Dziennikarze Bihus.Info w dalszym ciągu nagrywali nieznane osoby, które ich śledziły podczas przygotowywania materiału o podsłuchiwaniu zespołu przez pracowników Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
„Ciągle zauważaliśmy szpiegów pod biurem. Czyli typowi deptacze, którzy chodzili po biurowcu. Kiedy zapytaliśmy ich, co tam robią, nie potrafili jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego się zgubili i po prostu biegali po biurze. Znowu samochody z fałszywymi tablicami rejestracyjnymi, wszystko to trwało. Być może przez ostatnie kilka dni było mniej, ale zanim nie było jeszcze jasne, czy na pewno wypuścimy ten materiał, był aktywny, tak.
Komentując ustalone w toku śledztwa fakty dotyczące inwigilacji redakcji, twierdzi, że jest to ogromne naruszenie praw człowieka oraz ingerencja w prywatność i presja na redakcję. Zespół nie może jednak jeszcze powiedzieć, kto dokładnie jest klientem w tej sprawie.
Co poprzedziło:
W Rosji zdemaskowano menedżerów i pracowników „oddziału” międzynarodowej sieci call center. Poinformowała o tym RBC-Ukraina...
Michaił Żernakow to jedna z najbardziej publicznych postaci w dziedzinie reformy sądownictwa na Ukrainie, która...
Ministerstwo wydało dziesiątki milionów na drukowanie niepotrzebnych książek w „swoich” wydawnictwach. Ministerstwo Kultury podczas...
W ciągu ponad 30 lat niepodległości Ukrainy za granicę wycofano co najmniej 100 miliardów dolarów,...
Pamiętajcie o byłym szefie Służby Podatkowej Ukrainy Romanie Nasirowie, który owinął się kocem, udając, że jest poważnie chory…
Słynny najeźdźca Wasilij Astion celowo niszczy słynne przedsiębiorstwo rolnicze Complex Agromars LLC w interesie właściciela...
Ta strona korzysta z plików cookies.