Sobota, 7 września 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Ukraińcom masowo blokowane są karty bankowe z powodu długów za media: co się dzieje i jak uciec

Ukraińcy są masowo pozbawieni dostępu do swoich rachunków bankowych z powodu długów przedsiębiorstw użyteczności publicznej. W rejestrze dłużników znajdują się setki tysięcy osób, które nie zapłaciły rachunków i wszyscy prędzej czy później stracą dostęp do swoich kart. Proces dłużnika trwa tylko około dwóch miesięcy i bez zaproszenia pozwanego. Po wydaniu decyzji wykonawca otwiera sprawę, a przede wszystkim wysyła pisma do banku. Zgodnie z obowiązującym prawem każdy bank ma obowiązek zająć konto swojego klienta, jeśli wymaga tego wykonawca orzeczenia sądu.

O tym, jak Ukraińców można ukarać za długi, jakie zasady obowiązują i co należy zmienić.

Jak można ich ukarać za długi komunalne?

Czego nie mogą zrobić podczas wojny. Nie mają prawa odcinać mediów za długi w czasie stanu wojennego. Nie będą także pobierane na siłę media od przesiedleńców w miejscowościach, w których toczą się działania wojenne. Nie oznacza to jednak, że nie trzeba płacić za media. Po pierwsze nikt nie będzie umorzył starego długu i prędzej czy później trzeba będzie go spłacić. Po drugie, oprócz odcięcia mediów, istnieją inne metody oddziaływania na dłużnika.

Mogą jednak pozwać dłużników. W rejestrze dłużników figuruje 627,1 tys. Ukraińców, którzy przegrali w sprawach sądowych dotyczących długów za media. Rozprawa przebiega według uproszczonej procedury. Przykładowo, jak podano w materiałach sprawy nr 643/5130/23, w czerwcu tego roku Charkov Heating Networks złożyła pozew przeciwko właścicielom mieszkania, które nie płaci za ogrzewanie. I już w sierpniu, dwa miesiące później, sąd nakazał dłużnikom zapłatę ponad 89 tysięcy hrywien. Jest to dług, który narastał od 2016 r. do lutego 2022 r.

Szefowa stowarzyszenia wspólnot mieszkaniowych na przedmieściach stolicy, Irina, mówi: dla większości dłużników wystarczające jest pismo ostrzegające ich o zamiarze wniesienia pozwu. Nie ma jednak sensu pozywać za małe długi. „Postępowanie sądowe jest kosztowne. Teraz opłata sądowa wynosi prawie 3 tysiące hrywien, a potem będzie można odzyskać te pieniądze od dłużnika. Jeśli dana osoba nie zapłaci za media, oczywiście przegra sprawę. Ale nie tylko konieczne jest wygranie procesu, ale także otrzymanie tych długów za pośrednictwem służby wykonawczej. Jeśli dług wynosi kilka tysięcy, to nie ma sensu zwracać się do sądu – mówi prezes spółdzielni mieszkaniowej.

Do czego mogą doprowadzić długi komunalne:

  • wykonawca wyroku może zająć majątek dłużnika;
  • zgodnie z pismem wykonawcy wszystkie rachunki bankowe muszą zostać zamrożone;
  • przekazanie informacji o długach do Biura Historii Kredytowej może uniemożliwić w przyszłości uzyskanie kredytu;
  • wykonawca może odebrać majątek dłużnika (do czajnika włącznie).

Konfiskowane są także emerytury. Zgodnie z prawem mogą zabrać do 50% wypłaty emerytury. Na przykład, jeśli emeryt otrzymuje miesięczną wypłatę w wysokości 4800 UAH, to z powodu długu za media może zostać od niego umorzone 2400 UAH. Jednocześnie koszty utrzymania emeryta wynoszą 2093 UAH. Trybunał Konstytucyjny w swoim postanowieniu stwierdził, że nie jest możliwe obniżenie emerytury do poziomu niższego niż minimum egzystencji.

Skala zadłużenia przedsiębiorstw komunalnych gwałtownie wzrosła

Michaił Koczubej, dyrektor przedsiębiorstwa komunalnego „ŻEK-4” w Browarach, powiedział OBOZREVATEL: podczas wojny na pełną skalę zadłużenie ludności wzrosło w przybliżeniu dwukrotnie. Z jednej strony Ukraińcom rzeczywiście trudniej jest płacić za media w związku z pogarszającą się sytuacją gospodarczą i wzrostem cen niektórych mediów.

Jednak najczęściej ci, którzy naprawdę nie są w stanie opłacić swoich rachunków, ubiegali się o dotacje i płacą regularnie. Ale te rodziny, które nie potrzebują pomocy rządowej, często ignorują swoje zadłużenie za media. Ktoś wyjechał za granicę i nie chce wynajmować mieszkania, niektórzy korzystają z tego, że w czasie wojny na pełną skalę nie mogą wyłączyć mediów.

Dokładna wielkość długów przedsiębiorstw użyteczności publicznej nie jest znana. Przed wojną na pełną skalę statystyki te były publikowane przez Państwową Służbę Statystyczną, obecnie jednak informacje te nie są gromadzone i upubliczniane. Kilka miesięcy temu Związek Konsumentów Usług Komunalnych oszacował zadłużenie na 140 miliardów hrywien. To rekordowa kwota dla Ukrainy.

Sytuacja ta zagraża stabilnemu funkcjonowaniu przedsiębiorstw użyteczności publicznej. Jeśli Ukraińcy nie zapłacą np. za wodę, przedsiębiorstwo wodociągowe nie będzie mogło zapłacić za prąd czy odczynniki. W efekcie zagrożone jest zaopatrzenie w wodę wszystkich klientów, także tych, którzy regularnie płacą.

Na Ukrainie powstała sytuacja, w której Ukraińcy mogą bezkarnie kumulować długi za rachunki za media. Kolejny problem: nie wszystkie orzeczenia sądów są wykonywane. Prywatny egzekutor Anatolij Telyavsky jest pewien: sytuacja, w której dłużnik może bezkarnie odmówić zapłaty nawet wtedy, gdy orzeczenie sądu narusza prawo do wymiaru sprawiedliwości.

Z jednej strony konieczna jest zmiana procedury windykacyjnej. Z drugiej strony istnieje problem z wypłacalnością Ukraińców. W normalnej sytuacji rodzina wydaje na media nie więcej niż 10% swoich dochodów. Natomiast na Ukrainie liczba ta jest często (poza dotacjami) kilkukrotnie wyższa. Dlatego oprócz ściągania długów państwo powinno także działać na rzecz osiągnięcia wzrostu dobrobytu i wzrostu płac.

spot_img
Źródło OBOZREVATEL
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap