Czwartek, 4 lipca 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

„Głód muszlowy”: kto jest winny? Szczegóły skandalicznego zatrzymania Liewa i Zbitniewa

Wśród zatrzymanych są obecni i byli urzędnicy Ministerstwa Obrony Narodowej oraz poseł ludowy I kadencji

Trwa oczyszczanie stajni Augiasza w Ministerstwie Obrony. Późnym wieczorem w sobotę 27 stycznia siły bezpieczeństwa zatrzymały kilku oskarżonych w głośnej sprawie karnej dotyczącej kradzieży prawie 1,5 miliarda hrywien w ramach kontraktu obronnego na rok 2022. Wśród zatrzymanych:

  • były zastępca dyrektora departamentu polityki wojskowo-technicznej, rozwoju broni i sprzętu wojskowego Ministerstwa Obrony Aleksandra Lijewa;
  • obecny szef wydziału współpracy wojskowo-technicznej departamentu polityki wojskowo-technicznej, rozwoju broni i sprzętu wojskowego Ministerstwa Obrony Toomas Nahkur;
  • właściciel i dyrektor Lwowskiej Arsenal LLC oraz były poseł ludowy Ukrainy I kadencji Jurij Zbitniew.

Wśród wspólników jest także przedstawiciel zagranicznej struktury handlowej. Wymienione osoby zostały poinformowane o podejrzeniu zawłaszczenia mienia poprzez nadużycie stanowiska służbowego w ramach zorganizowanej grupy (art. 191 część 5 kk).

Ważny szczegół. W oficjalnych komunikatach podkreśla się, że operacja odsłonięcia najważniejszych osobistości odbyła się przy wsparciu Ministerstwa Obrony Narodowej. Przy tej okazji nowe kierownictwo departamentu obrony, które powstało po dymisji ministra Aleksieja Reznikowa, również opublikowało komunikat: „Ministerstwo Obrony kontynuuje bezkompromisową walkę z tymi, którzy kradną pieniądze z zakupów broni. Nie ma u nas miejsca dla skorumpowanych urzędników. Walczymy nie tylko z rosyjskimi okupantami, ale także z wewnętrznymi zdrajcami”.

Sprawa karna przeciwko wymienionym osobom ciągnie się od kwietnia 2023 roku. Jak dowiedział się Główny Wydział Śledczy Policji Państwowej, w dniu 14 sierpnia 2022 roku dyrektor Lwowskiego Arsenalu LLC Jurij Zbitniew podpisał umowę ze słowacką spółką Sevotech spol sro na dostawę 100 tys. pocisków moździerzowych (40 tys. sztuk nabojów moździerzowych kalibru 120 mm i 60 tysięcy sztuk nabojów moździerzowych kalibru 82 mm), których łączny koszt wyniósł 36 milionów dolarów. Kwota ta całkowicie pokrywa potrzeby frontu na dwa tygodnie – jak wykazało śledztwo.

W celu realizacji porozumień wstępnych ze Słowakami, 11 października 2022 roku Lwów Arsenal LLC otrzymał kontrakt obronny nr 403/1/22/317. Zgodnie z jej warunkami do 20 lutego 2023 roku wykonawca miał dostarczyć 100 tys. pocisków moździerzowych o wartości 36,6 mln dolarów, czyli w pełni zgodnych z umową Ministerstwa Obrony Narodowej.

Ze swojej strony Ministerstwo Obrony Narodowej niemal natychmiast po podpisaniu przelało z góry 1,34 miliarda hrywien (97% wartości kontraktu) na konto Lwów Arsenal LLC. W tym samym czasie firma Zbitneva, nie otrzymawszy dokumentów potwierdzających od zagranicznego kontrahenta, przelała na konta spółki Sevotech spol sro kwotę 3,65 mln dolarów i 9,15 mln euro. Słowacy przekazali część tych środków na konta zarejestrowanej w Chorwacji WDG promet doo.

Co mówią audytorzy i oskarżeni?

Według szefowej Państwowej Służby Audytu Ukrainy Ałły Basałajewej słowacka firma przekazała Chorwatom jedynie 37% zaliczki. W zakresie bilansu środków spółka Sevotech spol sro zawarła umowę z bankiem komercyjnym w sprawie naliczania dziennych odsetek za korzystanie z pieniędzy. Od listopada 2022 r. do maja 2023 r. zagraniczna spółka otrzymała od banku ponad 78 mln UAH odsetek za wykorzystanie tych środków. Basalaeva wyjaśniła, że ​​jest to operacja nielegalna, ponieważ środki z kontraktu obronnego muszą zostać wydane zgodnie z ich przeznaczeniem.

„Zauważam, że nie jest to okres początku inwazji na dużą skalę, aby można ją było usprawiedliwić chaosem wojny. Jest listopad 2022 r. Dostawy miały rozpocząć się w grudniu i zakończyć do końca lutego 2023 roku. Jednak przez ponad rok od dnia przekazania środków Ministerstwo Obrony Narodowej nie otrzymało towaru. Pieniądze również nie zostały zwrócone” – wyjaśnił audytor.

W sumie funkcjonariuszom udało się skonfiskować 818 mln hrywien, które Ministerstwo Obrony przekazało Lwowskiej Arsenal LLC.

Przed ogłoszeniem podejrzeń Jurij Zbitniew przedstawił mediom swoją wersję. Zauważył, że celowo wpłacił jedynie 35% zaliczki (około 12 mln euro), gdyż rzekomo nie otrzymał od kontrahentów wszystkich dokumentów potwierdzających. Pozostałe środki pozostały na koncie Lwów Arsenal LLC i zostały zajęte w ramach procesu.

„Teraz wspólnie z Ministerstwem Obrony podejmiemy decyzję (jak zwrócić – „Glavkom”) tę przedpłatę, a mimo to wskazane byłoby zwrócenie reszty państwu i wykorzystanie jej na bardziej dogodne cele. Dlatego uważam, że raczej zaoszczędziłem ten miliard, niż go wydałem” – powiedział Zbitniew.

Jurij Zbitniew w 1990 roku został jednym z najmłodszych deputowanych Rady Najwyższej Ukraińskiej SRR. Brał także udział w tworzeniu SDPU(u), ale później ją opuścił. Jest jednym z autorów Deklaracji Suwerenności Państwowej Ukrainy. W latach 90. Zbitniew był doradcą premiera Witalija Masola. W wyborach prezydenckich w 2004 roku Jurij Zbitniew uzyskał 0,05% poparcia.

Podczas Rewolucji Godności Zbitniew brał udział w zajęciu Miejskiej Administracji Państwowej w Kijowie, a jego była żona Rena Nazarowa została w wyborach samorządowych w 2015 roku zastępcą Rady Miejskiej Kijowa z partii „Udar”. W 2021 r. pojawiła się informacja o pracy Nazarowej w Kancelarii Prezydenta Zełenskiego.

We wrześniu 2016 roku Jurij Zbitniew utworzył Lwów Arsenal LLC. Kapitał zakładowy tej spółki wynosi 120 tysięcy hrywien.

Były urzędnik ministerstwa obrony Aleksander Liew, który brał udział w podpisaniu skandalicznego kontraktu, przymierzał także płaszcz wybawiciela państwowych pieniędzy. W szczególności były urzędnik przypisał sobie fakt, że to on zamieścił w umowie surowe kary za niepowodzenia i opóźnienia, a ostatecznie nałożył kary na lwowski Arsenal, a następnie zwrócił się do organów ścigania.

Postać Liewa budzi spore kontrowersje. Podczas prezydentury Janukowycza Aleksander Liew był ministrem kurortów i turystyki Krymu. W marcu 2014 roku, kiedy Półwysep Ukraiński został zajęty przez wojska rosyjskie, urzędnik powiedział mediom: „Oczywiście mentalnie jesteśmy Rosjanami, chociaż wielu z nas mówi po ukraińsku, wielu zakochało się w tym kraju, chociaż… to [ Krym w Ukrainie] nie był naszym wyborem… I osobiście jest mi przykro, że teraz to się rozpada, ale to nie pochodzi z Krymu”.

Mimo to Liev trafił na kontynentalną Ukrainę i ostatecznie zbudował tutaj pełną sukcesów karierę. Pracował jako pierwszy zastępca dyrektora Państwowej Telewizji Ukrainy, doradca Ministra Polityki Agrarnej Aleksieja Pawlenki, dyrektor wykonawczy PJSC Państwowej Telewizji i Radia Ukrainy.

W 2022 roku Liev został zastępcą dyrektora departamentu polityki wojskowo-technicznej, rozwoju uzbrojenia i sprzętu wojskowego Ministerstwa Obrony Narodowej. I w końcu jego nazwisko stało się toksyczne po serii dziennikarskich śledztw, które dotyczyły kradzieży na dużą skalę w zaopatrzeniu dla wojska.

Na początku 2023 roku wybuchł skandal wokół rzekomo rosyjskiego paszportu Aleksandra Liewa. Informacje te nie zostały jednak potwierdzone, dlatego dziennikarze musieli napisać zaprzeczenie.

W zeszłym roku Aleksander Liew pozwał szereg ukraińskich mediów, które oskarżyły go o utrudnianie działania armii ukraińskiej i przypomniały o jego miłości do „krymskiej wiosny”. W grudniu były urzędnik przegrał sprawę z gazetą „Ukraińska Prawda”. W tym samym miesiącu Liev wycofał pozew przeciwko Zerkalo Nedeli.

Odrębnie publikacja hromadske przeprowadziła śledztwo, w którym stwierdzono, że Ministerstwo Obrony Narodowej ma inne bezpośrednie kontrakty ze słowacką spółką Sevotech spol sro i chorwacką spółką WDG promet doo. W szczególności wiosną 2022 roku Słowacy obiecali sprowadzić 17 tys. kamizelek kuloodpornych i hełmów dla Sił Zbrojnych Ukrainy za 15 mln euro. Zamiast tego dostarczono jedynie 2,5 tys. zestawów. W grudniu 2022 roku chorwacka firma otrzymała od Ministerstwa Obrony Narodowej 3 mln euro na dostawę 30 tys. amunicji czołgowej. Podobnie jak w przypadku Lwów Arsenal LLC, ten kontrakt również się nie powiódł.

Ponadto dziennikarze nazwali WDG promet doo uszczelką, która w sumie zarobiła 14,5 mln euro na toczącej się zaciętej wojnie Ukrainie. Chorwaci część tych środków (5,5 mln euro) przeznaczyli na zakup opuszczonej fabryki prochu Vitezit w Bośni i Hercegowinie. Kolejne 5 mln euro przekazane przez Ukrainę na broń zamieniono na gotówkę.

Śledczy odnotowali także „rosyjski ślad” w WDG promet doo, w szczególności jej spółka-matka nadal przechowuje swoje archiwa w Moskwie. Potwierdził to przed chorwackim sądem lokalny biznesmen Peter Pernicka, blisko powiązany z właścicielami WDG promet doo

Rozpoczęła się akcja karna

W przededniu głośnego zatrzymania Zbitniewa oraz obecnych i byłych urzędników Ministerstwa Obrony miało miejsce kolejne istotne wydarzenie. W dniu 24 stycznia 2024 roku Północny Apelacyjny Sąd Gospodarczy podtrzymał decyzję Sądu Gospodarczego w Kijowie z dnia 26 września 2023 roku o odzyskaniu 1,34 miliarda UAH zaliczki od Lviv Arsenal LLC na rzecz Ministerstwa Obrony Narodowej za niedostarczenie płatne miny. Ponadto wykonawca musi zapłacić 90,6 mln UAH kar i 96,7 mln UAH kar finansowych. Decyzja weszła w życie i podlega wykonaniu.

W sądzie pierwszej instancji przedstawiciel Lwowskiej Arsenal LLC próbował zrzucić całą winę za niedostarczenie 100 tys. min moździerzowych dla Sił Zbrojnych Ukrainy (umowa nr 403/1/22/317) na swoich zagranicznych kontrahentów ( Sevotech spol sro i WDG promet doo), a także okoliczności „siły wyższej” (odnoszące się do zachowania organów kontroli eksportu obcych państw).

„Ryzyko jest jedną z oznak działalności przedsiębiorczej... Nie ma zatem podstaw prawnych, aby przenieść ryzyko handlowe pozwanego (Lwów Arsenal LLC - Glavkom) na powoda (Ministerstwo Obrony - Glavkom) poprzez zwolnienie tego pierwszego z wypełniając swoje obowiązki. Pozwany nie przedstawił dowodów na to, że zachowanie organów kontroli eksportu obcych państw miało bezpośredni związek przyczynowy z opóźnieniem w dostawie przewidzianego umową towaru od zagranicznego dostawcy. Ponadto pozwany mógł i powinien był zadbać o to, aby on i/lub pozyskany przez niego kontrahent posiadał niezbędny komplet dokumentów pozwalających na przemieszczanie tego rodzaju towarów” – głosi orzeczenie Sądu Gospodarczego w Kijowie, które weszło w życie.

Ta decyzja sądu nie wyczerpuje listy „karnych” środków, jakie Ministerstwo Obrony zaplanowało wobec firmy Jurija Zbitniewa. Jak dowiedział się „Glavkom”, przed Sądem Gospodarczym w Kijowie toczy się kolejny pozew resortu obrony przeciwko Lwów Arsenal LLC. Tym razem powód domaga się odzyskania od wykonawcy kwoty 163,48 mln UAH w formie kary wynikającej z tego samego kontraktu rządowego nr 403/1/22/317. 26 grudnia 2023 roku sąd pod naciskiem Ministerstwa Obrony Narodowej zajął rachunki bankowe i majątek firmy Zbitniewa.

spot_img
Źródło Glavkom
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap