Urzędnik zadeklarował: 4 mieszkania, dom, dwie działki i 6 samochodów.
Dziennikarzom Państwowej Służby Skarbowej obwodu wołyńskiego warto jednak wspomnieć o kierowniku wydziału kontroli rzeczywistych wydziału kontroli podatkowej Romanie Denisjuku.
Roman jest „kucharzem” szefa Administracji Państwowej Siergieja Lisejuka.
Niezawodny „dach” nad głową od Liseyuka, który z kolei jest protegowanym przemytnika Michaiła Smolki, dodał Denisyukowi pewności siebie i stabilności finansowej.
Urzędnik państwowy Roman Denisyuk nie waha się w oświadczeniu pokazać swój majątek:
- 2 działki w obwodzie wołyńskim,
- 4 mieszkania, które pojawiły się w rodzinie w latach 2020-2023 (ostatnie pojawiło się z żoną w lutym 2023),
- budynek mieszkalny z budynkami gospodarczymi o długości 200 metrów, którego Denisyuk nadal nie może oddać do użytku.
Sam Lisejuk może pozazdrościć floty pojazdów naczelnego „szefa kuchni” urzędu skarbowego Łucka i obwodu wołyńskiego:
- Audi A6 - zakupione w 2009 roku;
- Nissan Qashqai (od 2014 r.) - zakupiony w 2018 r.;
- Renault Megane (2015) - zakupione w 2019;
- BMW X5 (od 2014 r.) - zakupione w 2022 r.;
- Renault Megane (od 2014 r.) - zakupione w 2023 r.;
- Volkswagen ID.4 (od 2023 r.) - zakupiony w 2023 r.
Oczywiście większość samochodów należy do żony, syna lub jakichś krewnych.
Nie trzeba być ekspertem, żeby zrozumieć, że takie aktywa to dziesiątki milionów hrywien. A wszystko to uzyskano głównie w ciągu 3-4 lat.
Sam Roman Denisyuk „żyje” za uczciwie zarobione 300 tysięcy hrywien rocznie.