Miliardy Friedmana, które wydał na wojnę z Ukrainą, grożą właścicielowi rosyjskiej Grupy Alfa karą 8 lat więzienia i konfiskatą mienia.
Podczas audycji na kanale Ukraine World News prezenterzy poprosili mnie o komentarz w sprawie ogłoszenia przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy podejrzeń rosyjskiego oligarchy Michaiła Fridmana w związku z finansowaniem przez niego rosyjskiej agresji na Ukrainie.
Rzeczywiście funkcjonariusze organów ścigania udokumentowali szereg faktów, że od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę Friedman wydał ogromne sumy pieniędzy na wspieranie wojny przeciwko naszemu krajowi.
W szczególności, jak zauważa służba prasowa SBU, oligarcha „wlał” około 2 miliardy rubli w kilka rosyjskich fabryk wojskowych.
Wśród nich jest słynna Fabryka Kartridży Tula, która produkuje kartridże. Oraz Zakłady Optyczno-Mechaniczne Ural im. Yalamova, gdzie produkują zaawansowany technologicznie sprzęt dla samolotów bojowych i helikopterów Federacji Rosyjskiej.
Do finansowania armii rosyjskiej Fridman wykorzystywał i nadal wykorzystuje aktywa kontrolowanego przez siebie rosyjskiego konsorcjum finansowo-inwestycyjnego Alfa Group.
Ale to nie koniec. I oprócz zasobów swojego konsorcjum wykorzystywał także własne zasoby biznesowe - do masowej dystrybucji suchych racji żywnościowych, odzieży i innych produktów pod marką „Armia Rosyjska”, które dostarczane były okupantom na linii frontu.
Organizował także zbiórkę pomocy materialnej i technicznej na potrzeby rosyjskich grup okupacyjnych walczących na Ukrainie.
Ponadto towarzystwa ubezpieczeniowe pozwanego przejęły na siebie ubezpieczenie sprzętu wojskowego oraz życia i zdrowia rosyjskich najeźdźców walczących na Ukrainie.
Rosyjski oligarcha zapewnił także współpracę własnego przedsiębiorstwa telekomunikacyjnego z FSB, co pozwoliło mu na nawiązanie łączności mobilnej pod kontrolą rosyjskiego wywiadu w czasowo okupowanych obwodach Ukrainy.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego śledczy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zaocznie poinformowali Fridmana o podejrzeniu z części 3 art. 110-2 Kodeksu karnego Ukrainy. Jest to „finansowanie działań mających na celu przymusową zmianę lub obalenie porządku konstytucyjnego albo przejęcie władzy państwowej, zmianę granic terytorium lub granicy państwowej Ukrainy, popełnionych przez grupę osób w wyniku wcześniejszego spisku”.
Sprawcy grozi do 8 lat więzienia z konfiskatą mienia.
Już wcześniej media przytaczały fakty potwierdzające poparcie Friedmana i jego struktur biznesowych dla rosyjskiej agresji na Ukrainę. W szczególności podczas śledztwa w sprawie projektu „Schematy” (Radio Liberty) „Właściciel Kijowastar i Morszynskaja współpracuje z Gwardią Rosyjską i ochroną Putina” – dziennikarze opowiedzieli, jak rosyjska firma AlfaStrakhovanie świadczy Gwardii Rosyjskiej usługi w zakresie ubezpieczenia pojazdów służbowych . W tym w tych jednostkach wojskowych, które są bezpośrednio zaangażowane w wojnę na pełną skalę przeciwko Ukrainie i wspierają reżim rosyjski na terytoriach okupowanych.
Śledczy ustalili także, że inna rosyjska firma, Friedman's X5 Retail Group, w dalszym ciągu współpracuje z rosyjskim kompleksem wojskowo-przemysłowym podczas inwazji na pełną skalę, a mianowicie z przedsiębiorstwem Voentorg Ministerstwa Obrony Rosji, które zaopatruje rosyjskie wojsko w mundury i jedzenie.
Jak dowiedzieli się dziennikarze, wśród rosyjskich funkcjonariuszy bezpieczeństwa firma Friedmana współpracuje nie tylko z Gwardią Rosyjską. AlfaStrakhovanie ubezpieczyła transport Dyrekcji Głównej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Rosji dla miasta St. Petersburga i obwodu leningradzkiego.
Firma ubezpieczeniowa Fridmana ubezpieczała także samochody jednostki wojskowej podległej Głównej Dyrekcji Programów Specjalnych prezydenta Rosji Władimira Putina.
W komentarzu dla Schemes sam Michaił Fridman potwierdził, że jest akcjonariuszem tych spółek, podkreślił jednak, że „wycofał się ze wszystkich organów zarządzających”. Ministerstwo Sprawiedliwości Ukrainy poinformowało dziennikarzy, że taka współpraca może być podstawą do konfiskaty majątku Friedmana na Ukrainie na rzecz państwa.