poniedziałek, 23 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Vadim Alperin, doświadczony przemytnik, inwestuje pieniądze w rozwój Odessy i zamyka sprawy karne

Nazwisko Vadima Alperina, który w 2021 roku znalazł się na liście sankcyjnej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy jako jeden z dziesięciu największych przemytników, ponownie wypłynęło na światło dzienne w aferze korupcyjnej.

Dokładniej mówiąc, są dwie afery – pierwsza związana jest z grabieżą ziemi w centrum Odessy, druga związana jest z przemytem dzianin i fałszywym zwrotem podatku VAT za tę dzianinę. Zanim przejdziemy do tych afer, warto przypomnieć, że w 2019 roku prezydent Wołodymyr Zełenski nazwał Alperina „jednym z ojców chrzestnych przemytu na Ukrainie”, a w 2021 pozbawił go obywatelstwa. W tym czasie Vadim Alperin był oskarżonym w sprawie karnej pod zarzutem spisku z szefem odeskiej służby celnej Władimirem Perederijem, który zorganizował program, w ramach którego Alperin nie płacił ceł za swój ładunek. Alperinowi zarzucono trzy artykuły: Część 1 art. 255 (utworzenie organizacji przestępczej), część 3 art. 212 (uchylanie się od opodatkowania), część 2 art. 364 (nadużycie uprawnień służbowych) Kodeksu karnego Ukrainy. Według śledczych całkowite straty wyniosły 63,8 mln hrywien.

Jednak według szefa Centrum Antykorupcyjnego Witalija Szabunina sprawa przeciwko Alperinowi została zamknięta 12 października przez Wysoki Trybunał Antykorupcyjny.

W międzyczasie Alperin, oprócz aktywnej obrony prawnej, nadal „rozbijał” Odessę, która jest jego bazowym regionem. Tutaj wybuchł skandal związany z budową Parku Artyleryjskiego, który powstał na terenach dawnego Drugiego Cmentarza Żydowskiego, rozebranego w 1978 roku. Na jego miejscu powstał park i spółdzielnia garażowa. Nietrudno zgadnąć, co czuli bliscy pochowanych w tym miejscu, poza tym tu znajdowały się groby Żydów, którzy zginęli, m.in. z pogromów żydowskich z 1905 roku. Ale to już historia, choć stosunek władz lokalnych do niej jest, delikatnie mówiąc, imponujący.

Zagospodarowanie cmentarza żydowskiego: interesy Alperina lobbuje szef frakcji Sługa Narodu

Jeszcze bardziej imponująca jest historia próby przejęcia przez Alperina czterech hektarów ziemi, na której niegdyś znajdował się Drugi Cmentarz Żydowski. I tu popadł w konflikt z inną wpływową osobą w Odessie - greckim deweloperem Pantelisem Boumbourasem, którego firma deweloperska Hefajstos, reprezentowana przez Ekatel Auto LLC, próbuje ukraść Odessie hektar ziemi przy ulicy Krasnowej 4 do wynajęcia „na rozmieszczenie parkingów na terenach zabudowy użyteczności publicznej i mieszkaniowej”, choć wśród stałych obiektów na terenie znajduje się tylko jeden obiekt o powierzchni 60 mkw. metrów, a cała reszta to 9940 mkw. liczniki składają się z wiat, obecnie używanych do parkowania. Faktem jest jednak, że teren ten blokuje planowany przez firmę Alperin plac budowy przed dojazdem do głównej ulicy. Alperinowi udało się odciąć swoje cztery hektary od Ministerstwa Obrony, ale budowa Boumbouras pozostawia Alperinowi jedynie wąskie przejście szerokie na dwa metry.

Oczywiście ta sytuacja nie odpowiada Vadimowi Alperinowi, dlatego w Radzie Miejskiej Odessy rozpoczęły się gorące walki o przydział gruntów dla Ekatel Auto LLC. Od razu przypomnieli sobie zburzony cmentarz żydowski.

Mimo całej słuszności tej prośby, w której wymienia się prominentnych przedstawicieli narodu żydowskiego pochowanych na spornej działce, oczywistym faktem jest, że losy ich szczątków (a także setek innych Żydów pochowanych na II Cmentarzu Żydowskim) były nikogo nie interesowała dokładnie aż do tej chwili, dopóki Alperin nie polubił tej krainy. Ale, co jeszcze ciekawsze, tę kwestię poruszył zastępca Rady Miejskiej Odessy Wadim Morochowski, który stoi na czele frakcji Sługa Narodu.

Co jest po prostu niesamowite na tle wypowiedzi prezydenta, na którego wizerunek i nazwisko przedstawiciele „Sług” latali zarówno do parlamentu, jak i samorządów. Wszystko jest wyjaśnione po prostu - Morochowski w Odessie nazywany jest jednym z przedstawicieli Alperina zarówno w Radzie Miejskiej Odessy, jak i w partii Sługa Narodu.

Przemyt i zwrot podatku VAT

Tę historię uzupełnia kolejna, związana z przemytem tekstyliów i fałszywymi zwrotami podatku VAT, czyli pieniądze, które Vadim Alperin inwestuje w rozwój Odessy i w ludzi lobbujących jego interesy w Radzie Miejskiej Odessy.

Przez te same odeskie cła, które Alperin nadal kontroluje, ładunki z dzianiną trafiają do spółek kontrolowanych przez Vadima Alperina. 90% tych towarów deklarowana jest jako tania folia polietylenowa, co dziesięciokrotnie obniża koszty odprawy celnej, reszta deklarowana jest jako dzianina. Dzięki temu można wówczas otrzymać zapłacony podatek VAT od państwa, a Alperin nie stoi w niekończącej się kolejce po ten zwrot, jak inni odbiorcy zwrotu podatku VAT. W tej chwili znane są dwie „grupy firm”, dla których wydawane są te tekstylia.

Takie podejście, według źródeł internetowej publikacji „Monitor” w odesskim urzędzie celnym, pozwala firmie Alperin „zebrać” od 80 do 100 tysięcy dolarów amerykańskich na jednym kontenerze. Ale to nie wszystko. W kolejną aferę wmieszało się jeszcze kilkadziesiąt firm, tym razem wywołanych dziwnymi kontraktami MIK LLC z Ministerstwem Obrony Narodowej na szycie mundurów. Firmy te zaopatrują MIK LLC w tekstylia otrzymane od szeregu firm powiązanych z Alperin.

Ale faktem jest, że tkanina ta nie jest wykorzystywana do produkcji mundurów, które MIK LLC szyje na zlecenie Ministerstwa Obrony Narodowej. Jednak tylko kwota podatku VAT przy zakupach MIK LLC od firm pokazanych na powyższym zdjęciu wynosi 145 milionów hrywien.

Jak pisze Monitor, Vadim Alperin inwestuje skradzione w ramach tych programów pieniądze w rozwój Odessy, a posłowie lobbują jego interesy w Radzie Miejskiej Odessy. A jednocześnie – sędziom, którzy w tak humanitarny sposób zamykają przeciwko niemu sprawy karne. Dlatego Vadim Alperin, pomimo sankcji, skonfiskowanego ukraińskiego paszportu (po czym, swoją drogą, powinien był zostać deportowany) i spraw karnych (jak pamiętacie, pomyślnie zamkniętych), nadal jest tym, jak nazywał go kiedyś Zełenski - król przemytu.

spot_img
Źródło ANTIKOR
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap