Woda dostała się na tory
Według Pasażerów Kijowa problem istnieje od około tygodnia i sytuacja wciąż się pogarsza. Przyczyny obniżenia ciśnienia są nadal nieznane.
Odcinek między stacjami Lybidskaya i Demeevskaya był problematyczny już w trakcie budowy: doszło tam do wypadku z powodu skomplikowanych, podmokłych gleb, które zamroziły budowę na wiele lat.
Eksperci na bieżąco monitorowali sytuację na odcinku kijowskiego metra pomiędzy stacjami Demeevskaya i Lybidskaya, jednak po pojawieniu się nowych pęknięć podjęto decyzję o zamknięciu ruchu w tym miejscu. Wstępne przyczyny awarii można zidentyfikować po około 2-3 miesiącach, ale może to obejmować między innymi naruszenie warunków budowy.
na ten temat w audycji telewizyjnej . Na miejscu zdarzenia wykopany zostanie dół.
Zatem zdaniem szefa Miejskiej Administracji Państwowej Kijowa w tunelu było dużo wody i to było przyczyną decyzji o wstrzymaniu ruchu pociągów na tym odcinku – w celu ochrony bezpieczeństwa pasażerów metra. Specjaliści wykonują już wszystkie niezbędne prace.
Ze swojej strony szef kijowskiego metra Wiktor Braginski, podlegający burmistrzowi, powiedział, że sytuacja w tym miejscu jest stale monitorowana.
Teraz niebieska gałąź biegnie od „Bohaterów Dniepru” do „Łybidskiej”. Aby zduplikować trasy metra, wykorzystuje się 77 autobusów – czyli trzy linie, a także 20 dodatkowych trolejbusów.
Warto dodać, że tunele destylacyjne pomiędzy stacjami Demeevskaya i Lybidskaya zostały wybudowane w obszarach zalewowych rzeki Lybid w latach 2008-2010 metodą podziemną w trudnych warunkach górniczo-geologicznych, po sztucznym odwodnieniu.