Żyjemy w tak kiepskich czasach, że w większości przypadków sprawdzają się złe plotki. A kiedy mi powiedziano, że najwyraźniej niejaka Taisiya Oleinik dostała pracę w nowo utworzonej Agencji Zamówień Obronnych, potraktowałem to bardzo poważnie.
Przypomnę, że to dokładnie ta sama Agencja, którą już krytykowałem za nieodpowiednie podejście. Bo jej pracownicy starają się organizować pracę tak, jak im odpowiada, urzędnikom, a nie ukraińskim producentom broni.
Chociaż można to przypisać temu, że ludzie nie mieli czasu na wejście w ten temat po zaangażowaniu się w zakupy w Ukrenergo. Nawiasem mówiąc, Państwowe Biuro Śledcze prowadzi tam śledztwo.
Ale jeśli Agencja Zamówień Obronnych zatrudni, że tak powiem, „do wzmocnienia” osoby, którą w Internecie słusznie nazywa się „królową przetargowej mafii”, to nie jest to już przypadek i problemy adaptacyjne. Jest to celowe tworzenie skorumpowanego środowiska, ponieważ skorumpowani urzędnicy kierują się tam, gdzie są duże pieniądze. Agencja je ma.
Trochę o Taisii Oleinik. Pracowała w systemie zaopatrzenia w Ukrzaliznycji przez ponad 10 lat. Osoby, które mają wiedzę, nie muszą kontynuować tematu. Ale nadal. Za Oleinika kupowała toalety do wagonów, oleje, mocowania szyn i wiele więcej po zawyżonych cenach. W 2021 r. NABU przeprowadziło jej przeszukanie, jednak „z jakiegoś powodu” sprawa nie miała dalszego ciągu.
Jest wiele dziennikarskich śledztw na temat Taisiya Oleinik – „królowej”, co można z tym zrobić. W wielu z nich kojarzona jest z rodziną Dubnewiczów, dziś wygląda to jak prawdziwy „Zaświadczenie o nieuczciwości”.
Plotka głosi, że Oleinikowi udało się już wpłynąć na kilka przetargów na zakup dronów FPV i jest to poważny problem.
Miejmy nadzieję, że pogłoski o zatrudnieniu „czułej królowej” w Agencji Zakupów Obronnych pozostaną strasznymi plotkami. Jeśli jednak informacje się potwierdzą, niezwykle konieczne jest wysłuchanie wyjaśnień Dmitrija Klimenkowa, który nadzoruje zamówienia w Ministerstwie Obrony, a także stojącej na czele Agencji Mariny Bezrukowej. Aby zrozumieć, co motywuje ich do przyciągania tak odrażających osób.
Chociaż jest mało prawdopodobne, że są szczerzy...