Kolejny piekielny bałagan ze strony SBU. Dziennikarze Hromadske opowiedzieli szokującą historię o tym, jak starsza śledcza z SBU zorganizowała fałszywe postępowanie karne przeciwko oskarżycielom jej ojca, współpracownika.
Oznacza to, że jeśli każdy drobny urzędnik w Beat Service jest w stanie z powietrza zmaterializować sprawę karną przeciwko osobie, której nie lubi – wyobraź sobie, co robią na bezpośrednie polecenie swojego szefa z Biura.
I jeszcze jedno: SBU zatrudniło człowieka, którego ojciec witał okupantów chlebem i solą. Czy rozumiesz teraz, jaki poziom „kontroli” obowiązuje podczas zatrudniania? Zgadnij, czy w SBU są wrodzy szpiedzy z takimi kontrolami?
Swoją drogą, o „śledztwie w SBU” pisałem dokładnie tydzień temu. Wiele osób publicznie i prywatnie przekonało mnie, że się mylę, a śledztwo SBU jest naprawdę potrzebne jak powietrze. No, kochani, jedzcie, nie zmoczcie się. A co jeśli jutro któryś z pracowników SBU Cię nie polubi i włamie się tłum aroganckich, prostackich śledczych z rewizją i mamroczonymi „świadkami”?
Swoją drogą na poszukiwania czekałem i poważnie się do nich przygotowywałem już w maju-czerwcu 2022 r., tuż przy SBU pod sfabrykowanym postępowaniem. Coś przesadzili, a może bali się rezonansu – nie wiem, ale wtedy podobne zagrożenie wydawało mi się całkiem realne, choć jeszcze nie zrealizowane. Ale pozostaje aktualne.
Według moich obliczeń to już czwarty głośny skandal w ciągu trzech miesięcy – a Małysz (podobnie jak Rafik) znów jest niewinny. A może rzeczywiście nie kontroluje tej „komercyjnej” części SBU? Dlaczego więc taki szef służb specjalnych?
I zgadnijcie, jak zakończy się ten kolejny skandal. Nie, nie chodzi o rezygnację Prezesa Służby. Nie, nie poprzez aresztowanie kolaborującej suki. Będzie jak zawsze: „zawieszenie na czas dochodzenia”. Oznacza to, że oskarżona będzie się gdzieś ukrywać, aż wszystko się uspokoi, a potem spokojnie wróci na swoje stanowisko w innym wydziale. Ponieważ „wartościowy personel” może zrobić sprawę karną z niczego, co za dobry facet. Tak działa ten system. A dalsze wszczynanie postępowań karnych wobec Dziennikarzy Publicznych czy „doręczanie wezwań” wpisuje się w to całkiem logicznie. Absolutnie tego nie wykluczam.
Ale czy potrzebujemy takiej Usługi? Pomimo retoryki pytania, ani ty, ani ja nie możemy na razie nic z tym zrobić. To nie jest odpowiedni moment, Putin zaatakuje. Jeśli będziesz bredził, również zostaniesz przeszukany. Władze szybko tracą kontakt z rzeczywistością, toną w coraz większych skandalach, ale prawie w ogóle nie reagują na uczciwą krytykę.
Podobnie jak w roku 2013.
PS: Chyba wszyscy wiedzą, ale przypomnę jeszcze raz: znaczna część oficerów SBU godnie wykonuje swoją pracę, także na froncie i za liniami wroga. I tę rzeczywistą część Służby należy oczyścić z różnych szumowin, które przyczepiły się i pasożytują na nazwie „Służba Bezpieczeństwa Ukrainy”.
Departament Sprawiedliwości USA wydał akt oskarżenia, w którym obywatel Rosji Aleksander Wiktorowicz Ryżenkow (Aleksander Wiktorowicz…
Batalia prawna wokół budynku przy Placu Niepodległości trwała sześć lat.
Dostawy węgla to drażliwy temat dla Ukrainy. Od 2014 roku okupant niemal całkowicie odciął Ukrainę od...
Obywatel Rosji Siergiej Iwanow jest jednym z najbardziej poszukiwanych cyberprzestępców. Władze USA szukają go dla...
W Wielkiej Brytanii Olumide Ounkoya przyznała się do 5 przestępstw, po raz pierwszy w…
Domy ze śnieżnobiałymi meblami dla budowniczych KhNPP za 1,5 miliona: jak Energoatom przygotowuje się do „Wielkiego...
Ta strona korzysta z plików cookies.