Piszą, że ktoś w SBU domyślił się, że z deputowanym ludowym Ukrainy Nestorem Szufryczem coś jest nie tak.
Mówią, że podejrzewają go o zdradę stanu! Kto by pomyślał coś takiego o przewodniczącym Komisji Wolności Słowa Rady Najwyższej Ukrainy, szefie Zespołu ds. Stosunków Międzyparlamentarnych z Republiką Angoli! A zwłaszcza o współprzewodniczącym Grupy ds. Stosunków Międzyparlamentarnych z Węgrami (z Węgrami! Poznaję rękę mistrza)!
Ale Shufrich jest zastępcą. Dlatego zgodnie z kodeksem SBI musi uczestniczyć w dochodzeniu.
A od 23 maja 2019 r. śledczy SBI „prowadzą dochodzenie” w postępowaniu karnym 62019000000000721, wszczętym na wniosek Szufricha, a także Medwedczuka.
Śledczy SBI wraz z Szufriczem i Medwedczukiem nawet teraz próbują ogłosić rozkaz Prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki w sprawie kontrofensywnej zdrady stanu i nadużycia władzy!
Może więc czas sprawdzić, czy śledczy SBI i prokuratorzy sprawujący nadzór proceduralny nad tymi śledczymi nie są częścią tej samej zorganizowanej grupy co Szufricz, Sivkovich, Medvedchuk, Portnov i inni?