Urzędnicy na swoich stronach internetowych informują o sukcesach w zarządzaniu zajętym mieniem, ale co się dzieje naprawdę?
W 2018 r. majątek elektrociepłowni Novoyavorovskaya i Novorozdolskaya, który został zatrzymany w ramach postępowania karnego za kradzież gazu, został przekazany Agencji ds. Poszukiwania i Zarządzania Aktywami. Urzędnicy donoszą o sukcesach w zarządzaniu, jednak dokumenty, do których docierają dziennikarze, wskazują, że tak naprawdę nie wszystko z tą nieruchomością jest w porządku.
Aby zaoszczędzić wartość
W ostatnich latach wszystkie wzmianki w mediach o elektrociepłowniach Nowojaworowska i Noworozdolskaja były powiązane ze sprawą karną, którą badało Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy. Według funkcjonariuszy organów ścigania wspomniane elektrownie cieplne otrzymywały gaz ziemny od NJSC Naftogaz Ukrainy po preferencyjnej taryfie, ale wykorzystywały go nie tylko, zgodnie z oczekiwaniami, do świadczenia usług grzewczych i dostarczania ludności ciepłej wody, ale także do innych celów - do produkcji energii elektrycznej, gdzie musiałaby obowiązywać taryfa przemysłowa. Tym samym, według śledczych, przedsiębiorstwa rzekomo wyrządziły szkody na kwotę 2,2 miliarda hrywien. Decyzją detektywa elektrownie cieplne uznano za dowód rzeczowy i zabezpieczono. A decyzją sądu elektrownie cieplne zostały przekazane zarządowi ARiMR.
Elektrociepłownie Nowojaworowska i Noworozdolska należały do polityków, deputowanych ludowych VIII zwołania, braci Bogdana i Jarosława Dubniewiczów. Po wszczęciu postępowania karnego, które badało Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy, sąd aresztował elektrociepłownię, kompleksy majątkowe przekazano Agencji Poszukiwania i Zarządzania Majątkiem ARiMR, która przekazała ciepłownie zarządowi prywatnej metropolitalnej spółki Garant Energo M. Jednak nowemu menadżerowi, zdaniem ARiMR, nie udało się zapewnić dostaw ciepła, w związku z czym wśród pracowników elektrociepłowni powstały zaległości płacowe, dlatego ludzie masowo odchodzili z przedsiębiorstw. Ponadto Garant Energo M jest winien 380 mln UAH za gaz zużywany w elektrociepłowni. Kolejnym zarządcą obu elektrociepłowni została spółka Naftogaz Teplo LLC.
Zgodnie z Kodeksem postępowania karnego za dowód rzeczowy uważa się wszelkie przedmioty materialne, które mogą posłużyć jako dowód faktu lub okoliczności ustalonych w postępowaniu karnym (art. 98). Jednocześnie prokuratura ma obowiązek przechowywać ten materiał dowodowy w stanie odpowiednim do wykorzystania w postępowaniu karnym. Wszystko jest stosunkowo proste i jasne, jeśli chodzi np. o nóż, który posłużył do popełnienia przestępstwa, czy torebkę znalezioną w kieszeni narkomana. Ale co z nieruchomościami, których wartość mierzona jest w miliardach hrywien?
Obowiązuje tu specjalna procedura. Dowody rzeczowe o wartości przekraczającej 200-krotność minimum egzystencji, decyzją sędziego śledczego, przekazywane są ARiMR w celu podjęcia działań zmierzających do zagospodarowania ich w celu zapewnienia ich bezpieczeństwa lub zachowania ich wartości ekonomicznej (art. 100 k.p.k. ).
Proceduralnie wygląda to następująco: śledczy w porozumieniu z prokuratorem lub prokuratorem występuje z wnioskiem o zajęcie mienia do sędziego śledczego sądu rejonowego, na którego obszarze właściwości terytorialnej toczy się postępowanie przygotowawcze ( lub do sędziego śledczego Wysokiego Trybunału Antykorupcyjnego, jeżeli zgodnie z przepisami jurysdykcyjnymi sprawa powinna zostać rozpatrzona przez HACS).
Sędzia musi ją rozpatrzyć w ciągu dwóch dni, biorąc pod uwagę takie czynniki, jak podstawa prawna, możliwość wykorzystania mienia jako dowodu, wysokość szkody wyrządzonej przestępstwem, zasadność i proporcjonalność ograniczenia praw majątkowych oraz skutki aresztowania i na podstawie wyników zadecyduje, czy uwzględnić wniosek prokuratury, czy też nie (art. 171-173 k.p.k.). Jeżeli prokurator uzna to za zadowalające, musi przesłać do ARiMR odpis uchwały z wnioskiem o przyjęcie majątku, a także niezwłocznie podjąć działania mające na celu przekazanie tego majątku agencji.
Następnie odpowiedzialność za bezpieczeństwo mienia spoczywa wyłącznie na ARiMR, która w przypadku aresztowanych przedsiębiorstw w szczególności dobiera menedżerów do dalszej działalności biznesowej.
Jeśli mówimy o elektrociepłowniach Nowojaworowska i Noworozdolskaja, to ARiMR nie od razu nawiązała współpracę z tymi przedsiębiorstwami.
Najpierw na zarządcę elektrowni cieplnych powołano prywatne przedsiębiorstwo „Garant Energo M”. Jednak jego przygotowanie elektrociepłowni w miastach Nowojaworowski i Nowy Razdel w obwodzie lwowskim na sezon grzewczy 2019/20 uznano za niezadowalające. W związku z tym rozwiązano odpowiednie porozumienia ze stanem wyjątkowym.
Natomiast biorąc pod uwagę obecną sytuację nadzwyczajną, decyzją Komisji Przetargowej ARiMR wybrano nowego menadżera, którym została spółka Naftogaz Teplo LLC, wchodząca w skład grupy spółek Naftogaz Ukrainy (czyli ofiara w sprawie karnej, o której mowa w art. początek). Zdaniem Agencji firmie tej udało się zapewnić w obu miastach stabilny sezon grzewczy. Jednocześnie wybór nowego menadżera odbył się w tzw. procedurze negocjacyjnej. Aby zastosować procedurę uproszczoną, należało obawiać się możliwości wystąpienia na terenie obwodu lwowskiego stanu nadzwyczajnego spowodowanego działalnością człowieka i przyjąć odrębne rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 6 listopada 2019 r. nr 1040-r. Później Okręgowy Sąd Administracyjny w Kijowie uznał takie działania w zakresie wyboru zarządcy zajętych kompleksów majątkowych za nielegalne. ARiMR zmuszona była udowodnić swoje racje w apelacji.
Czy Garant Energo M rzeczywiście nie sprostał swoim zadaniom, czy też wykorzystano to jako pretekst do promowania odpowiedniej firmy w uproszczony sposób? Trudno dziś znaleźć odpowiedź na to pytanie. Jednak zdaniem ARiMR los przedsiębiorstw jest już w dobrych rękach, a wyniki zarządzania można uznać za pełny sukces.
Aresztowane elektrownie cieplne obwodu lwowskiego pomyślnie kończą sezon grzewczy i zapewniają pracę ponad 550 pracownikom. Agencja informowała o tym już rok temu. Menedżer należycie wywiązuje się ze swoich obowiązków wynikających z umowy z ARiMR: wszyscy odbiorcy usług scentralizowanych mają zapewniony prąd, ciepło i ciepłą wodę, a pracownicy otrzymują wynagrodzenie i płacą zunifikowane składki na ubezpieczenia społeczne. „Tym samym wysiłki kierownika aresztowanych elektrociepłowni są przykładem udanej działalności społecznie nastawionej, dzięki której dziesiątki tysięcy obywateli otrzymują usługi publiczne, a majątek jest należycie chroniony aż do prawomocnego wyroku sądu” – podsumowują eksperci ARiMR. .
A teraz do dokumentów ogłoszonych na początku materiału.
Formuła sukcesu
Obecnie koszty produkcji i wskaźniki wyników finansowych podmiotów gospodarczych ze sprzedaży energii cieplnej, a także świadczenia usług w zakresie dostarczania tej energii i ciepłej wody są uwzględniane w formie zatwierdzonej Zarządzeniem nr 312 Ustawy Ministerstwo Rozwoju Gmin i Terytoriów Ukrainy z dnia 16 grudnia 2019 r.
Zgodnie z ustalonymi zasadami wyniki finansowe działalności przedsiębiorstw branży ustala się według następującego wzoru: pozostałe przychody operacyjne oraz przychody finansowe i inne ze zwykłej działalności dolicza się do przychodów netto ze sprzedaży energii cieplnej, dostaw energię cieplną i zaopatrzenie w ciepłą wodę. Od otrzymanej kwoty odliczane są wydatki na czynności zwykłe. Jeżeli wynikowa liczba jest większa od zera (wydatki nie przekraczają przychodów), wówczas zysk ujmuje się na koniec roku sprawozdawczego. W przeciwnym razie rejestrowane są straty.
Redaktorom udało się pozyskać te formularze z danymi z Elektrociepłowni Nowojaworowska i Noworozdolskaja za lata 2020–2023.
Okazało się, że przedsiębiorstwa, które przed aresztowaniem przynosiły zyski, w ciągu ostatnich czterech lat poniosły wielomilionowe straty. Oznacza to, że dzięki nowym menedżerom przedsiębiorstwa stale potrzebują pomocy państwa.
Oficjalna informacja o wskaźnikach finansowych Elektrociepłowni Nowojaworowska i Noworozdolskaja przekazana zarządowi ARiMR na lata 2020-2023
Łączna kwota oficjalnie odnotowanych strat sięgnęła 557,6 mln UAH. Oznacza to, że dzięki zarządowi zorganizowanemu przez ARiMR tylko w ciągu ostatnich czterech lat państwo wydało jedną czwartą wyliczonych przez prokuraturę, ale jeszcze nie udowodnionych, strat na utrzymanie zajętego majątku.
Czy zatem takie zarządzanie można uznać za udane, jak podaje portal ARiMR? Rozpatrywanie sprawy karnej trwa i nie wiadomo, kiedy orzeczenie sądu w tej sprawie wejdzie w życie. Nie wiadomo też, czy postępowanie zakończy się wyrokiem skazującym z udokumentowaniem dokładnej wysokości strat i ich wysokości.