

Według stanu na sierpień 2023 r. w ramach tego postępowania „10 członków zorganizowanej grupy” otrzymało podejrzenia od funkcjonariuszy organów ścigania: dyrektora „Kievmedspetstrans”, jego dwóch zastępców, kierownika obsługi logistycznej tej organizacji, pięciu dyrektorów dostawców firmy i inna anonimowa osoba „kontrolująca ich działalność”.

W szczególności Witalij Beznosyuk jest obecnie oskarżony o popełnienie przestępstw z ww. części 5 art. 191 Kodeksu karnego Ukrainy (wydatki środków budżetowych), część 2 art. 368-4 (przekupstwo biegłego) i część 2 art. 384 (wprowadzenie sądu w błąd), a także część 3 art. 358 (fałszowanie dokumentów), część 1 i część 2 art. 366 (oficjalne fałszerstwo). Śledztwo w sprawie tego urzędnika jest nadal w toku, a zgodnie z tymi artykułami szefowi „Kievmedspetstrans” grozi do 12 lat więzienia. Śledztwo w sprawie przestępstw popełnionych przez większość pozostałych uczestników tego schematu zakończyło się jednak jeszcze w grudniu 2023 r., a obecnie prokuratura przygotowuje się do przekazania ich spraw do sądu – po zapoznaniu się podejrzanych z kilkudziesięciu tomów kryminalnych obrady.

Uszkodzone tło

Jak donosi KV, KO „Kievmedspetstrans” w dalszym ciągu pojawiał się w głośnych skandalach korupcyjnych. Przykładowo w styczniu 2019 r. Wydział Solomenski Policji Państwowej w Kijowie wszczął śledztwo w sprawie defraudacji i sprzeniewierzenia środków finansowych w ramach zamówień publicznych realizowanych przez to stowarzyszenie miejskie. Następnie funkcjonariusze organów ścigania wstępnie ustalili, że w latach 2017-2018 „Kievmedspetstrans” zawarł umowy z wieloma firmami na dostawę części zamiennych i sprzętu elektrycznego na łączną kwotę około 57 mln hrywien, ale część tych środków prawdopodobnie została skradziona . Śledczy doszli do takich wniosków, ponieważ część z tych firm nosiła znamiona fikcyjności i dlatego nie mogła świadczyć takich usług na rzecz organizacji użyteczności publicznej. Jednocześnie funkcjonariusze organów ścigania wskazali, że w popełnienie tych przestępstw mogą być zaangażowani dyrektor „Kievmedspetstrans”, jego zastępca ds. gospodarczych, główny księgowy tej organizacji itp.

Śledztwo to nie przyniosło jednak żadnych rezultatów: funkcjonariusze nie mieli nawet żadnych podejrzeń; ostatnie orzeczenie sądu w tym postępowaniu datowane było na 12 lipca 2019 r.

spot_img
Źródło ANTIKOR
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap