Przedstawiciel NYDFS w komentarzu dla mediów wyraził poparcie dla zdecydowanej polityki regulatora, mówiąc, że agencja jest gotowa stawić czoła tym, którzy łamią prawo federalne w sektorze kryptowalut. Jednocześnie nie uważają technologii blockchain i kryptowalut za ogólnie nielegalne.
Nadinspektor Departamentu Usług Finansowych Nowego Jorku (NYDFS) Adrienne Harris zagroziła firmom kryptograficznym, które nie przestrzegają przepisów federalnych. CoinDesk donosi o tym .
Według niej regulator nie boi się podejmować ostrych kroków wobec sprawców łamania przepisów. Jako przykład podała sankcje NYDSF wobec giełdy Coinbase i platformy Robinhood.
Przypomnijmy, że ten ostatni został oskarżony o naruszenie wymogów AML i ukarany grzywną w wysokości 30 mln dolarów.Wśród skarg NYDFS znalazł się brak na stronie platformy numeru telefonu do przyjmowania skarg klientów.
Sprawa regulatora przeciwko Coinbase zakończyła się w styczniu 2023 r. Giełda zgodziła się zapłacić karę w wysokości 50 mln dolarów, a firma zobowiązała się przeznaczyć tę samą kwotę na usprawnienie procedury weryfikacji klientów.
„Spędziliśmy sporo czasu, nadając ton, jak to nazywam. Przekazaliśmy, jakie zasady obowiązują w branży i nasze oczekiwania, a tym, którzy odmówią ich przestrzegania, grożą sankcje” – podkreślił Harris.
Przedstawiciel departamentu odniósł się także do sprawy Binance. Według niej ta sprawa zwróci uwagę organów nadzoru na sektor kryptowalut.
Harris utrzymuje jednak, że nie ma żadnych uprzedzeń na temat branży jako całości:
„Nie ma w tym [technologii] nic nielegalnego. To tylko rozwiązanie programowe. Zamiast scentralizowanej struktury ma wspólny rejestr. […] Ale te nielegalne działania, w których pełni rolę instrumentu, to zupełnie inna sprawa”.
Jedynym słusznym rozwiązaniem, zdaniem Harrisa, byłoby utworzenie jednolitych podstawowych standardów w branży.
Przypomnijmy, że podobną tezę, po zakończeniu śledztwa w sprawie działalności Binance, sformułowała Komisja ds. Handlu Kontraktami Terminowymi Towarowymi.