Niedziela, 22 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Ukrgasvydobuvannya: walizka, stacja, Rosja

Trasa ta wiąże się z zakupem sprzętu od firm rosyjskich, a następnie tranzytem środków od przedsiębiorstwa państwowego z Ukrainy do Federacji Rosyjskiej.

Wydaje się, że firma Ukrgasvydobuvannya pod względem technicznym przemyślała na nowo dobrze znane wyrażenie „walizka, stacja, Rosja”. Teraz na tej trasie sprzęt kupowany jest od firm rosyjskich, a następnie transport środków od spółki państwowej z Ukrainy do Federacji Rosyjskiej.

Przecież Ukrgasvydobuvannya zdecydował się na zakup usług towarowych od firmy Weatherford Ukraine, spółki zależnej irlandzko-amerykańskiego Weatherford International, która w lutym tego roku została uznana przez NAPC za sponsora wojny. A to moim zdaniem oznacza, że ​​de facto Weatherford Ukraine nadal działa w Rosji, płaci tam wielomilionowe podatki, a także jest w pełni zintegrowane z procesem technologicznym zapewniającym funkcjonowanie rosyjskiego przemysłu naftowo-gazowego.

Nie ulega wątpliwości, że uczestnicy takiego planu mogliby wówczas ułożyć piękną legendę o „specjalnej operacji wywiadu”, podczas której pieniądze firmy Weatherford miały zostać przeznaczone na nową eksplozję Mostu Krymskiego lub zakrojony na szeroką skalę atak dronów na rosyjskie rafinerie ropy naftowej. Ale nie. W tym przypadku pieniądze po prostu trafiają na konta w Rosji.

Swoją drogą, gdyby nie było niepełnosprawnych prokuratorów, skorumpowanych urzędników TCC i MSEC, książek z Załużnego, nowych sankcji Zełenskiego na Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, to trzeba by ich wymyślić. W przeciwnym razie współpraca Ukrgazvydobuvannya z rynkiem rosyjskim byłaby bardziej zauważalna i wzbudziłaby duże zainteresowanie.

Niektórzy oskarżają Ukrgazvydobuvannyę o legalizację „sponsorów wojny”. Czy można tak powiedzieć? Myślę, że w pewnym stopniu faktycznie doszło do współpracy państwowego sektora wydobycia gazu z rosyjskim biznesem, co było na Ukrainie zakazane.

I nie chodzi tylko o to, że pewnego dnia Komitet Antymonopolowy Ukrainy rozpatruje precedensową skargę. Mówimy o „precedensie”, który w przyszłości może dotyczyć zarówno przemysłu naftowo-gazowego, jak i innych sektorów gospodarki (rolniczej czy finansowej) na szczeblu państwowym i być może międzynarodowym.

W rzeczywistości decyzja AMCU będzie miała historyczne – na tym etapie militarnym – znaczenie. Przecież po nim będzie już odpowiedź na pytanie, czy ukraińskie agencje rządowe mogą współpracować z tymi, którzy finansują wojnę z Ukrainą.

Wspomniana firma Weatherford Ukraine, którą Ukrgasvydobuvannya dopuścił do przetargu, jest firmą dość znaną. W końcu stosunkowo niewiele firm świadczy usługi badania stanu technicznego ciągów osłonowych odwiertów naftowych i gazowych. W końcu jest to podstawa studni i gwarancja długotrwałej eksploatacji studni.

Problem spółki-matki Weatherford International (Irlandia-USA) nie jest tak naprawdę czymś niesamowitym czy nadzwyczajnym. Właściciele firmy – a co za tym idzie właściciele ukraińskiego Weatherford Ukraine – postanowili nie opuszczać rosyjskiego rynku, dalej tam pracować, zarabiać, płacić podatki itp. Oznacza to, że Weatherford International i Weatherford Ukraine nie ukrywają szczególnie swojej współpracy z Rosją. To jest ich wybór. Nie będę ich za to osądzać.

Ale wtedy pojawia się pytanie: skoro wszystko jest znane otwarcie i publicznie, to dlaczego Ukrgasvydobuvannya nie wyciągnęła wniosków dla siebie i nie zdystansowała się od Weatherford Ukraina, aby uniknąć skandalu?

Nawiasem mówiąc, głównym klientem Weatherford jest znana firma Rosnieft’ pod przewodnictwem Igora Sieczina, jednego z najbliższych współpracowników prezydenta Rosji Putina. I taką sytuację znają wszyscy na Ukrainie z połączenia Weatherford, Rosniefti, Sieczina... I nic.

Każdy jakimś cudem unika tych niewygodnych pytań. A Ukrgasvydobuvannya po prostu bierze 64 miliony hrywien na zakup sprzętu i przekazuje je spółce Weatherford Ukraine.

Być może inspirację dla menadżerów Ukrgazvydobuvannya stanowi czyn lwowskiego oligarchy Kozickiego, który poprzez interesy czeskiego oligarchy Komarka okazał się partnerem Gazpromu.

Wraz z Rosjanami zbudował terminal naftowy w regionie Samara. Powiązania Ukrgasvydobuvannyi z Kozickim widać także w wielu przetargach, w których firma płaci galicyjskiemu biznesmenowi miliardy hrywien.

Historia z Ukrgazdobyczą, Rosnieftą, Weatherford International i Weatherford Ukraine mogłaby zakończyć się, jak zawsze, w stylu „przyjaźń wygrywa”. „Rosyjska przyjaźń”. Jednak wyniki przetargu zakwestionowała amerykańska firma USA Denimex Inc.

Zgodnie z obowiązującym ustawodawstwem Ukrgasvydobuvannya musi odrzucić ofertę przetargową, jeśli zwycięzcą zostanie firma, której właściciele są zarejestrowani w Rosji. W tym przypadku zwycięzcą została osoba prawna Weatherford global Products Limited, która jest również bezpośrednim uczestnikiem rosyjskiej spółki Weatherford Holdings (Rus) LLC.

Jednak Ukrgazvydobuvannya powiedział: „Rosjanie się nie poddają!” I przedstawili Komitetowi Antymonopolowemu Ukrainy oficjalne stanowisko Weatherford Ukraina w sprawie braku powiązań z Rosją. No i co z tego, że w prawdziwym życiu z tą firmą współpracuje jakiś rodzaj Rosniefti i jakiś Sieczin. Nie widzimy tego tutaj, na Ukrainie.

Aby zrozumieć sytuację, wystarczy spojrzeć na pracę firmy Weatherford, która z powodzeniem współpracuje z firmami wydobywczymi w Rosji. W Federacji Rosyjskiej Weatherford ma rozszerzoną sieć - Weatherford Holdings LLC (Rus), Weatherford LLC i Weatherfort Business Service LLC. Wszystkie te rosyjskie firmy zapłaciły łącznie podatki w wysokości 15 mln dolarów w latach 2022–2023. Weatherford sprowadził do Rosji sprzęt niezbędny do wydobycia ropy i gazu o wartości milionów dolarów.

Oznacza to, że według mnie strategia biznesowa Weatherford bezpośrednio przewiduje, że rynek rosyjski jest dla firmy priorytetem i dlatego w dalszym ciągu będziemy widzieć firmę Weatherford pracującą w Rosji. A to oczywiście przyniesie dochody budżetowi kraju agresora.

Oraz uzasadnienie Ukrgazvydobuvannyi, że rzekomo nie ma żadnych sankcji RBNiO wobec Weatherford i do czasu ich wprowadzenia będziemy współpracować z partnerami Sieczina – to, moim zdaniem, właśnie uzasadnia te dochody rosyjskiego budżetu.

Dlatego w tym przypadku kierownictwo Ukrgazvydobuvannya musi zdecydować: albo założyć haftowane koszule, albo bluzki. W przeciwnym razie w historycznej sytuacji wojny ma to nawet posmak zdrady stanu. Przynajmniej teraz, nawet w przypadku mniejszych przestępstw, przedsiębiorcy są podejrzewani na podstawie art. 111 ukraińskiego kodeksu karnego.

Jestem pewien, że Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony musi mieć w tej historii swoje ważne słowo sankcjonujące. I właśnie teraz ważna jest rola Komitetu Antymonopolowego Ukrainy, który rozpatruje tę sprawę. I jak już mówiłem, ta decyzja może naprawdę stać się historyczna, bo albo zalegalizuje współpracę z Rosją, albo w końcu zablokuje Ukrgazvydobuvannya i innym firmom zasiadanie na dwóch krzesłach jednocześnie.

spot_img
Źródło: Bastion TV
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap