Wyniki przetargu na zakup specjalnego wyposażenia dla charkowskiej jednostki Państwowej Służby Ratunkowej stały się przedmiotem dyskusji, gdyż zamiast jednej długiej drogi ewakuacyjnej pojawiły się dwie krótkie. Z przetargu dla kolegów z Sumy nie pozostało nic, gdyż środki zostały rozdzielone na scentralizowany zakup cystern od firmy powiązanej z byłym urzędnikiem. Według Państwowej Służby Audytu Ukrainy usługodawcy wydali na drabiny ruchome ponad 200 milionów hrywien.
Co się dzieje z Państwowej Służby Ratunkowej i kto blokuje pracę strażaków pierwszej linii w Charkowie i Sumach? Więcej szczegółów na ten temat można znaleźć w dochodzeniu Artema Rebrova dotyczącym StopCor.
Jak wynika z dziennikarskiego śledztwa w sprawie wątpliwych zakupów od Państwowego Pogotowia Ratunkowego, StopKor przesłał właściwym organom szereg stosownych oświadczeń. Państwowa Służba Audytu zareagowała jako jedna z pierwszych: audytorzy przeprowadzili kontrolę i zidentyfikowali szereg naruszeń, które wyrządziły szkodę państwu.
Dlatego w maju tego roku jednostka Państwowej Służby Ratunkowej w obwodzie charkowskim zwróciła się do centrali służby z prośbą o pozwolenie na zakup drabiny do samochodu strażackiego o długości od 45 do 55 metrów. Wybór cech przedmiotu zamówienia zależy od specyfiki milionowego miasta: w Charkowie znajduje się wiele wieżowców mieszkalnych. Najwięcej 16-piętrowych budynków znajduje się w Północnej Saltovce, położonej niecałe 30 km od granicy z Rosją, dlatego na tym przedmieściu regularnie pojawiają się pożary w wyniku ataków rakietowych i ostrzału.
Jednak z jakiegoś powodu urzędnicy zdecydowali się dostarczyć tutaj dwie krótkie drabiny zamiast jednej o wymaganej długości. Dlatego ratowanie ludzi z wyższych pięter jest nadal „zadaniem” dla strażaków.
Jeszcze mniej szczęścia mieli regionu Sum . Prosili także o umożliwienie zakupu drabin wysokościowych o długości 35 i 45 metrów. Ale zakupy te zostały anulowane, ponieważ zgodnie z instrukcjami Ministerstwa Gospodarki reprezentowanego przez Julię Sviridenko i decyzją Państwowej Służby Ratunkowej Ukrainy przeprowadzono jeden duży scentralizowany przetarg - na zakup cystern.
„W wyniku kontroli audytorzy ustalili, że przetarg ten został zarejestrowany specjalnie dla Pozhmashina . Aby ta firma mogła zdobyć jak największy jackpot – 1,4 miliarda hrywien, zakup podzielono na dwie części. Dokładnie te maszyny zostały zakupione rok temu, audytorzy porównali ceny: państwo „podgrzało” tym zakupem prawie 300 milionów hrywien ”- zauważa Artem Rebrov.
W sumie, jak wynika z memorandum Państwowej Służby Audytu skierowanego do szefa MSW Igora Klimenko , które wpadło w ręce redakcji StopCoru, dostawcy Państwowej Służby Ratunkowej zarobili prawdopodobnie ponad 226 mln hrywien przy zakupie drabin ruchomych dla różnych działów.