Nowa struktura organów ścigania, która może pojawić się na Ukrainie, będzie zajmować się sprawami karnymi z udziałem wojska. Pomysł wzorowany jest na amerykańskim systemie wymiaru sprawiedliwości, a śledztwa w sprawie przestępstw będą prowadzić funkcjonariusze policji, prawnicy, a także byli pracownicy SBU i Państwowego Biura Śledczego.
Na Ukrainie chcą stworzyć żandarmerię, która będzie badać zbrodnie wojenne i utrzymywać dyscyplinę wśród wojskowych. Deputowani ludowi Rady Najwyższej pracują nad projektem ustawy wspólnie z Główną Dyrekcją Sprawiedliwości Wojskowej Ministerstwa Obrony Narodowej. Focus poprosił prawnika Nikołaja Maksimowa o wyjaśnienie, na czym będzie polegać nowa struktura organów ścigania i kto będzie w niej pracował.
Na obraz i podobieństwo Amerykanów
Obecnie wojskowe służby porządkowe zajmują się zbrodniami wojennymi na Ukrainie, mówi Focusowi prawnik wojskowy Nikołaj Maksimow. Część przestępstw popełnionych przez wojsko jest rejestrowana przez Policję Krajową, badana przez prokuraturę i rozpatrywana przez sąd cywilny.
Problem w tym, że większość funkcjonariuszy organów ścigania nie rozumie szczegółowo ustawodawstwa wojskowego i dlatego nie może prowadzić dochodzeń, biorąc pod uwagę specyfikę czasu wojny i porządek panujący w strukturach wojskowych.
„Mogę podać przykład, który był omawiany na forum prawnym kilka miesięcy temu, gdzie omawiano kwestie wymiaru sprawiedliwości wojskowej. Sytuacja przedstawia się następująco: na punkcie kontrolnym, gdzie wcześniej przeprowadzono ATO, a obecnie trwa wojna na pełnych obrotach, wojskowy strzelił do cywilnego samochodu, który nie zatrzymał się na żądanie. Sprawa toczyła się przed zwykłym sądem i została zakwalifikowana jako morderstwo, a wojskowy odbywa karę w więzieniu. Gdyby sprawę rozpatrzył sąd wojskowy, wziąłby pod uwagę normy prawa wojskowego i zwolnił osobę od kary” – mówi Maksimov.
Według niego główną ideą żandarmerii jest to, że śledztwa w sprawie przestępstw popełnionych przez wojsko powinny być prowadzone przez specjalistów posiadających kwalifikacje w tej dziedzinie. Mogą to być czynni funkcjonariusze policji po przekwalifikowaniu, byli pracownicy SBU, Państwowego Biura Śledczego lub prawnicy posiadający podobne doświadczenie w obronie. Podstawą żandarmerii powinien być amerykański wymiar sprawiedliwości wojskowej. Przyszli policjanci mogą szkolić się u zagranicznych kolegów i zdobywać doświadczenie, dostosowując je do ukraińskich realiów.
„Ustawodawstwo wojskowe opiera się na ogromnej liczbie aktów prawnych, zarządzeń Ministerstwa Obrony Narodowej, z którymi prawnicy, Policja Krajowa i obecni prokuratorzy nie zawsze są obeznani. Sędziowie obecni na forum prawnym w Kijowie przyznali, że w ciągu kilku miesięcy nie będą w stanie przekwalifikować się, aby zajmować się sprawami z udziałem wojska. A liczba przestępstw jest ogromna. Sądy są przeciążone sprawami cywilnymi i fizycznie nie są w stanie zapewnić odpowiednich dochodzeń i orzeczeń sądowych” – kontynuuje ekspert.
Specyfika pracy
Jako przykład przestępstw, którymi powinien się zająć wymiar sprawiedliwości wojskowy, biegły przytacza historię sierżanta, który zastrzelił podpułkownika. Za zabójstwo swojego przywódcy faktycznie otrzymał wyrok w zawieszeniu: sąd powołał się na okoliczności łagodzące, stwierdzając, że w oddziale panował hajs, a oskarżony był zmuszony do wykonywania nieodpowiednich poleceń.
„Wojsko twierdzi, że nieprzestrzeganie rozkazów jest w ich sferze niedopuszczalne. Gdyby sprawę rozpatrywał sąd wojskowy, kara byłaby znacznie surowsza. Innym przykładem zbrodni wojennej jest sytuacja, w której żołnierz opuścił swoją jednostkę bez pozwolenia. W tej sprawie oskarżeni często powołują się na warunki zdrowotne, dręczenie i nielegalne nakazy. A sądy cywilne wydają krótkie wyroki. Z punktu widzenia wojska takie przypadki stanowią precedensy dla innych, którzy nie wykonują rozkazów, wiedząc, że obejdą się „łagodną” karą” – kontynuuje Maksimov.
Prawnik zauważa także, że trudność w prowadzeniu dochodzeń w sprawie przestępstw popełnionych przez wojsko polega na tym, że policja nie ma swobodnego dostępu do jednostki wojskowej. To samo dotyczy dostępu do tajemnic państwowych. Policja czasami całymi miesiącami próbuje uzyskać informacje stanowiące klauzulę tajności wojskowej potrzebne do zbadania sprawy.
Żandarmeria wojskowa będzie się także zajmować sprawami nadużyć władzy przez przywódców TCC i spółki joint venture. W tym sprawy korupcyjne. Jeśli chodzi o sytuacje, w których mobilizuje się niepełnosprawny personel wojskowy, dziś, zdaniem prawnika, takich przypadków nie klasyfikuje się jako karnych. Żandarmeria wojskowa będzie zajmować się szczególnie przestępstwami.
Przypomnijmy, że 14 sierpnia Państwowe Biuro Śledcze ogłosiło rozpoczęcie przedprocesowego śledztwa w sprawie pobicia przez kapitana Marynarki Wojennej podwładnego w jednej z jednostek wojskowych obwodu odeskiego.