Kupiłem elitarny samochód za 2,5 miliona podczas inwazji na pełną skalę, ale nigdy nie byłem w stanie wyjaśnić celowości zakupu i pochodzenia funduszy. Sędzia Kijowskiego Sądu Gospodarczego Tamara Trofimenko nie chciała rozmawiać z reporterami na temat swojego stanu.
O możliwych nadużyciach korupcyjnych dziennikarze pisali już w oświadczeniach urzędników Kijowskiego Sądu Gospodarczego, którzy podejmują ważne dla państwa decyzje.
Tym samym podwładny Prezesa Sądu Gospodarczego Wadim Bosogo, sędzia Tamara Trofimenko, w lipcu 2023 r., podczas wojny na pełną skalę z Rosją, mógł kupić nowy samochód VOLVO XC60 za 64 tys. dolarów amerykańskich, czyli 2,4 mln hrywien . Ponadto w 2020 roku została właścicielką Subaru Forester 2020 za 1 026 531 hrywien (około 38 tysięcy dolarów amerykańskich).
Wątpliwości budzi także oświadczenie sędziego, z którego wynika, że majątek zarejestrowany jest na członków rodziny Trofimenko. Okazało się, że ze swoim konkubentem Pawłem Sitniczenką pozostaje w powiązaniu rodzinnym co najmniej od 2012 roku, choć w deklaracjach wskazano to dopiero od 2017 roku.
Wątpliwości budzą także niejednoznaczne decyzje sędziowskie Trofimenko.
Tamara Trofimenko może stać się przedmiotem postępowań dyscyplinarnych prowadzonych przez VKKSU i VRP ze względu na jej kontrowersyjne działania i decyzje, które prawdopodobnie wskazują na możliwy konflikt interesów. Podjęła decyzję na korzyść swojego powiernika, prawnika Pawła Chepurdy, co jest sprzeczne z przysięgą sędziego.
Jak wynika z publikacji Bagnet, Trofimenko udzielił Chepurdzie pełnomocnictwa, które obowiązywało od 28 lipca 2016 r. do 28 lipca 2019 r. Prawdopodobnie właśnie dzięki tym zaufanym relacjom sędzia podejmował decyzje w sprawach na korzyść stron, których interesy reprezentował Chepurda. Przykładowo sędzia uwzględnił powództwo w całości w sprawie, w której powoda reprezentował prawnik Chepurda, a oddalił powództwo, gdy reprezentował on jednego z pozwanych.
Fakty te mogą stać się poważną podstawą do rozważenia działań sędziego Trofimenko w VKKSU i VRP oraz wszczęcia postępowania w NAPC w sprawie zakończenia konfliktu interesów. Warto także zaznaczyć, że sama Trofimenko w swoim oświadczeniu oświadczyła, że nie potwierdza zakończenia kontroli, w wyniku której nie ustalono faktów wskazujących na złamanie ślubowania sędziego.
W zeszłym tygodniu dziennikarze StopCoru uczestniczyli w jednym z posiedzeń Sądu Gospodarczego i próbowali uzyskać komentarz od sędziego Trofimenko.
W szczególności zapytano Tamarę, czy wskazane byłoby kupno samochodu za 2,5 miliona hrywien w środku wojny na pełną skalę.
„Brak komentarzy. „Wszystko jest wskazane w oświadczeniu” – odpowiedział na to sędzia.
Dziennikarze pytali także, co Trofimenko sądzi o inicjatywie likwidacji sądu. W odpowiedzi oświadczyła, że sąd posiada biuro prasowe i kieruje reporterów do sekretarza prasowego. Wyglądała na zirytowaną i przez całą rozmowę nawet nie spojrzała w stronę kamery. I po kilku pierwszych zdaniach szybko zebrała swoje rzeczy, wyszła z pokoju i przeszła do następnego budynku, zamykając drzwi przed korespondentami.
Zaznaczamy, że nadal będziemy monitorować sytuację stołecznych sędziów i zgodność ich stylu życia z oficjalnymi dochodami.
Dowiedzieliśmy się również, że w najbliższym czasie Tamara Trofimenko zostanie przesłuchana, dlatego organizacja pozarządowa Stop Korupcji planuje skontaktować się z VKKSU z podanymi faktami w celu dodatkowej weryfikacji przy ocenie sędziego.
Przypomnijmy, że już wcześniej informowaliśmy, że sędzia stołecznego Sądu Gospodarczego Anton Pukas opublikował swoje oświadczenie, z którego wynikało, że jego żona ma najgrubszy portfel w rodzinie, ale rodzina prawdopodobnie nie wykorzystuje swoich zysków na beztroskie życie.
Bohaterami negatywnych publikacji stają się coraz częściej sędziowie Kijowskiego Sądu Gospodarczego. Wszyscy wiedzą, że ryba psuje się od głowy, więc być może dzieje się tak właśnie ze względu na zły wpływ na podwładnych przewodniczącego sądu Vadima Bosogo, w stosunku do którego VKKSU już rozważa kwestię przydatności na zajmowane stanowisko .