Chcieli sprzedać przestępcom rosyjską broń snajperską i granatniki.
Funkcjonariuszom SBU udało się zatrzymać jeszcze trzech organizatorów nielegalnego biznesu na terenie obwodów winnickiego, mikołajowskiego i zakarpackiego.
O tym informuje służba prasowa SBU.
Według funkcjonariuszy organów ścigania zatrzymani próbowali sprzedać przestępcom broń i amunicję znalezione po okupacji południowych i wschodnich obwodów Ukrainy. Warto zauważyć, że wśród skonfiskowanych przedmiotów znajdował się rosyjski czołgowy karabin maszynowy, broń snajperska, granatniki i materiały wybuchowe.
W regionie Nikołajewa:
Funkcjonariusze SBU zdemaskowali mieszkańca, który zorganizował kryjówkę w magazynie na terenie spółdzielni garażowej. Tam przywoził broń i amunicję z miejsc dawnych bitew w regionie.
W obwodzie winnickim:
Funkcjonariusze zatrzymali także oskarżonego, który przygotowywał do sprzedaży broń i amunicję „trofeum” za łączną kwotę 3 mln UAH.
„Stwierdzono, że napastnik zakupił uszkodzone próbki broni za pośrednictwem specjalistycznych platform internetowych, a następnie przywrócił jej właściwości bojowe i szukał klientów na sprzedaż” – zauważają funkcjonariusze organów ścigania.
SBU zauważa, że udokumentowano, jak zatrzymany próbował sprzedać wrogi AK-12 i karabin snajperski Dragunov za prawie 300 tys. hrywien.
Na Zakarpaciu:
Z raportu SBU wynika, że funkcjonariuszom udało się zatrzymać szefa lokalnej organizacji społecznej, który w samochodzie znajomego przetrzymywał lekki karabin maszynowy Degtyariewa z nabojami.
Ponadto mężczyzna prawdopodobnie brał także udział w kradzieży funduszy ochotniczych, które rzekomo zbierał wcześniej na potrzeby Sił Zbrojnych Ukrainy. Funkcjonariusze organów ścigania mówią, że rozważają możliwość, że zatrzymany zorganizował zamach na siebie i okradzenie własnego biura, aby zatrzeć „ślady” przestępstwa.
„Obecnie zatrzymani zostali poinformowani o podejrzeniu z części 1 art. 263 Kodeksu karnego Ukrainy. Są w areszcie. Sprawcom grozi do 7 lat więzienia. Planuje się, że cała zdobyta broń zostanie przekazana na potrzeby Sił Zbrojnych Ukrainy” – mówią funkcjonariusze organów ścigania.