Czwartek, 4 lipca 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Sędzia z Charkowa prowadzi śledztwo w związku z rozmową dotyczącą niszczenia dowodów

Wysoka Rada Sprawiedliwości wszczęła sprawę dyscyplinarną przeciwko sędziemu Okręgowego Sądu Administracyjnego w Charkowie Elenie Zaiczko, ponieważ sędzia mogła sfałszować decyzję, tak aby charkowska bizneswoman nie zapłaciła 7,5 mln hrywien podatku. Sędziemu może grozić zwolnienie.

W lutym 2024 r. Pierwsza Izba Dyscyplinarna Najwyższej Rady Sądownictwa (HRC) wszczęła sprawę dyscyplinarną wobec sędziego Okręgowego Sądu Administracyjnego w Charkowie Eleny Zaiczko.

Prawniczka Fundacji DEJURE Elizaveta Karachentseva poskarżyła się na Elenę Zaichko. Mówimy o rozmowie telefonicznej sędziego Zaichki z kobietą o imieniu Lena, która według nagrania jest jej koleżanką. Na nagraniach, którymi dziennikarze dysponowali, słychać, że kobiety dyskutują o możliwości zniszczenia zawartej w materiałach płyty i szukają sposobów na zmianę „ukochanego” wyroku sądu na odwrotny.

Rejestr sądowy pomógł zrozumieć, o jakiej ważnej sprawie rozmawiały kobiety. Dziennikarze znaleźli w nim ciekawe rozwiązanie – sprostowanie literówki podpisanej przez Zaiczkę. Dokument ten jest datowany na 14 sierpnia 2020 r., czyli dzień po rozmowie. Zgodnie z postanowieniem sędzia Zaichko zmieniła pierwotne postanowienie sądu z 13 sierpnia 2020 r.: zamiast „odmówić”, jak miało to miejsce w pierwotnym postanowieniu, uwzględniła powództwo.

Z zbadanych dokumentów i odsłuchanych nagrań dźwiękowych wynika, że ​​sędzia Zaiczko początkowo nie uwzględnił roszczeń charkowskiej bizneswoman, a następnie zorientował się, że zrobiła coś złego i szybko zmienił decyzję, co w istocie umorzyło jej prawie prawie dług 7,5 miliona hrywien

Prawnik Kancelarii DEJURE uważa, że ​​publikowane przez dziennikarzy materiały wskazują na naruszenie przez sędziego przepisów procesowych dotyczących trybu technicznego nagrywania rozprawy.

spot_img
Źródło mediów 368
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap