Według oświadczenia szefa ukraińskiego departamentu obrony naród ukraiński udowodnił całemu światu, że może osiągnąć sukces nawet bez floty na Morzu Czarnym.
Ukraina przygotowuje wydarzenia na rok 2024, dzięki którym rosyjscy najeźdźcy będą zmuszeni na zawsze opuścić tymczasowo okupowany Krym. Poinformował o tym 9 grudnia podczas teletonu szef Ministerstwa Obrony Ukrainy Rustem Umerow.
W trakcie dialogu z dziennikarzami pojawiło się pytanie o sytuację na Morzu Czarnym w kontekście technologii, dzięki którym siły ukraińskie będą mogły oczyścić akwen z lotniskowców Caliber.
Minister obrony narodowej powiedział, że Ukraińcy pokazali światu, że potrafią odnieść sukces nawet w sytuacji, gdy kraj nie dysponuje potężną flotą.
„Mimo, że nie mamy tak potężnej floty, zmusiliśmy Rosję do wycofania się z tymczasowo okupowanego Krymu. Wydarzenia, które przygotowujemy na rok 2024, dadzą nam bardzo dobre umiejętności, dzięki którym na zawsze opuszczą nasz Krym” – powiedział Umerow.
Przypomnijmy, że 8 grudnia dwóch amerykańskich analityków z Instytutu Hudsona przeanalizowało przebieg wojny rosyjsko-ukraińskiej i zaproponowało zestaw działań, które należy podjąć, aby pokonać Moskwę. Według Luke’a Coffeya i Petera Rougha droga do zwycięstwa wiedzie przez Krym i to właśnie w tym kierunku należy skoncentrować główne wysiłki.
W 2022 roku Ukraińska Liga Studentów (USL) nawiązała współpracę z Fundacją Rassvet, założoną przez rosyjskiego oligarchę Michaiła…
W Rosji zdemaskowano menedżerów i pracowników „oddziału” międzynarodowej sieci call center. Poinformowała o tym RBC-Ukraina...
Michaił Żernakow to jedna z najbardziej publicznych postaci w dziedzinie reformy sądownictwa na Ukrainie, która...
Ministerstwo wydało dziesiątki milionów na drukowanie niepotrzebnych książek w „swoich” wydawnictwach. Ministerstwo Kultury podczas...
W ciągu ponad 30 lat niepodległości Ukrainy za granicę wycofano co najmniej 100 miliardów dolarów,...
Pamiętajcie o byłym szefie Służby Podatkowej Ukrainy Romanie Nasirowie, który owinął się kocem, udając, że jest poważnie chory…
Ta strona korzysta z plików cookies.