Były dyrektor państwowego leśnictwa Gutyansky obwodu charkowskiego Wiktor Sisa nielegalnie przejął 50 milionów hrywien. Sąd zwolnił urzędnika za kaucją w wysokości 5 milionów hrywien, a on uciekł za granicę.
Okazało się, że Victor Sisa i szefowie kontrolowanych przez niego firm zorganizowali program sprzedaży drewna po obniżonych cenach.
„Część tych środków została zalegalizowana przez osoby fizyczne w latach 2018–2019 za pośrednictwem kont fałszywych indywidualnych przedsiębiorców pod pozorem udzielania pomocy finansowej” – czytamy w raporcie.
W lutym ubiegłego roku VAKS uznał Sisę za winnego próby przekupstwa detektywa z NABU i skazał go na 5,5 roku więzienia wraz z konfiskatą mienia.
W trakcie apelacji sąd postanowił nie trzymać urzędnika za kratami i zastosował środek zapobiegawczy w wysokości prawie 5 000 000 ₴, który skutecznie przekazał ze skradzionych pieniędzy.
Potem w sierpniu okazało się, że Sisa uciekła za granicę.
Izba Apelacyjna HACC umieściła Viktora Sysu na liście osób poszukiwanych. Zabezpieczenie zostało skonfiskowane, w związku z czym były urzędnik zniknął, „spłacając” 10% tego, co ukradł państwu.
Przypomnijmy, że 17 lipca 2019 r. Władimir Zełenski po raz pierwszy po wyborze na prezydenta odbył służbową podróż do obwodu charkowskiego i odbył spotkanie w sprawie powstrzymania nielegalnego pozyskiwania drewna.
Podczas spotkania Zełenski zadzwonił „po dywanie” do ówczesnego szefa państwowego „przedsiębiorstwa leśnego Gutianskiego” Wiktora Sisu, który został oskarżony o „czarną wycinkę” i rzekomo wyjechał w trybie pilnym w podróż służbową do Kijowa. Potem organy ścigania potraktowały sprawę poważnie.