Wcześniej Roman Ignatow, szef VKKS-u, twierdził, że nie ma rosyjskiego paszportu.
Do Wysokiej Komisji Kwalifikacyjnej Sędziów wpłynęło pismo Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, w którym czytamy: obecny szef Wyższej Komisji Kwalifikacyjnej Roman Ignatow, który wcześniej zaprzeczał posiadaniu obywatelstwa rosyjskiego, nadal posiada rosyjski paszport.
Istotną informację potwierdziły źródła ZN.UA w Sądzie Najwyższym i Naczelnej Radzie Sprawiedliwości.
W artykule wskazano, że Wysoka Komisja Kwalifikacyjna Sędziów prowadzi konsultacje, aby podjąć decyzję o dalszym postępowaniu w tej sytuacji. Tymczasem Ignatow przygotowuje odprawę .
Warto zauważyć, że informacja o możliwym posiadaniu przez Ignatowa paszportu państwa terrorystycznego zaczęła aktywnie rozprzestrzeniać się już w czerwcu 2023 roku . Natomiast w wywiadzie dla Gazety Sądowniczej i Prawnej.
Ignatow zaprzeczył następującym informacjom. Według niego, choć faktycznie studiował i pracował w Federacji Rosyjskiej na początku i połowie lat 90., nadal posiadał jedynie paszport obywatela ZSRR, otrzymany w wieku 16 lat. Roman zauważył, że w dokumencie nie było żadnej wzmianki o nabyciu obywatelstwa innego państwa.
"NIE. Miałem jeszcze jedynie paszport obywatela ZSRR, bez żadnych śladów uzyskania obywatelstwa jakiegokolwiek kraju, byłej republiki ZSRR. Nikt wówczas w prokuraturze miasta Pietrozawodsk nie żądał, abym natychmiast wkleił do paszportu ZSRR odpowiednią wkładkę dotyczącą nabycia obywatelstwa rosyjskiego. Być może pewną rolę odegrały też zupełnie inne stosunki, jakie istniały wówczas między Ukrainą a Federacją Rosyjską” – powiedział w wywiadzie.
Przypomnijmy, że 20 grudnia odnotowano : według wstępnych informacji rano strony ukraińskich sądów przestały działać. Ponadto przestała działać usługa Elektronicznego Sądu. Państwowa Administracja Sądowa nie komentuje niepowodzeń i nie wiadomo jeszcze, co dokładnie było przyczyną „zamrożenia stron”.