Sobota, 6 lipca 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Wyrzuty korupcyjne: dlaczego teraz?

Październik 2023 stał się rokiem przełomowym dla Ukrainy. Po raz drugi od początku wojny nie otrzymaliśmy dodatkowego finansowania ze Stanów Zjednoczonych (pierwszy raz w sierpniu). Ale cały miesiąc minął w kontekście podpowiedzi, że czas nauczyć się ściągać podatki, eliminować szarą strefę i walczyć z korupcją, która tak naprawdę „żywi się” szarą strefą. I tak naprawdę donośny artykuł we wpływowym czasopiśmie „Time” stał się jedynie głośnym sygnałem publicznym, którego Kijów nie może już dłużej ignorować.

Arytmetyka budżetowa

19 października w pierwszym czytaniu przyjęto projekt budżetu państwa na 2024 rok, w którym dochody ustalono na 1,746 bln hrywien, wydatki na 3,308 bln hrywien, a różnicę (deficyt) na 1,593 bln hrywien, które ponownie powinny zostać pokryte przede wszystkim poprzez pomoc międzynarodową.

Według Ministerstwa Finansów w tym roku pomoc makrofinansowa z Unii Europejskiej wyniosła 16,2 mld dolarów, dotacje ze Stanów Zjednoczonych – 10,9 mld dolarów, środki z MFW – 3,6 mld dolarów, preferencyjne finansowanie z Kanady – 1,8 mld dolarów.

W przyszłym roku, jak liczy poseł do komisji budżetowej Rady Najwyższej Lesia Zaburannaja, pomoc Stanów Zjednoczonych wyniesie ok. 14 mld dolarów, przy czym Ministerstwo Finansów twierdzi, że oczekuje od UE 12,5 mld euro (jedna czwarta pakiet pomocowy w wysokości 50 miliardów euro, przewidziany na cztery lata).

Ale to tylko nadzieje. Szef misji MFW na Ukrainie Gavin Gray i zastępca dyrektora Departamentu Europejskiego MFW Uma Ramakrishnan w wywiadzie dla NV stwierdzili, że Ukraina musi „rozwinąć własne wewnętrzne zasoby w celu samofinansowania”, ponieważ „ wszyscy rozumieją: z biegiem czasu i stopniowo wsparcie międzynarodowe będzie się zmniejszać”. Oznacza to, że czas „skupić się na wzmocnieniu możliwości samodzielnego pobierania dochodów – zarówno podatkowych, jak i celnych”. Wskazówka jest więcej niż przejrzysta.

Z kolei Unia Europejska, przygotowując 8 listopada raport oceniający starania Ukrainy o członkostwo w UE, od którego zależeć będzie, czy rozpoczną się negocjacje akcesyjne, także wspomniała o dodatkowych warunkach związanych z walką z korupcją.

Wcześniej w raporcie Komisji Europejskiej na temat wniosku Ukrainy pojawiła się bardziej konkretna uwaga, że ​​pełne członkostwo w UE byłoby niemożliwe w obliczu kilkudziesięciu schematów uchylania się od płacenia podatków.

Amerykanie postanowili iść prosto. Na początku października CNN opublikowało informację o nocie dyplomatycznej USA, w której mowa o konieczności zaostrzenia walki z korupcją, aby móc nadal otrzymywać pomoc finansową. Niemal jednocześnie „Politico” napisało, że administracja Joe Bidena jest znacznie bardziej zaniepokojona korupcją na Ukrainie, niż przyznaje to publicznie. Potem była wspomniana historia z okładką i artykułem w Time…

16 października na Ukrainę przybyła Specjalna Przedstawicielka USA ds. Ożywienia Gospodarczego, była sekretarz handlu Penny Pritzker, która według mediów sprawdzi wydatkowanie amerykańskich funduszy. Sama Pritzker podkreśla, że ​​jej zadanie jest znacznie szersze: ma oceniać stan ukraińskiej gospodarki i promować „postęp w różnych obszarach”, przede wszystkim w walce z korupcją, od której zależy „dwustronne wsparcie długoterminowej pomocy dla Ukrainy”.

Z kolei 27 października przywódcy Słowacji i Węgier wypowiadali się przeciwko pakietowi pomocowemu dla Ukrainy o wartości 50 miliardów euro. Przypomnijmy, że rząd spodziewa się jednej czwartej tej kwoty w przyszłym roku.

Co się dzieje? To bardzo proste: korupcja uniemożliwia nam wyciąganie pieniędzy z cienia, więc darczyńcy muszą zapewnić nam więcej środków, niż mogliby bez naszej korupcji. A biorąc pod uwagę eskalację na Bliskim Wschodzie, zbliżające się wybory w USA i europejską recesję gospodarczą, entuzjazm dla wielomiliardowej pomocy dla Ukrainy maleje.

Cień taki jaki jest

W czasie wojny szara strefa nie uległa zmniejszeniu. Według różnych szacunków wynosił on od 20 do 30% PKB i na tym poziomie się utrzymywał.

Jak zauważają eksperci, to właśnie w wyniku wojny i zmniejszonej kontroli znacznie wzrósł udział podziemnej wódki, papierosów i paliwa. Według wyliczeń Platformy Ekspertów Ekonomicznych, w pierwszych trzech kwartałach 2023 roku od 6 do 12% paliw silnikowych sprzedawało się w cieniu, czyli bez płacenia podatków i akcyzy (średnia za trzy kwartały wyniosła 10% ), od 13 do 23% wyrobów tytoniowych (średnio - 18%) i od 30 do 47% napojów alkoholowych (średnio - 38%).

Zdaniem przewodniczącego komisji finansowej Rady Najwyższej Daniila Getmantsewa dopiero niepłacenie akcyzy i uchylanie się od płacenia podatku dochodowego od osób fizycznych poprzez pensje w kopertach powoduje dziurę w budżecie, czyli niedobór 200 miliardów hrywien. Skala manipulacji fakturami podatkowymi wynosi 1,5 miliarda UAH miesięcznie. W 2022 roku zebrano 18 miliardów hrywien. „Spiny” (fikcyjna ulga podatkowa) pochłonęły w ubiegłym roku z budżetu co najmniej 16 miliardów hrywien. „Centra konwersji” kolejne 20 miliardów hrywien. straty budżetowe za ten rok.

Ilość kontrabandy można obliczyć za pomocą prostego zadania matematycznego. Obroty Ukrainy w handlu zagranicznym za okres styczeń-wrzesień wyniosły 73,7 mld dolarów. Importowała towary o wartości 46,6 mld dolarów, a eksportowała towary o wartości 27,1 mld dolarów. Jednocześnie przez 9 miesięcy wpływy z ceł eksportowych i importowych wyniosły zaledwie 22,4 mld UAH (612 dolarów). milion). Stosunek płatności podatku do obrotu wynosi 0,8%. Mamy wyraźne dowody na uchylanie się od legalnej odprawy celnej w bardzo dużych ilościach. Według różnych szacunków straty budżetowe z tytułu „szarego” importu i przemytu wynoszą około 100 miliardów hrywien rocznie.

Gra poza zasadami

Oprócz ekonomicznego jest też aspekt moralny. To jest problem przepaści pomiędzy tymi, którzy płacą i tymi, którzy nie płacą. Eksperci twierdzą, że na samym rynku paliw liczba ta sięga od pięciu do sześciu razy.

Ilustracją tego dysonansu jest sytuacja w branży hazardowej. Legal produkuje obecnie rekordowe kwoty płaconych podatków. We wrześniu wypłacono 1 miliard hrywien, czyli o 300 milionów hrywien więcej niż za cały 2022 rok i pięciokrotnie więcej niż za cały 2021 rok. W sierpniu 2023 roku branża hazardowa zapłaciła podatki w wysokości 2,28 miliarda hrywien. Przez dziewięć miesięcy – 6,65 miliarda hrywien podatków. To 9,5 razy więcej niż w całym 2022 roku.

Jednocześnie nielegalne kasyna offline i online, a także salony gier hazardowych działające bez licencji, nie płacą w ogóle nic poza korupcyjnymi „opłatami”. Komisja ds. Regulacji Hazardu i Loterii (CRAIL) nie jest w stanie jednoznacznie obliczyć wielkości równoległego rynku gier hazardowych. Szacuje się, że jest to 12 miliardów UAH miesięcznie i co najmniej 2 miliardy UAH niezapłaconych podatków miesięcznie. Ale być może znacznie więcej, bo tak szacuje BEB na podstawie analizy transakcji bankowych w grudniu ubiegłego roku. Jednocześnie w dalszym ciągu wzywa się do jeszcze większego zaostrzenia śrub podatkowych w przypadku legalnych przedsiębiorstw. Możliwe, że efekt będzie dokładnie odwrotny od oczekiwanego przez inicjatorów.

„Jeśli na przykład biznes hazardowy przez dziewięć miesięcy tego roku, to oficjalne statystyki, zapłacił 9,5 razy więcej podatków niż za cały ubiegły rok, ale jednocześnie pojawiają się wezwania: podnieśmy podatki jeszcze bardziej. Pomimo tego, że 70% jest w cieniu. Oczywiste jest, że najprawdopodobniej ci, którzy nie są w cieniu, zaczną w niego wchodzić. Dlatego pytanie jest takie: jeśli rząd pójdzie tą drogą, to jest to droga donikąd” – zauważył w rozmowie z Directem ekonomista Boris Kushniruk.

Kto powinien walczyć z cieniem? Kompetencje: odpowiednie organy ścigania. Robią to od czasu do czasu. Na przykład najnowsza wiadomość: BEB zdemaskowało grupę osób, które zorganizowały system witryn lustrzanych i oferowały graczom podziemne gry hazardowe z kartami i ruletką w czasie rzeczywistym, z 24 października. Atakującym grozi kara do 680 tysięcy hrywien.

Poprzednie wieści – z czerwca – informowały, że w Białej Cerkwi wykryto sieć nielegalnych lokali hazardowych. A wcześniej, w marcu, w jednej ze stołecznych restauracji „włamano się” do podziemnego kasyna VIP, gdzie skonfiskowano cztery stoły do ​​ruletki, 10 stołów do pokera, sprzęt komputerowy, ponad 10 zestawów żetonów i karty do gry.

Być może istniały inne historie, które nie przedostały się do prasy. Wydaje się jednak, że na poziomie państwa nie ma jasnej instrukcji, aby poświęcić wszystkie wysiłki systemowej walce z ukrytym hazardem. Zamiast tego wzywa się do zwiększenia obciążeń fiskalnych sektora prawnego, który już płaci. Wydaje się, że dzieje się to również w innych obszarach gospodarki.

„Konieczne jest podjęcie kroków, które ograniczą cieniowanie i nadużycia w różnych obszarach. W przypadku importu produktów głównym problemem jest to, że wiele produktów zostało przywiezionych w ramach pomocy wolontariuszy, ale w rzeczywistości był to po prostu ukryty import handlowy, od którego nie płacono podatków. Mamy problem ze zwrotem podatku VAT. Były i nadal są tam nadużycia” – zauważa Kushniruk.

Wszyscy rozumieją, że walka z szarą strefą, nielegalnym biznesem i różnymi schematami to jedyny słuszny sposób na gwałtowne zwiększenie dochodów budżetowych. Oczywiste jest również, że dalsza presja na legalne przedsiębiorstwa to bezpośrednia i krótka droga do całkowitego załamania gospodarki.

Kilka pytań końcowych

Dlaczego nasi partnerzy milczeli w zeszłym roku, a teraz zabierają głos? Najprawdopodobniej ze względu na aktywną fazę działań wojennych, zapotrzebowanie na wojska ukraińskie oraz skupienie się na militarnych i humanitarnych aspektach wsparcia. Ale wojna się przeciąga, zapotrzebowanie na finansowanie zewnętrzne pozostaje, więc prawdopodobieństwo, że pomoc międzynarodowa będzie odpowiadać naszym sukcesom w walce z szarą strefą i korupcją jest wysokie.

Jaki może być scenariusz, jeśli władze nie zareagują na przejrzyste wskazówki? Może się zdarzyć, że w dalszym ciągu będziemy otrzymywać pełną pomoc wojskową i w dużej mierze będziemy musieli samodzielnie znaleźć źródła finansowania wydatków budżetowych.

Najgorszy scenariusz zakłada, że ​​zamiast cienia, wzrośnie presja fiskalna na legalne przedsiębiorstwa. Chociaż ani ze strony partnerów strategicznych, ani ze strony MFW nie pojawiły się żadne żądania podwyżki podatków. Ten ostatni we wspomnianym wywiadzie jedynie przypomniał o obowiązkach władz Ukrainy w zakresie prowadzenia zrównoważonej polityki fiskalnej. Logiczna uwaga, z której wniosek jest tylko jeden - dochodów budżetowych należy szukać u „pracowników cieni” i „schematów”.

spot_img
Źródło Glavkom
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap