W Indonezji przeprowadzono policyjną operację, w wyniku której zatrzymano grupę osób podejrzanych o kradzież prądu. Odkryto, że podłączali swoje platformy wydobywcze do państwowej sieci energetycznej. Kradzież energii elektrycznej jest w Indonezji poważnym przestępstwem zagrożonym karą do pięciu lat więzienia.
Władze Indonezji zatrzymały grupę górników podejrzanych o kradzież energii elektrycznej. Prawdopodobnie podłączyli swoje kopalnie do sieci energetycznej jednej z państwowych spółek – podaje Coindesk, powołując się na doniesienia lokalnych mediów.
Podczas przeszukań w Medan organy ścigania Północnej Sumatry odkryły 1314 platform wydobywczych i zatrzymały 26 osób zamieszanych w przestępstwo. Według wstępnych danych państwo poniosło szkody o wartości 14,4 miliarda rupii indonezyjskiej (około 100 000 dolarów).
W oświadczeniu stwierdzono, że podejrzani mogli ukraść około 10 milionów kWh, co odpowiada rocznemu zużyciu energii elektrycznej przez 7500 osób w kraju.
Zgodnie z indonezyjskim prawem kradzież energii elektrycznej jest przestępstwem. Grozi za to kara grzywny i pozbawienia wolności do lat pięciu.
Źródło podało, że takie przypadki nie są rzadkością w sąsiedniej Malezji. Władze lokalne wielokrotnie zatrzymywały osoby zamieszane w kradzież prądu. Jednak takie kradzieże są w Indonezji mniej powszechne.
We wrześniu 2023 roku policja zatrzymała mężczyznę, który kradł prąd do wydobywania kryptowalut. W trakcie śledztwa okazało się, że swoje gospodarstwo podłączył do sieci energetycznej jednego z lokalnych sklepów.
Według Glassnode, od października 2023 roku górnicy Bitcoina zaczęli zmniejszać rezerwy pierwszej kryptowaluty. Eksperci sugerują, że może to negatywnie wpłynąć na cenę aktywa.
Już wcześniej informowaliśmy, że obniżone zostaną opłaty za energię elektryczną dla górników Zmiany wejdą w życie 1 stycznia 2024 roku.