W piątek 22 marca wieczorem w ratuszu Krokus pod Moskwą nieznani ludzie w kamuflażu otworzyli ogień z karabinu maszynowego do ludzi .
Według rosyjskich mediów do zdarzenia doszło przed rozpoczęciem koncertu grupy Piknik. Naoczni świadkowie twierdzą, że mężczyzna strzelał z karabinu maszynowego, a także rzucał petardami. Zgłoszono co najmniej 12 zabitych i 35 rannych.
Najpierw w Internecie opublikowano filmy przedstawiające ludzi ukrywających się przed strzelcem w budynku. Później okazało się, że napastników mogło być dwóch lub trzech. Na jednym z filmów widać dwóch zamaskowanych mężczyzn wchodzących do budynku i strzelających.
Aktualizacja o 22:00: W Crocus rozpoczęła się ciężka strzelanina, są tam trzy grupy sił specjalnych. Jednocześnie pojawiają się informacje, że jeden z napastników mógł zostać zatrzymany.
Aktualizacja o 21:55: Według Bazy terroryści rzekomo uciekli białym sedanem. W samochodzie może znajdować się kilku uzbrojonych mężczyzn w zielonych kombinezonach kamuflażowych.
Aktualizacja z 21:50: Rosyjskie media piszą, że na parkingu niedaleko sali koncertowej sprawdzają zaminowany „podejrzany biały minibus ze starodawnymi ukraińskimi tablicami rejestracyjnymi”, którym rzekomo mogli przyjechać napastnicy.
Aktualizacja o 21:20: Rosyjska FSB podała, że według wstępnych danych w ataku zginęło 40 osób. Budynek płonie w dalszym ciągu
Według naocznych świadków Crocus został zaatakowany z trzech stron przez młodych mężczyzn w kamuflażu, niektórzy w kamizelkach kuloodpornych. Sądząc po opublikowanych filmach, zaczęli strzelać do ludzi na ulicy.
Gdy koncert był wyprzedany, na sali mogło znajdować się nawet 6200 osób. Piszą też, że strażnicy nie mieli broni palnej, a jedynie pałki i paralizatory.
Aktualizacja z 20:50: Napastnicy mogli wyjść z podziemnego parkingu, piszą rosyjskie media. Według innych źródeł udało im się uciec.
Strażacy gaszą dach budynku, a do spuszczania wody wykorzystywane są także helikoptery.
Aktualizacja o 20:40: W Moskwie wprowadzono plan „Syrena”, gromadzą się policjanci w celu posiłków. Lotniska Wnukowo, Szeremietiewo, Domodiedowo, a także Koleje Rosyjskie zaostrzyły środki bezpieczeństwa.
Aktualizacja o 20:35: Siły bezpieczeństwa wtargnęły do budynku. Służby wywiadowcze uważają, że napastnicy mogą pozostać w ratuszu Crocus i przygotowywać się do bitwy.
W wyniku ataku zginęło wiele osób, ciała wyniesiono z innego wyjścia – pisze Czeka-OGPU.
„Schowaliśmy się w jakimś kącie, był tłok na schodach ruchomych, szklane drzwi zostały rozbite rękami i nogami… Nie da się opisać całej tej grozy.”
„Co najmniej pięć osób, brodatych. Zachowują się jak przygotowani i wyszkoleni bojownicy. W momencie wejścia do budynku zabito strażników i osoby stojące przy drzwiach. Następnie zablokowano główne wejście. Terroryści są uzbrojeni w karabiny szturmowe AKM. Niektórzy noszą mnóstwo różnej amunicji. Co najmniej dwóch napastników miało plecaki, w których prawdopodobnie znajdowały się koktajle Mołotowa.
Aktualizacja z 20:00: W internecie piszą, że ogień nie jest gaszony, bo czekają na przyjazd sił specjalnych. Tymczasem dach zaczął się już zawalać.
Ataki terrorystyczne w Moskwie
Przypomnijmy, że na krótko przed wyborami w Federacji Rosyjskiej szereg krajów wzywało swoich obywateli do opuszczenia kraju ze względu na zagrożenie atakami terrorystycznymi.