Siergiej Kasjanow, prezes zarządu holdingu KSG Agro, został uniewinniony przez Sąd Rejonowy w Dnieprowskim w Kijowie od zarzutów współudziału w zorganizowaniu zamachu, zatrzymaniu i ściganiu bankiera Siergieja Dyadeczki.
Według prokuratury w 2013 roku były zastępca ludowy Aleksander Szepelew zwrócił się do swojego przyjaciela i krewnego Kasjanowa o zapewnienie transakcji na kwotę 1,2 mln dolarów w celu późniejszego przekazania tych pieniędzy za pośrednictwem jego ojca chrzestnego Emelyana Zacharowa pracownikom FSB Federacji Rosyjskiej, w związku z czym że zatrzymają i aresztują Siergieja Dyadeczko w sfabrykowanej sprawie i zabiją go. W tym czasie Szepelew ukrywał się za granicą przed ukraińskimi funkcjonariuszami organów ścigania i znalazł się na liście osób poszukiwanych po pierwszym nieudanym zamachu na bankiera Dyadeczko i podejrzeniu o defraudację środków banku Rodovid.
Dlatego, nie mogąc samodzielnie przeprowadzać transakcji finansowych, Shepelev zdawał się zwracać do Kasjanowa. Ten z kolei zlecił urzędnikom ICD Investment SA zawarcie fikcyjnej umowy pożyczki ze spółką Triumpf Art Promotion LTD należącą do Zacharowa na kwotę 1,5 mln dolarów i pod pozorem udzielenia pożyczki zapewnił transfer środków.
Oszuści przygotowali dla Szeleweva fałszywe dokumenty dotyczące zatrzymania i aresztowania Dyadeczki w związku z jego zaangażowaniem w finansowanie działań przygotowawczych członków nielegalnych grup zbrojnych, którzy w dniu 23 października 2012 r. zorganizowali eksplozję na punkcie kontroli celnej Kizlyar w Dagestanie z czego zostali ranni.
Jednak plan Shepeleva dotyczący zatrzymania wujka nie powiódł się z przyczyn od niego niezależnych. Wydaje się, że były funkcjonariusz śledczy Głównej Dyrekcji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Federacji Rosyjskiej dla Północnokaukaskiego Okręgu Federalnego Federacji Rosyjskiej Rusłan Chumakiew wprowadził Szepeliewa w błąd, przejął jego pieniądze i wszystkie dokumenty sprawy przeciwko Wujkowi okazało się fałszywe.
Kasjanowowi postawiono zarzut przekazywania środków pieniężnych przeznaczonych na opłacenie usług sprawców przestępstwa.
Kluczem było udowodnienie, czy Kasjanow działał z bezpośrednim zamiarem bezprawnego uwięzienia wujka.
Po zbadaniu całości materiału dowodowego sąd uznał tę okoliczność za nieudowodnioną.
Sąd ustalił, że uczestnikami opisanych wydarzeń byli rzeczywiście Kasjanow, Szepelew i wujek, którzy w latach 2012–2013 byli ukraińskimi biznesmenami.
Wujek i Shepelev byli ze sobą w konflikcie.
Wręcz przeciwnie, Kasjanow pozostawał w przyjaznych i rodzinnych stosunkach z Szelewowem - w 2010 r. Ich dzieci weszły w faktyczny związek małżeński i mają wspólnego syna.
W sądzie Kasjanow złożył wyjaśnienia dotyczące przeliczenia środków i przedstawił alternatywną wersję wydarzeń. Powiedział, że jego firma faktycznie udzieliła pożyczki spółce Triumpf Art Promotion LTD Emelyanowi Zakharovowi. Ponieważ pieniądze nie zostały zwrócone, jego firma wszczęła postępowanie arbitrażowe w Konfederacji Szwajcarskiej.
Jednak aby uniknąć negatywnych konsekwencji i nie zwrócić pieniędzy w 2015 roku, Zacharow zlikwidował firmę Triumpf Art Promotion LTD i wymyślił organom ścigania historię, jakoby środki pożyczone wykorzystano do popełnienia przestępstwa.
Sąd uważa, że zbrodniczy spisek oskarżonego Kasjanowa z Szelewowem wcale nie jest konieczny jako dowód. A nawet zaprzecza temu nagranie ich rozmowy, z którego wynika, że osoby te pozostawały w przyjacielskich stosunkach, porozumiewały się na różne tematy, w szczególności dotyczące polityki, biznesu, rozmawiały z ofiarą Wujek, z którym oboje znali się od dawna czas i tyle.
Nawet jeśli Shepelev zostanie uznany za winnego zorganizowania zapłaty za przestępstwa przeciwko wujkowi za pomocą firm Kasjanowa, nie będzie to oznaczać winy Kasjanowa. Inaczej mówiąc, prokuratura nie wykazała, że transakcja została dokonana w ramach operacji odpłatnej za przestępstwo, a nie po prostu np. na żądanie, bez wiedzy o prawdziwym celu.
Rzeczywiście, nawet w akcie oskarżenia napisano, że w związku z ukrywaniem Szepeliewa za granicą na przełomie 2012 i 2013 r. Kasjanow otrzymał do dyspozycji i zarządzania pieniędzmi rodziny Szelewiewa w wysokości prawie 21 mln dolarów amerykańskich na konto swojej firmy ICD Investment SA pod pozorem pożyczki, a także 4,6 mln dolarów amerykańskich i 880 tys. euro w gotówce, które ulokował na swoich rachunkach bankowych, dzięki czemu stał się faktycznym zarządzającym tymi funduszami w interesy Shepeleva.
Sąd uważa, że prokurator nie udowadnia niczym innym, jak tylko własnym założeniem, że dalsze przekazanie określonej kwoty wskazuje na udział Kasjanowa w przestępstwach, a nie na to, że pełnił on po prostu funkcję zarządzającego funduszami rodziny Szelewów.
Jako dowód prokuratorzy dostarczyli sądowi nagrania rozmów Szepeliewa i Kasjanowa. Wujek ofiary rzekomo kupił pendrive zawierający te nagrania za 500 tys. euro od nieznajomego, który przedstawił się albo jako agent brytyjskich tajnych służb, albo jako rosyjski haker.
Pod koniec 2012 roku Shepelev w celu zachowania tajemnicy zaczął komunikować się ze swoim otoczeniem za pośrednictwem szyfrowanych kanałów komunikacji telefonii IP. Haker twierdził, że ma dostęp do serwerów wykorzystywanych w działaniu tego systemu komunikacji. Mężczyzna zażądał 500 tys. euro za odszyfrowanie wszystkich informacji z serwera Szepeliewa.
Sąd zgodził się z argumentacją obrony, że pochodzenie tych nagrań jest wątpliwe i uznał je za niedopuszczalny dowód. Jednocześnie pliki audio i stenogramy rozmów nie wskazywały, że Szepelew lub inne osoby zwróciły uwagę Kasjanowa na przestępczy plan nielegalnego zatrzymania i postawienia wujka przed wymiarem sprawiedliwości.
Przypomnijmy, że w lutym 2018 r. Szepelew został zatrzymany w obwodzie kijowskim i od tego czasu przebywa w areszcie.
3 sierpnia 2022 roku Obołoński Sąd Rejonowy w Kijowie uznał Aleksandra Szelewiewa za winnego zorganizowania zabójstwa właściciela AvtoKrazBanku Siergieja Kiriczenki w 2003 roku i skazał go na 15 lat więzienia z konfiskatą mienia.
7 sierpnia 2020 roku Desnyansky Sąd w Kijowie skazał Szepeliewa na 7 lat więzienia z konfiskatą mienia za udzielanie bezprawnych korzyści strażnikowi i ucieczkę z aresztu.
Sądy Swiatoszynskiego, Darnickiego, Kijowsko-Swiatoszyńskiego i Szewczenkowskiego rozpatrują także inne sprawy Szepelewa dotyczące defraudacji środków z Banku Rodowid, zorganizowania dwóch usiłowań zabójstwa bankiera Siergieja Dyadeczki i nakazania zabójstwa pułkownika UBOP Romana Jerochina w 2006 roku.