Niedziela, 22 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Turecki „luksus” Wierbitskiego: rodzina byłego prokuratora kupiła mieszkanie za 7 milionów w Alanyi

Planujesz ucieczkę do Turcji? Była żona byłego zastępcy prokuratora generalnego Ukrainy Dmitrija Werbitskiego z Wiktorii kupiła w czasie małżeństwa mieszkanie w kurorcie Alanya o zadeklarowanej wartości prawie 4 mln hrywien.

Biorąc jednak pod uwagę wstępne śledztwo w sprawie majątku prokuratora, oficjalnie podawane ceny nieruchomości Wierbitskich budzą pewne wątpliwości. Dlatego zespół StopCor udał się pod przykrywką do Turcji, aby poznać wszystkie szczegóły.

Ile luksusowe tureckie nieruchomości kosztowały małżonków Wierbitskiego? A skąd były funkcjonariusz organów ścigania otrzymujący pensję rządową ma pozyskać środki na takie zakupy? Więcej szczegółów i zwiedzanie pokoju „gniazda” prokuratora w kurorcie Alanya

„To śledztwo powinno zostać ujawnione latem, kiedy Dmitrij Werbitski był obecnym zastępcą prokuratora generalnego. Jednak po sensacyjnych doniesieniach dziennikarskich został zwolniony. KPD wszczęła śledztwo i ujawniła nawet oznaki korupcji w postępowaniu karnym, co wskazuje na nielegalne wzbogacenie byłego zastępcy o prawie 29 mln hrywien” – mówi dziennikarz.

Jednak pewnego dnia Wierbitski sam stał się bardziej aktywny. Aby wybielić swoją reputację, zorganizował całą konferencję prasową, podczas której stwierdził, że wewnętrzne śledztwo w Prokuraturze Generalnej, a także międzynarodowy audyt nie wykazały żadnych naruszeń, a jego tureckie mieszkanie nie jest aż tak drogie.

Przypomnijmy trochę tła: co wiadomo o stanie cywilnym i stanie Dmitrija Anatolijewicza.

Były zastępca prokuratora generalnego Dmitrij Werbitski nie raz stał się bohaterem śledztw StopCor. W szczególności dziennikarze odtajnili tożsamość jego tajemniczego nowego wybrańca z niezwykłym posagiem. Nawiasem mówiąc, sam Verbitsky niedawno potwierdził swój związek z Kristiną Ilnitską.

„Christina i ja zaczęliśmy się spotykać kilka miesięcy po tym, jak oficjalnie rozstałem się z żoną” – twierdzi.

Zamiast jednak udowadniać fakty dotyczące rzeczywistych zarobków Ilnitskiej, aby dokonywać jej kosztownych zakupów, Dmitry w wywiadach po mistrzowsku zwraca uwagę na swoją pracę, choć nikt nie kwestionował jego cech zawodowych.

„Każdy, kto pracuje dla państwa, musi być przygotowany na szczególną uwagę opinii publicznej. Oczywiście, jeśli chodzi o życie osobiste, jak każda osoba nieprzyjemnie jest mi komentować publicznie. Ale wszystkie te szczegóły nie bez powodu pojawiły się w mediach. Oraz w ramach kampanii mającej na celu dyskredytację mnie, innych prokuratorów i świadków w postępowaniu karnym. Dlatego jestem gotowy kontynuować tę publiczną dyskusję i bronić swojej reputacji. Nie tylko dla własnego dobra, ale także po to, aby pokazać, że wywieranie presji na śledztwo jest niedopuszczalne. A takie działania przestępcze nie przyniosą rezultatów, chyba że wobec oskarżonych zostaną wznowione postępowania karne” – zapewnia były prokurator.

A co ze stanem samego urzędnika?

Na uwagę zasługuje także pierwsze dochodzenie StopCoru dotyczące centrum biznesowego udającego budynek mieszkalny w Odessie, zakupionego przez byłą żonę Wierbitskiego, Wiktorię, po cenie skromnej w porównaniu z ceną rynkową.

Jednak wartość nie tylko tej nieruchomości jest niedoceniana, to samo można przypuszczać w przypadku mieszkania wynajmowanego przez Dmitrija Anatolijewicza w elitarnym miasteczku Konik, które kupił jego siostrzeniec przez pełnomocnika. Kwota transakcji wyniosła około trzech milionów hrywien, ale na specjalistycznych stronach internetowych takie domy oferowane są po cenach do 450 tysięcy dolarów.

Ale są też starsze sprawy dotyczące nieruchomości.

W 2015 roku nazwisko Wierbickiego pojawiło się w materiałach sprawy sądowej w obwodzie iwanofrankowskim. Zgodnie z nim pan Dmitry otrzymał oficjalne mieszkanie, ponieważ w latach 2012–2013 pełnił funkcję zastępcy szefa wydziału w prokuraturze obwodu iwanofrankowskiego.

„Jest to powszechna praktyka, gdy dana osoba nie jest lokalna, ale pracuje geograficznie. Problem w tym, że nawet po zwolnieniu i przeniesieniu do innego regionu Wierbitski nie przekazał prokuraturze tymczasowego mieszkania. I to pomimo dostępnych wówczas mieszkań w Ugledarze, Szostce i Mariupolu – czyli miał już dziedzictwo mieszkaniowe – komentuje Olga Lewicka.

W rezultacie został nawet pozwany, w wyniku czego zgodnie z wymogami prawa został pozbawiony prawa do korzystania z tego oficjalnego mieszkania.

Ciekawe są także dalsze losy powoda. W końcu tylko Wierbitski otrzymał machinę wpływów w Prokuraturze Generalnej - przedstawiciel Prokuratury w Iwano-Frankowsku, który próbował zwrócić mieszkanie państwu, został dziwnym zbiegiem okoliczności zwolniony. Osoba ta prowadzi obecnie praktykę prawniczą, aby nie narażać tej osoby na niebezpieczeństwo, nie podajemy jej nazwiska

Uwagę naszych redaktorów przykuło także dziennikarskie śledztwo w sprawie Werbitskiego w publikacji „Ostatni bastion”. Autor artykułu podał co następuje (cytujemy):

„Cały kraj dowiedział się, że wiosną 2022 roku ówczesny zastępca szefa Prokuratury Okręgowej w Odessie, a obecnie zastępca prokuratora generalnego i kasa prokuratora generalnego Kostina Dmitrij Werbitski, miał dość rosyjskiej inwazji i myślał o uciekając z Ukrainy do Turcji”.

Zespół StopCor postanowił sprawdzić informacje i udał się nad brzeg Morza Śródziemnego, do Turcji.

To właśnie tutaj, w słonecznej Alanyi, według naszych informacji, Wiktoria, była żona zastępcy prokuratora generalnego Ukrainy Dmitrija Werbitskiego, będąc jeszcze jego żoną, stała się właścicielką mieszkania wartego prawie 4 miliony hrywien.

Kompleks Oksopia, w którym Victoria prawdopodobnie kupiła mieszkanie, jest jednym z najlepszych w regionie. Jest bardzo czysto, jest mnóstwo różnych nasadzeń. Na terenie jest dużo wszystkiego: parking podziemny, boisko sportowe, tenis stołowy, a nawet piłkarzyki, siłownia, basen, strefa rekreacyjna, magiczne widoki z balkonów bezpośrednio na morze, położone zaledwie 50 metrów od kompleksu mieszkalnego.

A to wszystko za zamkniętym płotem, teren jest wyposażony w kamery monitoringu, ochronę, a dostęp mają tylko mieszkańcy domu.

Wszystko, czego potrzebujesz, jest w pobliżu: supermarkety, zakłady spożywcze. Z jednej strony morze, z drugiej góry i park narodowy z jaskiniami, rzeką, wodospadami i rozrywką na każdy gust.

„Wyobraźcie sobie, że budzicie się w luksusowym apartamencie, wychodzicie na balkon, obserwujecie wschód słońca, fale i wdychacie morską bryzę. To marzenie niemal wszystkich, zwłaszcza Ukraińców, którzy od trzech lat żyją w stanie wojny na pełną skalę i szukają bezpiecznego zakątka ziemi. Ale nie każdy Ukrainiec ma pieniądze na życie za granicą” – zauważa dziennikarz.

Ledwo dotarli „pod przykryciem” na miejsce, stopkorovitom udało się sfilmować widok kompleksu od środka.

Następnie dziennikarze udali się oczywiście do działu sprzedaży, wymyślając już wcześniej „legendę”, że planują tu kupić mieszkanie: a wszystko po to, aby dowiedzieć się, jakie są ceny nieruchomości. Aby nie zdradzać się, dziennikarze rozmawiali z przedstawicielem dewelopera po rosyjsku, gdyż firma nie mówi ani po angielsku, ani po ukraińsku.

Jak odkryli dziennikarze, kontyngent w kompleksie pochodzi głównie z kraju agresora. Ale koszt mieszkań takich jak to, w którym mieszka Verbitskaya, zaczyna się od 170 tysięcy euro.

„Pamiętamy liczbę 3 milionów 890 tysięcy hrywien i porównujemy ją ze 170 tysiącami euro: to jest 7 milionów 300 tysięcy hrywien według dzisiejszego kursu wymiany. Oczywiście w tym czasie kurs się zmienił i mogli udzielić rabatu, dlatego pytamy: ile kosztowały mieszkania w momencie oddania do użytku i czy deweloper ma niższą cenę – komentuje Olga Lewicka.

Przedstawiciel dewelopera twierdzi jednak, że mieszkania są dokładnie zgodne z ceną.

Podczas tej rozmowy dziennikarze zgodzili się na inspekcję mieszkania 1+1, podobnie jak była żona Wierbitskiego, a kiedy przyszli po raz drugi, postanowili zapytać o mieszkających tu Ukraińców. Przedstawicielka dewelopera zapewniła, że ​​zna osobiście każdego mieszkańca. mieszkanie, w którym mieszkają mieszkańcy Odessy.

„Ci Wiktoria i Aleksander z Odessy, jak zaczęła się wojna, przyjechali, kupili i zatrzymali się. Żyją samodzielnie” – mówi.

Czyli Wiktoria tak naprawdę kupiła mieszkanie po rozpoczęciu wojny, ale... za cenę dwóch takich mieszkań.

„Tyle zbiegów okoliczności: Wiktoria pochodzi z Odessy (jedyna mieszkanka Odessy, jaką zna nasza rozmówczyni), a mieszkanie kupiła po rozpoczęciu wojny, a nawet 1+1 – a to jest 65 metrów kwadratowych, tak jak w jej deklaracji. Zobaczmy więc teraz, jaki rodzaj nieruchomości może kosztować 250 tys.” – zauważa śledczy.

To tylko przykład odnowionych mieszkań. Układ wszystkich mieszkań tej kwadratury jest identyczny, więc mniej więcej tak wygląda dom Verbitskiej, połączona kuchnia z salonem, sofami i przestronną sypialnią.

Skąd więc pochodzą pieniądze?

Jak się okazało, na kilka miesięcy przed zakupem wyżej wymienionej nieruchomości matka Dmitrija, Walentyna Werbitska, udzieliła Wiktorii pożyczki w wysokości 133 tys. dolarów, która przy ówczesnym kursie wystarczyła na zakup mieszkania po zadeklarowanej cena. Oficjalnie nie wiadomo, skąd przybyło kolejne 117 tys. Należy pamiętać, że Valentina Andreevna ma teraz 73 lata. Zastanawiam się, gdzie emeryt znalazł prawie 4 miliony hrywien? A dom w miejscu jej rejestracji wcale nie przypomina domu milionera.

Cała ta historia jest więc kolejnym powodem kontroli władz monitorujących stan majątkowy Dmitrija Werbitskiego. Przecież 130 tysięcy dolarów i 250 to zupełnie różne kwoty i należy zbadać także ich pochodzenie.

Przypomnijmy, że na początku lata stołeczny urzędnik Dmitrij Werbitski został zauważony w jednym z najdroższych salonów w Kijowie w towarzystwie swojej nowo wybranki, gdzie mężczyzna wykonywał manicure. Prawdopodobna kochanka byłej prokurator Kristiny Ilnitskiej, jak dowiedział się StopCor, posiada znaczny majątek.

A w szczytowym okresie wojny rzekomo udało jej się kupić luksusową wiejską posiadłość w elitarnym miasteczku Konik za jedyne 2,1 miliona hrywien, podczas gdy takie nieruchomości mogą kosztować nawet 50 milionów hrywien.

spot_img
Źródło STOPCOR
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap