Jak wynika ze śledztwa, Odessa odbierała Ukrainkom dokumenty, ograniczała ich przemieszczanie się i namawiała do współpracy.
W obwodzie odeskim funkcjonariusze organów ścigania zneutralizowali międzynarodowy kanał handlu ludźmi. Organizatorem był lokalny mieszkaniec.
O tym poinformowała Państwowa Służba Graniczna Ukrainy.
Według śledczych mieszkaniec Odessy poszukiwał kobiet rzekomo pracujących za granicą.
„Następnie po przybyciu do Rumunii napastnik odebrał Ukrainkom dokumenty, ograniczył ich przemieszczanie się i namówił do współpracy. Zabrała także pomoc społeczną, o którą zmusiła ofiary do ubiegania się o pomoc w innym kraju” – czytamy w komunikacie.
Napastnik został zatrzymany przez straż graniczną i policję. Została również poinformowana o podejrzeniu.
Przypomnijmy, że funkcjonariusze zdemaskowali grupę przestępczą, która od trzech lat czerpie korzyści z programu sprzedaży noworodków za granicę. Koszt jednego dziecka oszacowali na 50-70 tysięcy euro.