Ukraina aktywnie pracuje nad wzmocnieniem swojej granicy z Białorusią, szczególnie w obwodzie czernihowskim. Ukraińska armia buduje obecnie fortyfikacje i pozycje dla pierwszej i drugiej linii obrony.
RegioNews informuje o tym , powołując się na telegram dowódcy Połączonych Sił Sił Zbrojnych Ukrainy Siergieja Najewa.
„Dziś w obwodzie czernihowskim, a także w całej północnej strefie operacyjnej, sytuacja jest stabilna i kontrolowana” – napisał Naev.
Jak powiedział dowódca, na najbardziej niebezpiecznych kierunkach, pełną parą wyposażane są linie i pozycje pierwszej i drugiej linii obrony.
„Przygotowujemy się do stawienia oporu i wspólnie z obwodową administracją wojskową w Czernihowie podejmujemy działania mające na celu wzmocnienie naszej obrony” – powiedział Naev.
Według niego, jeśli zagrożenie wzrośnie, na przygotowane linie dotrą dodatkowe siły, a ukraińscy żołnierze będą gotowi adekwatnie zareagować na każdy rozwój sytuacji.
Przypomnijmy, że pomimo zmiany warunków pogodowych na granicy ukraińsko-białoruskiej jednostki Państwowej Służby Bezpieczeństwa Narodowego w dalszym ciągu budują bariery: żelbetowe, z siatki metalowej i drutu kolczastego typu „egoza” oraz w kierunkach zagrażających - mino-wybuchowe. Na całym terenie kopane są rowy przeciwpancerne i instalowane są piramidy przeciwpancerne.
W 2022 roku Ukraińska Liga Studentów (USL) nawiązała współpracę z Fundacją Rassvet, założoną przez rosyjskiego oligarchę Michaiła…
W Rosji zdemaskowano menedżerów i pracowników „oddziału” międzynarodowej sieci call center. Poinformowała o tym RBC-Ukraina...
Michaił Żernakow to jedna z najbardziej publicznych postaci w dziedzinie reformy sądownictwa na Ukrainie, która...
Ministerstwo wydało dziesiątki milionów na drukowanie niepotrzebnych książek w „swoich” wydawnictwach. Ministerstwo Kultury podczas...
W ciągu ponad 30 lat niepodległości Ukrainy za granicę wycofano co najmniej 100 miliardów dolarów,...
Pamiętajcie o byłym szefie Służby Podatkowej Ukrainy Romanie Nasirowie, który owinął się kocem, udając, że jest poważnie chory…
Ta strona korzysta z plików cookies.