Piątek, 5 lipca 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Rodzinne centrum handlowe i milionowa pensja: jaką fortunę może ukrywać burmistrz Neteshina Suprunyuk?

Więcej niż szefa Gabinetu Ministrów i marszałka parlamentu: pensja i dodatki szefa miasta satelickiego Chmielnickiej elektrowni atomowej Aleksandra Suprunyuka mogą budzić zazdrość ukraińskich urzędników pierwszego stopnia.

Sam burmistrz w rozmowie z dziennikarzami stwierdza: wstyd nie zarabiać! Jednak stan schronów przeciwbombowych, wiaduktów i innej infrastruktury krytycznej w Neteszynie na tym tle pozostawia wiele do życzenia.

Skąd pochodzi skromny burmistrz z milionowym majątkiem, który wcale nie odpowiada sprawności niecieszyńskich władz? Czy Alexander Suprunyuk może mieć „cień” biznes i dlaczego opuszczając miejsce pracy, unika komunikacji z prasą?

W poprzednim artykule StopCor mówił już o wydziale budowy stolicy (UCS) rady miasta Neteshin. Organ ten powinien w szczególności zajmować się schronami i innymi obiektami o znaczeniu strategicznym. Jak dowiedziała się redakcja, w ostatnim czasie wszczęto postępowanie karne w związku z prawdopodobnymi zaniedbaniami urzędników podczas budowy kontrolowanej przez UKS. Przecież opuszczone magazyny w Neteszyn to nie tylko magazyny.

„Most położony niedaleko tego, który rzekomo budowano, jest w opłakanym stanie. Mieszkańcy miasta przechodzą tędy codziennie i narzekają, że tak naprawdę boją się po prostu poruszać. Choć w pobliżu znajduje się most, na który przeznaczono już 5 mln hrywien, od pięciu lat nic się nie rusza, jest po prostu niedokończony i nie da się z niego korzystać” – zauważa dziennikarz.

Mowa o pracach, które UKS zamówił jeszcze w 2019 roku.

Od tego czasu długoterminowa konstrukcja nie została oddana do użytku. Jednocześnie, jak poinformował kierownik wydziału Jarosław Petruk, środki na niedokończony most zostały już przekazane wykonawcy – sytuacja jest obecnie badana.

Warto zaznaczyć, że aukcja została przeprowadzona z wykorzystaniem systemu elektronicznego Prozorro. Na podstawie wyników aukcji wyłoniono wykonawcę, który miał wykonać prace. Ale jest niuans. Do budowy obiektu niespodziewanie wybrano wykonawcę, który zaoferował kwotę za prace aż o pół miliona hrywien wyższą od oferty innego uczestnika. Później na usunięcie problemów przeznaczono ponad 400 tys., ale nie poprawiło to radykalnie sytuacji.

Ale pensje urzędników w nieco ponad 30-tysięcznym mieście są bajeczne.

Na przykład ten sam szef UKS Jarosław Petruk zarobił w zeszłym roku prawie 900 tys. hrywien, a kierownik komitetu wykonawczego zarobił 911 tys. Zarobki niektórych wiceburmistrzów i sekretarzy przekraczają milion. Burmistrz Neteszyna Aleksander Suprunyuk uzupełnił budżet rodzinny o 995 tysięcy hrywien w ciągu roku.

Aby zapytać burmistrza o jego nadzwyczajne dochody w czasie wojny i możliwe naruszenia ze strony UKS, ekipa filmowa StopCor udała się do Neteshin. Jednak reporterzy niestety nie zastali pana Suprunyuka w pracy – rzekomo z powodu urlopu. Ale potem jego samochód „zapalił się” pod Urzędem Miejskim i… zniknął. Ale już wkrótce pojawiła się na terenie prywatnego centrum handlowego.

Sam Suprunyuk nie chciał wyjaśnić swojego pojawienia się w centrum handlowym, a także odpowiedzieć na niewygodne pytania dziennikarzy.

Jednak stanowczo podtrzymał fakt, że przebywa na legalnym urlopie. A oto jak burmistrz skomentował swoje dochody: „To nie ja podpisuję premie, ale zastępcy mi je ustalają” – powiedział urzędnik.

„Teraz zwróć uwagę na szczegóły. Obecny burmistrz w czasie urlopu spotyka się poza swoim biurem – na terenie centrum handlowego, które wybudował jeszcze przed objęciem funkcji publicznych. Ubrania noszone przez jego gości mają charakter oficjalny, biznesowy. Na stole widzimy gadżety z napojami, kalkulator. Wygląda na to, że kobieta naprzeciwko trzyma wizytówkę burmistrza. Mężczyzna widząc nas od razu ze strachu zamyka laptopa. A w odpowiedzi na tę akcję słyszymy: szkoda nie zarabiać” – komentuje Olga Lewicka.

Rzeczywiście, posiadanie firmy nie jest wstydem. Ale jak to jest legalne, jeśli jesteś burmistrzem?

„Zgodnie z wymogami ustawy o przeciwdziałaniu korupcji burmistrz, jako funkcjonariusz organu samorządu terytorialnego, także w czasie urlopu nie może podejmować działalności gospodarczej ani innej działalności zarobkowej” – zauważa kierownik Wydziału ds. Monitorowanie i kontrola wdrażania przepisów dotyczących konfliktu interesów i zapobiegania korupcji Alexander Shulga.

Później dziennikarze StopCor zidentyfikowali osoby zebrane na spotkaniu z Suprunyukiem w centrum handlowym. Kobieta jest redaktorem naczelnym publikacji Równe, a mężczyzna szefem wydziału zapewnienia obsługi administracyjnej w Radzie Miejskiej Ostrog i byłym pracownikiem Rady Miejskiej Netiszinskiego na pół etatu Konstantinem Kirilyukiem .

O czym to trio mogłoby omówić poza ratuszem?

Reporterzy skierowali to pytanie do samego pana Kirilyuka. Według niego faktem jest, że wygląda na to, że w sąsiednim Ostrogu otwiera się punkt paszportowy. A redaktor naczelny pisma Równe przybył na spotkanie, bo to wydarzenie wymaga promocji medialnej. Tę samą „legendę” głosił burmistrz.

Jednak komunikacja z Suprunyukiem nie była taka łatwa.

„Kiedy po raz pierwszy przyjechaliśmy do Urzędu Miejskiego, samochód burmistrza stał niedaleko tego budynku, weszliśmy do środka, burmistrza już nie było, wyszliśmy sprawdzić, czy samochód jest zaparkowany, ale go tam nie było, po prostu jak burmistrz. Najprawdopodobniej zszedł wyjściem awaryjnym i zniknął, bo dziennikarze znów przyszli z niewygodnymi pytaniami” – zauważa Olga Lewicka.

Po pewnym czasie media zauważyły ​​samochód burmistrza przy tylnym wyjściu, rozdzieliły się i wjechały z różnych stron. Ale sam burmistrz znów zniknął na schodach awaryjnych. A gdy poproszono go, aby przestał, szybko odszedł. Ale nie poszedł na spotkanie robocze, ale do drugiej lokalizacji swojej dawnej firmy – sklepu zbudowanego na początku XXI wieku. A wszystko to – w oficjalnych godzinach pracy.

Na kogo jest zarejestrowana firma?

Według rejestrów na długo przed objęciem kadencji burmistrza Aleksander Suprunyuk prowadził działalność gospodarczą, zajmował się budową centrów handlowych i sklepów z narzędziami. Obejmując stanowisko burmistrza, musi oficjalnie porzucić działalność przedsiębiorczą i przekazać obowiązki swojej żonie Tatyanie Suprunyuk. Wydaje się jednak, że jest to czysto formalne, ponieważ jego samochód jest wielokrotnie widywany na jego terenach deweloperskich, a na swojej stronie stale oferuje usługi centrów handlowych.

Co więcej, według wtajemniczonych, nie zajmuje się tylko prowadzeniem biznesu, ale także promuje własne produkty przy zakupie obiektów użyteczności publicznej i ogrodów.

„Nadal przyczyniał się do rozwoju swojej działalności budowlanej, chociaż została ona przeniesiona na żonę. ten sklep. Wszyscy wiedzą, że bieżące naprawy w okresie wakacyjnym przeprowadzano przy użyciu materiałów budowlanych ze sklepu Novostroy, dyrektorzy naszych przedsiębiorstw użyteczności publicznej i naszych ogrodów kupowali materiały budowlane w tym sklepie” – powiedział reporterom mieszkaniec Netishiny, pod warunkiem zachowania anonimowości.

Nawiasem mówiąc, żona Suprunyuka zarobiła w zeszłym roku półtora miliona hrywien na działalności przedsiębiorczej.

Stopkorowici próbowali porozumieć się z tą odnoszącą sukcesy bizneswoman, ale Tatyana po prostu zamknęła sklep meblowy i zniknęła po pojawieniu się ekipy filmowej. Nie otworzyli drzwi pracownikom mediów ani w mieszkaniu, ani w domu małżonków, chociaż jej kobiety tam były. Nawiasem mówiąc, teren wokół domu jest bardzo czysty: jest dużo roślin, altana i staw.

Dlaczego więc rozmowy służbowe zdają się toczyć w murach prywatnego gabinetu Suprunyuka i dlaczego burmistrz przekazuje redaktorowi pisma swoją wizytówkę, skoro po prostu dzielił się swoimi doświadczeniami z byłym pracownikiem? Teraz nasi redaktorzy wysłali prośbę do rady miasta Neteshin, aby dowiedzieć się, za jaką cenę żona burmistrza wynajmuje działkę od rady miasta. Co więc będzie dalej.

Przypomnijmy, że tymczasem we wsi Feodosiewka w obwodzie kijowskim rozgorzała walka o zarządzanie gminą – skandalami, intrygami i groźbami. Mieszkańcy domagają się odwołania samozwańczego przewodniczącego i grupy 14 posłów, którzy przeprowadzili „zamach stanu” w radzie wiejskiej.

spot_img
Źródło STOPCOR
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap